Samsung Galaxy On7 (2016) oficjalnie. Wystarczy na niego spojrzeć, by wiedzieć, do jakiego kraju trafi
Galaxy On7 (2016) to najnowszy smartfon Samsunga i następca ubiegłorocznego On7. Jego wygląd jest charakterystyczny nie tyle dla Samsunga, co pewnego kraju...
Zacznijmy od specyfikacji.
Na witrynie promocyjnej znalazła się także wzmianka o nieujawnionym jeszcze On5 (2016). Ma być on mniejszy i będzie napędzany przez nieco słabszego Snapdragona 617.
Galaxy On7 (2016) wygląda jak typowy chińczyk
I to chyba nawet bardziej niż Galaxy C5 i C7. Przód jest typowo samsungowy, ale tył? Gdyby nie logo, telefon byłby nie do odróżnienia od telefonów Meizu, vivo, Xiaomi czy innych LeEco. Nietrudno więc się domyślić, że nowy samsung jest dostępny w Chinach i prawdopodobnie nigdy nie trafi do Europy.
Nudne musi być życie chińskiego geeka. Ogromny kraj, mnóstwo telefonów, a z jakichś powodów 90 proc. z nich wygląda identycznie. Najwidoczniej takie już są gusta tamtejszych Kowalskich.
Szkoda, że dostępność będzie ograniczona
Wyposażenie jest przyzwoite jak na telefon ze średniej półki. Nawet parametry aparatu są niezłe, a bateria dość spora. Do kompletu brakuje jedynie wizytówki Samsunga w postaci AMOLED-a. Producent postawił w tym przypadku na panel TFT.
W Chinach Galaxy On7 (2016) kosztuje 1599 juanów, czyli równowartość 920 zł (bez podatków). Szkoda, że najpewniej nie zobaczymy go w Polsce, bo zawsze byłaby to jakaś alternatywa chociażby dla popularnego u nas Huaweia P9 lite.