17.05.2016 | aktual.: 18.05.2016 10:55
Artykuł został uzupełniony o kolejne zdjęcie, które znajdziecie na końcu wpisu.
Zdjęcie, na którym uwieczniono ponoć model Galaxy S7 active, opublikował Evan Blass.
Jeśli wyciek się potwierdzi, raczej nie będzie to najpiękniejszy smartfon z ofercie Samsunga. Już bardziej przemawiał do mnie design Galaxy S6 active. Piękny to on też nie był, ale wzór moro przynajmniej nadawał mu "wytrzymałościowego" uroku.
Czym Galaxy S7 active będzie się różnił od zwykłej S-siódemki?
Tego oficjalnie jeszcze nie wiadomo, ale można już snuć domysły przyglądając się poprzednikom. S6 active miał:
- obudowę odporną na kurz i wodę (IP68);
- certyfikat MIL-STD-810G świadczący m.in. o zwiększonej odporności na uszkodzenia mechaniczne;
- większą baterię (3500 mAh);
- przyciski fizyczne ułatwiające obsługę np. w rękawicach roboczych;
- zabezpieczenie antykradzieżowe - wygląd ;)
O ile w czasach niewodoszczelnego Galaxy S6 wariant active stanowił niezłe uzupełnienie oferty Koreańczyków, o tyle teraz wzmocniony S7 ma nieco mniej sensu. Flagowiec Samsunga w standardzie spełnia bowiem normę IP68 - tę samą, którą poszczycić się może ubiegłoroczny active.
Jeśli nie pracowałbym w naprawdę ekstremalnych warunkach, sprawę załatwiłoby raczej zapakowanie S7 w jakiś mocny pokrowiec. Świetnie sprawdziłoby się etui Tough Armor firmy Spigen, które - podobnie jak Galaxy S6 active - ma certyfikat MIL-STD-810G.
Nie mówiąc już o tym, że zwykły S7 nawet w etui wygląda lepiej niż active z dzisiejszego wycieku. Tak czy inaczej, ten i tak ma się pojawić jedynie w ofercie amerykańskiej sieci AT&T.
Aktualizacja
Kolejną fotkę Galaxy S7 active opublikował serwis GalaxyClub. Ta wersja kolorystyczna wygląda moim zdaniem troszeczkę lepiej, ale wciąż szału nie ma.