Popsułem najłatwiejszy w naprawie smartfon, czyli jak może wyglądać przyszłość wymiennych baterii

Czy baterie w smartfonach staną się równie łatwe w wymianie jak kilkanaście lat temu? No, niekoniecznie.

Nokia G22 wykorzystuje system łatwej naprawy QuickFix
Nokia G22 wykorzystuje system łatwej naprawy QuickFix
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Miron Nurski

13.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 15:10

Stało się. Rada UE przyjęła rozporządzenie, które ma zmusić producentów smartfonów do stosowania wymiennych baterii. Ściślej rzecz ujmując, użytkownik ma być w stanie wymienić akumulator samodzielnie przy użyciu łatwo dostępnych narzędzi.

Nowe przepisy mają wejść w życie dopiero w 2027 roku, ale przyszłość smartfonów możemy sobie spróbować wyobrazić już teraz. Wszystko dlatego, że pierwsze telefony z uproszczonym procesem naprawy już istnieją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co w ogóle znaczy, że baterie w smartfonach będą łatwo wymienne?

Dawniej telefonami z wymiennymi bateriami zwykło się nazywać te, w przypadku których akumulator można wyjąć w kilka sekund gołymi rękoma. Unia nie ma jednak aż tak rygorystycznych wymogów.

We wspomnianym rozporządzeniu czytamy:

Uznaje się, że bateria przenośna jest łatwa do usunięcia przez użytkownika końcowego w przypadku, gdy można ją wyjąć przy użyciu narzędzi dostępnych na rynku i bez konieczności użycia specjalistycznych narzędzi – chyba że są one dostarczane bezpłatnie wraz z produktem – lub narzędzi zastrzeżonych, energii cieplnej lub rozpuszczalników.

Flaga Unii EuropejskiejROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY w sprawie baterii i zużytych baterii

Dziś rynek smartfonów zdominowany jest przez konstrukcje, których rozebranie wymaga wcześniejszego podgrzania w celu rozpuszczenia kleju. Takie telefony definitywnie odpadają, bo przepisy jasno precyzują, że konieczność użycia "energii cieplnej" jest niedopuszczalna.

Wymieniłem baterię w smartfonie, który zdaje się być zgodny z unijnymi przepisami

W 2023 roku firma HMD Global wypuściła na rynek serię smartfonów z systemem szybkiej naprawy QuickFix. Jednym z nich jest Nokia G22, która trafiła do mnie na testy.

Czy Nokia G22 to smartfon zgodny z zaplanowanymi na 2027 rok wymogami? To już zmartwienie urzędników, ale - według mojego zrozumienia przepisów - tak. Do wymiany akumulatora wystarczy bowiem szpilka do tacki SIM, śrubokręt oraz dowolny płaski przedmiot, choćby piórko gitarowe. A jak wygląda cały proces?

Według instrukcji na łamach serwisu iFixit, z którym HMD Global nawiązało współpracę, proces wymiany akumulatora powinien zająć 35-60 minut. Mnie udało się uwinąć szybciej, ale nie uprzedzajmy faktów.

Najpierw należy pozbawić telefon tacki z kartą SIM.

W otwór po tacce należy wsunąć płaski przedmiot i podważyć całą obudowę. Za pierwszym razem elementy były solidnie spasowane, więc ich rozdzielenie wymagało małej gimnastyki.

Po zdjęciu pokrywy baterii konieczne jest odłączenie czytnika linii papilarnych. W tym celu należy odkręcić jedną śrubkę i odłączyć taśmę.

Kolejny krok to zdjęcie osłony płyty głównej, co wymaga odkręcenia kolejnych 11 śrubek. W tym momencie trzeba zachować ostrożność, bo jedna z nich była zaślepiona, więc początkowo próbowałem zdjąć osłonę przed jej odkręceniem.

Teraz wystarczy już tylko odłączyć taśmę baterii od płyty głównej...

.. i wyjąć baterię, pociągając za przymocowaną do niej folię.

Wyjęcie akumulatora wymaga użycia siły. Jako że nie miałem baterii na wymianę, wolałem jej nie ruszać, bo nie miałem pewności, czy po pozbawieniu jej kleju uda mi się umieścić ją z powrotem.

Do tego momentu całość zajęła mi 8 minut. Niewiele mniej potrzebowałem na złożenie obudowy, więc w teorii mógłbym się uwinąć w kwadrans. Ale.

Mimo uproszczonego procesu wymiany baterii, telefon udało mi się "popsuć"

Po złożeniu Nokii G22 do kupy, smartfon nie chciał się włączyć. Rozkręciłem go więc raz jeszcze i po ponownym złożeniu wszystko było OK. Prawdopodobnie taśmę łączącą akumulator z płytą główną przymocowałem krzywo.

To oczywiście moje niedopatrzenie i ostatecznie nic wielkiego się nie stało. Przykład ten pokazuje jednak, że nawet uproszczony proces wymiany nie musi być w 100 proc. bezproblemowy.

Naprawdę łatwo wymienne baterie? To już było i nie wróci

Po kilkunastu minutach zabawy z Nokią G22, wyjąłem z szuflady mojego Samsunga Galaxy S z 2010 roku. Wyjęcie z niego akumulatora zajęło mi dokładnie tyle, ile się spodziewałem. 5 sekund.

Skoro HMD Global chciało uprościć wymianę baterii, dlaczego nie zastosowało takiej konstrukcji? Przed premierą nowych smartfonów miałem okazję wziąć udział w spotkaniu z przedstawicielami tegoż producenta, podczas którego temat ten został poruszony.

Firma przekonuje, że postawienie na bardziej skomplikowaną konstrukcję pozwala lepiej zagospodarować wnętrze obudowy, a dzięki temu zastosować większy akumulator. Coś za coś.

Podsumowując: prawdopodobnie już w 2027 roku będziesz w stanie samodzielnie wymienić baterię w każdym smartfonie, ale nie licz na to, że będzie to równie proste jak kilkanaście lat temu.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)