Smartfony ratują sytuację Samsunga...
Październik to czas prezentacji wyników za trzeci kwartał - poznaliśmy już słabą kondycję LG oraz Motoroli. Ale w przeciwieństwie do nich, koreański producent świętuje coraz większe sukcesy na rynku mobilnym, model Galaxy S II sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Pomimo tego, ostatnie 3 miesiące nie poszły najlepiej - odnotowano spadek zysków o 13% w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku.
Październik to czas prezentacji wyników za trzeci kwartał - poznaliśmy już słabą kondycję LG oraz Motoroli. Ale w przeciwieństwie do nich, koreański producent świętuje coraz większe sukcesy na rynku mobilnym, model Galaxy S II sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Pomimo tego, ostatnie 3 miesiące nie poszły najlepiej - odnotowano spadek zysków o 13% w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku.
Z drugiej strony, porównując obecne wyniki z drugim kwartałem tego roku, okaże się, że Samsung jednak radzi sobie coraz lepiej - wzrost aż o 12%. Sukces albo porażka największego producenta smartfonów zależy od punktu widzenia.
Powyższe statystyki nie wyglądają najlepiej, ale pamiętajmy, że chodzi o wszystkie pola, na których działają Koreańczycy. Jeśli pod lupę weźmiemy sam rynek telekomunikacyjny, sytuacja zmienia się diametralnie. Świat mobilny przyniósł Samsungowi pokaźny zysk w wysokości 2,3 miliarda dolarów - 37 % więcej niż w poprzednim roku. Do takiego stanu rzeczy mocno przyczyniły się wysokie wyniki sprzedaży smartfonów Galaxy S oraz Galaxy S II, które rozeszły się w ponad 30 milionach egzemplarzy.
Rynek półprzewodników, wyświetlaczy, pamięci oraz pozostałych urządzeń nie był równie łaskawy. Koreański producent zarobił na nich 'tylko' 1,5 miliarda dolarów, czyli mniej niż z samej branży telekomunikacyjnej. Rozkład przychodów zaskakuje, nawet biorąc pod uwagę jak szybko rozwija się sektor mobilny.
Jak wygląda przyszłość Samsunga? Ważnym elementem jego strategii rozwoju jest inwestowanie w tablety. W najbliższy miesiącach korporacja przewiduje równie wysoką sprzedaż smartfonów oraz zwiększone zapotrzebowanie na telewizory i wyświetlacze.
Koreańczycy uważają, że czwarty kwartał będzie równie udany dzięki wprowadzeniu do sprzedaży najnowszego Nexusa oraz Galaxy Note. Temu drugiemu nie wróżę dużej sprzedaży, ale jeśli cena urządzenia z Ice Cream Sandwich będzie zachęcająca, pod koniec tego roku Samsung znowu będzie miał powody do zadowolenia.
Źródło: Engadget