Samodzielna naprawa iPhone'a - czy to się w ogóle opłaca? Porównałem ceny

Pęknięty ekran lub zużyta bateria? Nie musisz już oddawać iPhone'a do serwisu, bo Apple ułatwi samodzielną naprawę. Czy to się opłaca? Odpowiedź brzmi - to zależy.

Czy warto naprawić iPhone'a samemu?
Czy warto naprawić iPhone'a samemu?
Źródło zdjęć: © Unsplash
Miron Nurski

09.12.2022 | aktual.: 09.12.2022 19:58

W grudniu 2022 Apple uruchomił w Polsce program Self Service Repair, czyli samodzielnej naprawy urządzeń. Firma udostępnia w swoim sklepie ponad 200 części zamiennych i szczegółowe instrukcje (po polsku), a także wypożyczalnię specjalistycznego sprzętu.

Aby sprawdzić, czy to jest opłacalne, porównałem ceny części zamiennych z szacunkowymi kosztami całej naprawy w serwisie Apple'a. Wszystko na przykładzie iPhone'a 12, czyli modelu, który w 2020 roku został najpopularniejszym smartfonem na świecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wymiana stłuczonego ekranu w iPhonie: samodzielna naprawa kontra serwis

Jeśli chodzi o wymianę ekranu, Apple udostępnia zarówno sam wyświetlacz z wkrętami, jak i zestaw obejmujący także specjalny klej. Uwzględniłem drugą opcję, bo różnica między tymi opcjami i tak wynosi tylko nieco ponad 8 zł, a większość zainteresowanych zapewne w domu takiego kleju nie ma.

Według podręcznika Apple'a, wymiana ekranu wymaga użycia specjalistycznego sprzętu (m.in. podgrzewacza do demontażu). Teoretycznie kosztów jego wypożyczenia można uniknąć stosując chałupnicze metody (np. suszarkę do włosów), ale producent tego nie zaleca.

Podręcznik naprawy zaleca korzystanie z certyfikowanego sprzętu
Podręcznik naprawy zaleca korzystanie z certyfikowanego sprzętu© Apple

Kupując części zamienne można także otrzymać rabat, jeśli odeśle się zużyte komponenty.

Różnice w kosztach brutto wymiany ekranu w iPhonie 12 wyglądają tak:

  • zespół wyświetlacza - 1661,67 zł;
  • zespół wyświetlacza z rabatem za odesłanie starej części - 1451,23 zł;
  • wypożyczenie zestawu narzędzi do naprawy - 299 zł;
  • szacunkowy koszt wymiany ekranu w serwisie Apple - 1639 zł.

Koszt samodzielnej wymiany ekranu mieści się w widełkach od 1451,23 do 1960,67 zł. W zależności od tego, czy ktoś zdecyduje się na wypożyczenie zalecanego sprzętu i zwrócenie starej części, może zaoszczędzić 187,77 zł lub przepłacić 321,67 zł.

Jeśli ktoś wybierze samodzielną naprawę zamiast odesłania telefonu do serwisu, może zaoszczędzić tylko wtedy, gdy ma potrzebne narzędzia, naprawi kilka usterek/iPhone'ów jednocześnie lub postąpi wbrew zaleceniom producenta.

Wymiana baterii iPhonie: samodzielna naprawa kontra serwis

Wymiana akumulatora w iPhonie 12 wymaga demontażu ekranu, dlatego rekomendowany zestaw naprawczy obejmuje także klej do wyświetlacza. Podnosi on koszt o nieco ponad 8 zł.

Różnice w kosztach brutto wymiany baterii w iPhonie 12 wyglądają tak:

  • zespół baterii - 338,03 zł;
  • zespół baterii z rabatem za odesłanie starej części - 222,88 zł;
  • wypożyczenie zestawu narzędzi do naprawy - 299 zł;
  • szacunkowy koszt wymiany baterii w serwisie Apple - 329 zł.

Za samodzielną wymianę akumulatora użytkownik zapłaci - w zależności od scenariusza - od 222,88 do 567,03 zł. Można więc zaoszczędzić 106,12 zł lub przepłacić 238,03 zł.

Podobnie jak w przypadku wyświetlacza, o opłacalności można mówić tylko w sytuacji rezygnacji z wypożyczenia certyfikowanych narzędzi lub wymiany baterii w kilku iPhone'ach jednocześnie.

Apple sam twierdzi, że większość użytkowników powinna oddać iPhone'a do serwisu

"Dla znacznej większości klientów bez doświadczenia w naprawie urządzeń elektronicznych najbezpieczniejszym i najbardziej efektywnym sposobem naprawy jest skorzystanie z usług profesjonalnego serwisu, w którym wykonają ją certyfikowani technicy przy użyciu oryginalnych części Apple" - czytamy na stronie producenta.

Apple tłumaczy, że "program Self Service Repair jest elementem szerszej strategii firmy Apple, która dąży do tego, by ułatwiać dostęp do usług serwisowych i samo przeprowadzenie naprawy". O co dokładnie chodzi? Cóż...

Producent iPhone'ów przez lata krytykowany był za komplikowanie usuwania nawet najprostszych usterek w swoich urządzeniach. Mowa o krytyce nie tylko ze strony klientów i niezależnych serwisów naprawczych, ale i organów regulacyjnych na całym świecie, które coraz częściej piętnują antykonsumenckie praktyki.

Można pokusić się o opinię, że celem programu Self Service Repair jest tak naprawdę udobruchanie rządzących, a nie ułatwienie życia klientom. Wysokie ceny części zamiennych mogą to potwierdzać.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)