Samsung sprzedaje, Apple zarabia, a Chińczycy się zbroją - tak wygląda obecnie rynek
Nikogo chyba nie zaskoczy informacja, że w drugim kwartale tego roku to Samsung dostarczył na rynek najwięcej smartfonów. Sytuacja może nie być tak jasna za kilkanaście miesięcy, ponieważ coraz lepiej radzą sobie chińskie firmy, a także Apple zapewne odbierze w najbliższym czasie Koreańczykom sporo klientów.
Samsung czy Apple? Ciężko jest sprecyzować, która z firm za kilka kwartałów będzie na czele rynku mobilnego. Teraz Koreańczycy są bezkonkurencyjni jeśli chodzi o liczbę sprzedawanych smartfonów, ale za to Amerykanie zgarniają zdecydowaną większość zysków z tego rynku. Sytuacja jest bardzo interesująca, a jeszcze ciekawiej jest na dalszych miejscach, co potwierdza nowy raport przygotowany przez Counterpoint Technology Market Research.
Jak widać za 21% dostarczonych na rynek smartfonów w drugim kwartale 2015 roku odpowiadał Samsung. Drugi jest oczywiście Apple, który ma 14% tego rynku, ale warto pamiętać, że było to kilka miesięcy przed tym, jak nowe iPhone'y trafiły do sprzedaży. Koreańczycy w ostatnim kwartale zeszłego roku mieli już nóż na gardle, ponieważ Amerykanie dostarczyli na rynek dokładnie tyle samo urządzeń co oni. Jeśli produkty z Cupertino okażą się ogromnym sukcesem - a pewnie tak będzie - to Apple może wskoczyć na pierwsze miejsce podium pod koniec tego roku.
Jeśli chodzi o dalsze miejsca, swoją pozycję umocnił Huawei, który dostarczył 9% ze wszystkich smartfon, które trafiły na rynek. Czwarte miejsce trafiło w ręce Xiaomi, a przecież to nadal jest "lokalny" producent. Jak tylko Chińczycy postanowią wejść do innych krajów to podium stoi dla nich otworem.
Czołówkę zamyka ZTE (5%), a do badania załapały się jeszcze LG (4%) oraz Alcatel/TCL (3%). Warto przypomnieć, że w następnych miesiącach kolejnym graczem z ambicjami będzie Coolpad, który wszedł do Europy.
Patrząc na poszczególne rynki widać wyraźnie dominację Samsunga, który jedynie w Ameryce Północnej przegrywa z Apple'em. Za to amerykańska firma zdecydowanie słabiej radzi sobie w Ameryce Łacińskiej oraz w regionie MEA (Bliski Wschód oraz Afryka). Mocnym rywalem w nadchodzących miesiącach może okazać się także TCL, czyli Alcatel One Touch, który paradoksalnie jedynie w Azji wypadł z tego zestawienia.
Istotną informacją jest też to, że w drugim kwartale tego roku 75% wszystkich telefonów dostarczonych na rynek to były smartfony. Coraz popularniejsza jest też łączność 4G, szczególnie w USA i Chinach, które łącznie odpowiadają za 2/3 tego rynku. Co ciekawe aż połowa wszystkich smartfonów, które trafiły na rynek oferowała LTE. Taki trend będzie się nasilać, a szczególnie widać to w Chinach i Indiach, gdzie do sklepów trafiło odpowiednio o 4 i 12 razy więcej takich produktów niż rok temu. Twórcy tego badania zdradzili też, że po wyłączeniu Samsunga, Apple ma większe przychody niż wszystkie pozostałe firmy razem wzięte.
Warto również rzucić okiem na rynek telefonów, które obejmuje nie tylko smartfony, ale także zwykłe komórki. Na nim oczywiście także króluje Samsung (19%), a drugi jest Apple (10%). Ciekawiej robi się na dalszych miejscach, ponieważ Huawei zrzucił z podium Nokię (Microsoft). Obydwie firmy dostarczyły odpowiednio 7 i 6% słuchawek na rynek. Dalsze miejsce zdominowane są przez chińskich producentów (ZTE, Xiaomi, TLC - 4%), z którymi walkę nawiązuje LG (4%). Trzy ostatnie firmy, które załapały się do tego badania również są z Państwa Środka. Zarówno Vivo, Oppo jak i Lenovo odpowiadają za 2% dostarczonych urządzeń.
Jeśli chodzi o poszczególne rynki, to są one bardzo zbliżone do tych osiągniętych przez same smartfony, a jedynie w Europie i regionie MEA, Nokia trzyma się dość mocno. Globalnie na rynek trafiło o 5% więcej telefonów niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Duża w tym zasługa krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, ponieważ tam wzrost był 7-krotnie większy niż średni na całym świecie. Nie można też pomijać zasługi dwóch najszybciej rosnących producentów, czyli Asusa i Vivo. Pierwszy z nich dostarczył do sklepów 5 razy więcej telefonów niż rok temu, a Chińczykom udało się poprawić swój wynik 4-krotnie.
Moim zdaniem walka o miano pierwszego producenta na rynku jeszcze przez jakiś czas będzie dość nudna. Apple z bardzo ograniczonym portfolio może jedynie pokonać Samsunga chwilowo - zaraz po premierze nowych iPhone'ów - a potem wszystko wróci do normy. Trzeba zaczekać, aż Chińczycy będą mogli zmierzyć się z Koreańczykami i Huawei jest na dobrej drodze, żeby w ciągu kilku lat walczyć jak równy z równym przeciw Samsungowi. Oczywiście nie skreślam też innych producentów z Państwa Środka, gdyż oni także mają niesamowity potencjał.
Źródło: counterpointresearch.com via gsmarena.com