Samsung Galaxy S20 może dostać specjalną matrycę 64 Mpix. Bez łączenia pikseli, ale z nagrywaniem w 8K
Samsung Galaxy S20 prawdopodobnie nie pozwoli na łączenie pikseli w matrycy aparatu dodatkowego, jednak nie powinno to być jego wadą.
30.01.2020 | aktual.: 30.01.2020 11:30
Samsung Galaxy S20 według dotychczasowych plotek powinien być wyposażony w teleobiektyw z trzykrotnym optycznym powiększeniem. Najnowsze plotki dają jednak pewne wątpliwości.
Samsung Galaxy S20: dodatkowa matryca nagra ponoć w 8K
Według informacji zamieszczonych na Twitterze przez Ice Universe Samsung Galaxy S20 ma zadebiutować z sensorem 64 MP o oznaczeniu S5KGW2. Ma on trafić do aparatu dodatkowego.
Tak rozdzielcza matryca (wbrew aktualnym trendom) prawdopobnie nie pozwoli na łączenie pikseli. Dodatkowe punkty mają bowiem zostać wykorzystane do uzyskania cyfrowego przybliżenia.
Drugi aparat Samsunga Galaxy S20 ma mieć też możliwość kręcenia wideo w 8K. I tu zaczynają się wątpliwości dotyczące sensora.
Przypomnę, że smartfon według poprzednich doniesień ma otrzymać matrycę główną 12 MP. To za mało do nagrywania wideo w 8K, które wymaga min. 34 MP. Wygląda więc na to, że na nagrywanie w podwyższonej rozdzielczości pozwoli tylko dodatkowy sensor.
Pod znakiem zapytania stoi także to, czy drugi aparat 64 Mpix zostanie uzbrojony w teleobiektyw generujący przybliżenie optyczne. W związku z tym mamy dwa scenariusze:
- S20 będzie miał dodatkowy sensor 64 MP bez teleobiektywu z nagrywaniem 8K,
- S20 będzie miał dodatkowy sensor 64 MP z teleobiektywem i z nagrywaniem 8K wyłącznie z optycznym przybliżeniem.
W pierwszym wypadku powiększenie odbywałoby się wyłącznie cyfrowo, natomiast w drugim mielibyśmy do czynienia z przybliżeniem hybrydowym. Ale to tylko przypuszczenia, a decyzję producenta poznamy przy premierze Samsunga Galaxy S20.
Jakie rozwiązanie zastosuje Waszym zdaniem Samsung?