5 premier z MWC 2017, na które czekam najbardziej

Już 26 lutego w Barcelonie rozpoczyna się wielkie święto miłośników nowych technologii. Co ciekawego zobaczymy na MWC 2017?

Okulary Samsung Monitorless
Okulary Samsung Monitorless
Miron Nurski

24.02.2017 | aktual.: 24.02.2017 18:08

Nowy flagowiec LG to jedna z najważniejszych premier tegorocznych targów MWC. Wiadomo już o nim niemalże wszystko, ale nie mogę się doczekać, aż będę miał okazję się nim pobawić.

LG G6
LG G6© twitter.com/evleaks

Najbardziej ciekawi mnie ekran o proporcjach 18:9. Czy jego obsługa będzie wygodna i czy funkcje go wykorzystujące faktycznie będą przydatne.

Huawei P10 i EMUI 5.1

Huawei P10 wyciekł już na zdjęciach prasowych. Jego wygląd niespecjalnie mnie ekscytuje, a i pod względem wyposażenia nie spodziewam się fajerwerków. Pod znakiem zapytania stoją jednak dwie rzeczy:

  • czy i w jaki sposób zostanie udoskonalony podwójny aparat Leiki;
  • jakie nowe funkcje pojawią w zapowiedzianej już nakładce EMUI 5.1.

Huawei ostatnimi czasy bardzo mocno przykłada się do oprogramowania. Po cichu liczę na to, że w smartfonie zostaną zaimplementowane funkcje z eksperymentalnego Honora Magic.

Huawei P10
Huawei P10© twitter.com/evleaks

Ciekaw jestem także, w czym od mniejszego modelu będzie Huawei P10 Plus. Przypomnę tylko, że P9 Plus - w przeciwieństwie do mniejszego brata - ma ekran reagujący na siłę nacisku.

Samsung Monitorless

Podczas MWC 2017 Koreańczycy nie pokażą Galaxy S8, ale światło dzienne ma ujrzeć kilka "innowacyjnych projektów z obszarów VR i AR" rozwijanych w ramach eksperymentalnej inicjatywy C-Lab. Najciekawiej zapowiada się Monitorless - prototypowe inteligentne okulary.

Okulary mają wyświetlać obraz generowany przez smartfona lub komputer, co ma rozwiązać problem niedostatku treści VR i AR. Producent chwali się zastosowaniem szkieł elektro-chromowych, które mają pozwolić na regulowanie przejrzystości wyświetlanego obrazu. Okulary będą mogły więc pracować w trybie rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości.

Tak, zdaję sobie sprawę, że będzie to tylko zwykła komórka przypominająca legendarny telefon Finów. Nie będzie to nawet urządzenie wyprodukowane przez Nokię, lecz nowego właściciela tej marki. Z informacji, do których dotarł Evan Blass, wynika, że to po prostu ubiegłoroczna Nokia 150 obudowie stylizowanej na Nokię 3310.

Nowa Nokia 3310 ma bazować na Nokii 150
Nowa Nokia 3310 ma bazować na Nokii 150

Świadomość tego wszystkiego nie zmienia jednak faktu, że czuję ekscytację na myśl o tym, że będę mógł się się pobawić odświeżoną wersją telefonu, którego używałem ponad 15 lat temu i którego bardzo miło wspominam. Oby nowa wersja miała Snake'a!

Nowe Xperie z nowymi aparatami

Ze wszystkich flagowych smartfonów to chyba Xperie rozwijane są najbardziej zachowawczo. Xperia XZ - mimo tego, że reprezentuje nową rodzinę - wizualnie niewiele różni się od Xperii Z, która pojawiła się w 2013 roku. W oprogramowaniu i wyposażeniu także nie zachodziły wielkie rewolucje, dlatego kolejne premiery niespecjalnie mnie ekscytowały. Teraz może być inaczej.

Wybornie zapowiada się nowa matryca aparatu zintegrowana z pamięcią DRAM, która ma pozwolić na nagrywanie filmów w superspowolnieniu (1000 kl/s!). Jeśli trafi ona na pokład nowego modelu, będziemy mogli mówić o małym przełomie.

Co poza tym?

Na MWC zobaczymy także m.in. Moto G5, kilka nokii z Androidem, tablet Galaxy Tab S3, nowe smartwatche i zapewne mnóstwo urządzeń i technologii, o których nie wiadomo jeszcze zbyt wiele.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)