Galaxy S8 ma fajną funkcję, którą Samsung w ogóle się nie chwali

Podczas gdy Apple dwoi się i troi, by wypromować tryb portretowy z iPhone'a 7 Plus, który pozwala rozmyć tło za fotografowaną osobą, Samsung implementuje podobną funkcję w aparacie przednim. I w ogóle się tym nie chwali.

Galaxy S8 ma fajną funkcję, którą Samsung w ogóle się nie chwali
Miron Nurski

10.04.2017 | aktual.: 10.04.2017 14:43

Galaxy S8 potrafi robić selfie z rozmytym tłem

Podczas prezentacji Galaxy S8 na temat przedniej kamerki padło raptem kilka zdań. Samsung pochwalił się jedynie, że względem S7 rozdzielczość matrycy wzrosła z 5 do 8 megapikseli oraz dodanym autofokusem.

To, o czym Samsung nie wspomniał, to fakt, że zaimplementowanie autofokusu pozwoliło dodać funkcję "Wybiórcze pole ostrości", która pojawiła się już w Galaxy S5, lecz dotychczas działała tylko z głównym aparatem.

A przecież w przedniej kamerce ta funkcja ma więcej sensu niż w tylnej

Z moich obserwacji wynika, że ludzie częściej robią autoportrety sobie niż portrety komuś. Nie bez powodu słowem roku 2013 według Oxford Dictionary zostało "selfie", a nie "portret".

Obraz

Żeby skorzystać z funkcji rozmycia tła, w przypadku przedniej kamerki nie potrzeba drugiej osoby. Wyciągasz telefon, robisz sobie selfie i gotowe.

Nie, Samsung nie wprowadził takiej funkcji jako pierwszy, ale mimo wszystko telefonów, których przednie kamerki potrafią coś takiego, jest bardzo mało. Jest się czym chwalić.

To funkcja bardzo wdzięczna marketingowo

Apple - mimo że wprowadził software'owe rozmywanie tła jako ostatni - świetnie radzi sobie z promowaniem tej funkcji. Powstało już sześć spotów telewizyjnych poświęconych wyłącznie temu trybowi.

W trakcie konferencji poświęconej iPhone'owi 7, firma porównywała zdjęcia portretowe do tych, jakie można zrobić za pomocą lustrzanki. Zdjęcie z rozmytym tłem zrobione iPhone'em 7 Plus trafiło nawet na okładkę magazynu "Billboard".

Na okładce "Billboarda" pojawiło się zdjęcie zrobione iPhone'em 7 Plus
Na okładce "Billboarda" pojawiło się zdjęcie zrobione iPhone'em 7 Plus

Galaxy S8 - główny konkurent iPhone'a 7 - potrafi to samo z przednią kamerką, więc marketingowcy mają pełne pole do popisu. A jednak Samsung milczy. O funkcji tej nie dowiedziałem się ani z notki prasowej, ani z żadnego spotu promocyjnego. Podejrzewam, że większość użytkowników S8 nie dowie się o niej nigdy.

Czy rozmywanie tła na selfie w Galaxy S8 w ogóle działa?

Działa, choć nie jest to działanie idealne. Na pierwszy rzut oka selfie z rozmytym tłem jest bardzo miłe dla oka, ale bliższe oględziny ujawniają, że fotografowana postać wycinana jest nieprecyzyjnie. Przede wszystkim oprogramowanie nawet nie próbuje dokładnie wycinać pojedynczych kosmyków włosów, lecz rozmywa je razem z tłem.

Obraz
Obraz;

Funkcja ta zdecydowanie lepiej działa w dzień niż w nocy. Podczas robienia selfie w trudnych warunkach oświetleniowych często wyświetlany jest komunikat, że nie udało się wykryć obiektu na pierwszym planie i odseparować go od tła. Niestety taki komunikat pojawia się dopiero po zrobieniu zdjęcia. Szkoda, że interfejs aparatu nie wyświetla żadnej ikonki sygnalizującej, czy udało się wykryć obiekt.

Obraz
Obraz;

Trzeba też pamiętać, że odległość między telefonem a twarzą musi być niewielka; producent twierdzi, że nie może to być więcej niż 50 cm. Długość wyciągniętej ręki to wystarczający ogranicznik, ale już po skorzystaniu z selfiesticka oprogramowanie nie daje rady z wykryciem pierwszego planu.

Mimo niedoskonałości to bardzo fajna funkcja, z której użytkownicy Galaxy S8 będą pewnie chętnie korzystać. Przynajmniej ci, którzy się o niej dowiedzą.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)