Samsunga nabijania się z iPhone'a ciąg dalszy [wideo]
Pamiętacie reklamę, w której Samsung szydził z iPhone'a 4S? Nie była to tylko jednorazowa akcja: powstał kolejny klip utrzymany w podobnym stylu.
Pamiętacie reklamę, w której Samsung szydził z iPhone'a 4S? Nie była to tylko jednorazowa akcja: powstał kolejny klip utrzymany w podobnym stylu.
Poprzedni spot trwał minutę i dotyczył małego ekranu oraz braku łączności 4G w iPhonie 4S. Kolejny jest o połowę krótszy, a jego motyw przewodni to odtwarzanie muzyki i filmów. Bohaterowie są znani z poprzedniej reklamy. Stoją w kolejce już 36 godzin, aby kupić upragnionego iPhone'a. Od momentu zakupu dzieli ich jeszcze 4 godziny.
Wówczas pojawia się użytkownik Samsunga Galaxy S II, który uświadamia im, że produkt Apple'a wcale nie jest taki super, a S II ma wystarczającą ilość wbudowanej pamięci, aby pomieścić wszystkie ulubione kawałki. Gdyby zabrakło wolnego miejsca na dysku, zawsze pozostaje odtwarzanie piosenek zgromadzonych w chmurze, a także wiele wypożyczalni VOD:
Reklama jest zabawna, ale mniej trafiona niż poprzednia. W końcu iPhone ma niczego sobie wbudowaną pamięć (do 64 GB), a aplikacje typu Spotify pozwalają na odtwarzanie ulubionej muzyki. Na pewno jednak takie reklamy mogą namieszać w głowie Amerykanom, którzy kupują kolejne generacje iPhone'a z przyzwyczajenia, czasami nie zdając sobie sprawy z tego, że konkurencja oferuje większy ekran czy szybszy Internet.
Źródło: Sprintfeed