Wieżowiec zmieniony w Galaxy S7 edge? Dla Samsunga w Rosji nawet to jest możliwe

Pan Putin chyba ostatnio robił zakupy u Koreańczyków

Wieżowiec zmieniony w Galaxy S7 edge? Dla Samsunga w Rosji nawet to jest możliwe
Marek Pruski

23.05.2016 | aktual.: 23.05.2016 11:03

Choć w marketingu na przełomie lat zaszło wiele zmian, a reklama ewoluowała z dnia na dzień, jedno nigdy się nie zmieniło - zawsze liczył się zasięg. Im głośniejsza reklama, tym więcej ludzi ją usłyszy, im większy nagłówek, tym więcej ludzi go przeczyta, im większy bilbord, tym więcej ludzi go zobaczy. Z tego ostatniego założenia wyszli też inżynierowie Samsunga, a efekty ich pracy widać… z daleka.

Przejdźmy jednak do rzeczy. Sokoł to jedna z dzielnic Moskwy. Znajduje się w niej pewien 25-piętrowy biurowiec, który oprócz swojej wysokości, na tle innych budynków nie wyróżniał się niczym. Do niedawna, albowiem Koreański producent uznał, że to idealne miejsce na stworzenie reklamy z niezłym rozmachem i aranżacją sporej ilości iluminacji.

Największa ściana budynku o wymiarach 40 na 80 metrów, została pokryta warstwą diód LED, które zmieniły ją największy na świecie model Samsunga Galaxy S7 edge. Trzeba tu dodać, że to model, który potrafi z dość dobrą płynnością wyświetlić dokładną sylwetkę modelu oraz filmy promocyjne, które wyświetlane są na jego ‘ekranie’.

Wielkość budynku nie była jedynym czynnikiem, który zadecydował o położeniu reklamy. Samsung wybrał miejsce styku dwóch 6-pasmowych dróg szybkiego ruchu. Na domiar tego, nieopodal wieżowca znajduje się lotnisko. Jak zapewnia sam producent, całość widać nawet z odległości 2,2 km.

Jak widać każdy ma swój sposób na marketing. Samsung robi premiery z rozmachem, LG w modelu G5 wprowadza innowacyjne moduły, Lenovo Moto gra klientom na sentymentach, a Apple robi ludziom z mózgu wodę a z jabłka bóstwo. Koreańczycy mają po prostu bardzo wysoki budżet, a tak pokaźnej wielkości reklamy sprawiają, że o firmie jest głośno, i to nie tylko na portalach technologicznych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)