Podpisując umowę dostaniesz droższy telefon

Gazeta Prawna pokusiła się o zrobienie wyjątkowo ciekawego zestawienia: sprawdzono mianowicie, jakie są różnice w cenach telefonów komórkowych u operatorów przy zawieraniu umów terminowych, oraz przy normalnym zakupie w sklepie bez podpisywania umowy.

Podpisując umowę dostaniesz droższy telefon
Kira Czarczyńska

06.01.2009 | aktual.: 06.01.2009 15:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Okazuje się, że operatorzy tłumaczący kary za przedwczesne zerwanie umowy abonenckiej swoimi dopłatami do telefonów, w wielu przypadkach opowiadają nam bajki. Te same telefony można często kupić taniej bez abonamentu...

Gazeta Prawna pokusiła się o zrobienie wyjątkowo ciekawego zestawienia: sprawdzono mianowicie, jakie są różnice w cenach telefonów komórkowych u operatorów przy zawieraniu umów terminowych, oraz przy normalnym zakupie w sklepie bez podpisywania umowy.

Okazuje się, że operatorzy tłumaczący kary za przedwczesne zerwanie umowy abonenckiej swoimi dopłatami do telefonów, w wielu przypadkach opowiadają nam bajki. Te same telefony można często kupić taniej bez abonamentu...

Gazeta Prawna pokazuje kilka przykładów takich różnic cenowych:

  • Nokia E71: Saturn - 1.329 PLN; Era - 1.399 PLN, abonament 60 PLN, umowa 24 m-ce
  • Nokia N95: RTV Euro AGD - 1.199 PLN; Era - 1.699 PLN, abonament 60 PLN, umowa 24 m-ce

Im niższy abonament, tym droższe telefony - przy umowie na kwotę 25 PLN miesięcznie w Taryfach Syberyjskich w sieci Plus Sony Ericsson K850i kosztuje 1.399 PLN, bez umowy w sklepie Saturn zaś jedynie 999 PLN. Są też różnice cenowe między operatorami przy podobnej wysokości abonamentach: średnio najdrożej wychodzi zakup telefonu w Orange, najtaniej zaś w Play.

Jak więc widać zanim kupi się drogi telefon podpisując wielomiesięczną umowę z operatorem, warto przejść się po sklepach i sprawdzić, czy przypadkiem tego samego aparatu nie dostaniemy taniej. I bez konieczności wiązania się z konkretną siecią...

Źródło: Gazeta Prawna

Komentarze (0)