Samsung Galaxy Nexus i Ice Cream Sandwich - relacja z konferencji
W Hongkongu za niecałe 10 minut rozpocznie się najbardziej oczekiwana konferencja Google'a w tym roku. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że wreszcie zobaczymy nowego Nexusa oraz Androida Ice Cream Sandwich. Czy nowy system będzie tak przełomowy, jak opisywał go Larry Page? Zapraszam na relację!
19.10.2011 | aktual.: 19.10.2011 03:53
Zaczyna Kim Titus, specjalista od public relations w Samsungu, zapowiada wspaniały owoc współpracy Google'a i koreańskiego producenta. Chwilę po nim na scenę wkracza sam prezes Samsunga - oficjalnie ogłasza Androida Ice Cream Sandwich oraz Nexusa Prime, skupiając się wyłącznie na opisie telefonu. Czas na Andy'ego Rubina!
Google w swoim systemie stawia na intuicyjny interfejs oraz estetykę, ważnym zadaniem jest gromadzenie na smartfonie wszystkich ważnych serwisów w chmurze.
Galaxy Nexus oficjalnie pokazany - specyfikacja jest dokładnie taka jak w ostatnich wyciekach, nie ma tutaj żadnej niespodzianki.
Nadchodzi gwóźdź programu - Ice Cream Sandwich.
Zupełnie nowy wygląd systemu wzorowany jest na okładkach magazynów - platforma ma być prosta oraz użyteczna. Ekran blokady pozwala przejść bezpośrednio do aplikacji aparatu, przypomina ten znany z Honeycomba. Przyciski na ekranie dotykowym stały się faktem, a obok siatki aplikacji znajduje się menu wyboru widżetów. Wielozadaniowość rodem z tabletów z Androidem oraz natywna obsługa screenshotów - na to czekaliśmy!
Pasek powiadomień także się zmienił - użytkownik może usuwać pojedyncze notyfikacje. Dostęp do paska jest możliwy z ekranu blokady - tego właśnie mi brakowało.
Od tej pory będzie się dało odblokować telefon poprzez rozpoznawanie twarzy, które podczas prezentacji początkowo nie chciało współpracować - cóż, nawet Google czasami popełnia błędy. Na szczęście, chwilę później proces przebiegł pomyślnie.
W nowej wersji przeglądarki można zapisać stronę do przeczytania później, Read It Later (popularny program oferujący podobną funkcjonalność) pójdzie w odstawkę. Obsługuje do 16 otwartych zakładek naraz, z podglądem na żywo.
Nowy Gmail wygląda pięknie, jego funkcjonalność została jeszcze bardziej dopracowana: ulepszone dodawanie odbiorców, a także dostęp offline do wiadomości z ostatnich 30 dni.
Google troszczy się o ilość danych pakietowych użytkownika, od teraz system sam zajmie się ich monitorowaniem, a także powiadomi w razie przekroczeniu limitu. Wreszcie, można z łatwością zobaczyć, która aplikacja zjada najwięcej danych. Nie muszę pisać, jak bardzo przydatna jest ta funkcja.
Aplikacja aparatu jest bardzo prosta, działa błyskawicznie. Oczywiście można wstawiać zdjęcia prosto na portale społecznościowe, a także szybko je edytować za pomocą wbudowanego programu. Galeria została lekko uproszczona tak, żeby była szybsza niż do tej pory. Tryb panoramy po raz kolejny udowadnia, jak łatwe w obsłudze mogą być funkcje smartfona. Apple będzie zazdrosny.
Ice Cream Sandwich skupia się na ludziach, zaczynając od kontaktów. Wygląd pozytywnie się zmienił, jest wzorowany na Windows Phone 7. Czasami po prostu trzeba uczyć się od lepszych. Kolejny krok w stronę sytemu Microsoftu - skupianie w jednym miejscu sieci społecznościowych powiązanych z jakąś osobą.
Gdy dzwonimy do kogoś, pojawia się jego zdjęcie profilowe zajmujące cały ekran.
Przy połączeniu przychodzącym, którego nie chcemy odbierać lub odrzucać, możemy wysłać SMS, korzystając z gotowych szablonów.
Na koniec prezentacji - Android Beam - dzielenie się informacjami z pomocą NFC. Proces wygląda banalnie, tak jak powinien, co już kilka razy pokazała Nokia.