Snapchat ma szansę zrewolucjonizować branżę AR

Snapchat to aplikacja społecznościowa, która wprowadza technologię rozszerzonej rzeczywistości pod strzechy. Nowe funkcje potwierdzają tą tezę.

Snapchat ma szansę zrewolucjonizować branżę AR
Łukasz Skałba

18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 18:13

Coraz więcej Snapchatów

Snapchat to aplikacja efemeryczna, czyli taka, w której treści są ulotne i znikają po określonym czasie. Już to założenie powodowało, że była ona łakomym kąskiem wśród młodszej części użytkowników. Nie można ciągnąć jednak na tym samym w nieskończoność. Twórca Snapchata, Evan Spiegiel, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego też ponad rok temu jego zespół wprowadził specjalne filtry o nazwie Lenses.

Pozwalają one na nałożenie na obraz twarzy różnych dodatków. Najbardziej charakterystycznym okazał się snapchatowy piesek, który na dobre zapisał się w historii jako ulubiony filtr użytkowników Snapchata. Wielu internautów dostaje szału na jego widok, co zresztą nie dziwi, bo trafiał on ze Snapchata również na inne portale społecznościowe. Młodzież pokochała Lenses.

Popularność Snapchata szybko dostrzegł Zuckerberg, który już kilka lat temu chciał aplikację kupić. Spiegiel wytrwale mu jednak odmawiał. Założyciel Facebooka postanowił więc zaimplementować bliźniaczo podobne rozwiązanie zarówno na Instagramie, jak i na Facebooku, a nawet w Messengerze. Niedawno dodał on do swoich serwisów odpowiednik opisywanych wyżej Lenses.

Snapchat stawia na rozszerzoną rzeczywistość

Twórcy Snapchata, widząc, że konkurencja skopiowała ich rozwiązania, postanowili opracować coś nowego. Wykorzystali oni technologię rozszerzonej rzeczywistości mapującą twarz do skanowania otoczenia. Tak oto powstały World Lenses współpracujące z głównym aparatem smartfona.

Pozwalają one na nałożenie na obraz z kamery przeróżnych animowanych obiektów. Są one osadzone w określonym miejscu przestrzeni, więc możemy za pomocą smartfona oglądać je z różnej odległości i pod różnym kątem. W materiale promocyjnym widać tęczę, chmurę oraz wiele różnych animowanych napisów. Oczywiste jest jednak to, że baza "filtrów" będzie na bieżąco aktualizowana.

Obraz

Warto zauważyć, że jest to również nowe, potencjalne źródło zarobku dla Snapchata. Myślę, że sporo firm byłoby zainteresowanych lokowaniem swoich produktów czy logotypów w technologii rozszerzonej rzeczywistości. Snapchat ma obecnie ponad 150 milionów użytkowników, więc potencjał takich sponsorowanych World Lenses jest ogromny.

Snapchat popularyzatorem rozszerzonej rzeczywistości

Na koniec wypada spojrzeć na nową funkcję Snapa z perspektywy technologii AR. Dotychczasowe dokonania inżynierów ograniczały się głównie do drogich i niewygodnych okularów AR o bardzo ograniczonej funkcjonalności. W przypadku smartfonów pojawiło się kilka aplikacji, które mogły nanosić obiekty wirtualne na obraz z aparatu. Zazwyczaj wymagały one jednak specjalnego szablonu, który pozwalałby apce "odnaleźć" się w otoczeniu i nanieść w odpowiednich miejscach różne wirtualne obiekty.

Snapchat tego nie wymaga. Mapuje on otoczenie i nanosi obiekty nie wymagając przy tym żadnej zewnętrznej ingerencji w to otoczenie.Dzięki tej prostocie i ogromnej popularności aplikacji, mnóstwo użytkowników dowie się, czym jest technologia rozszerzonej rzeczywistości. Może więc się niedługo okazać, że to nie Apple zrewolucjonizuje branżę AR i spopularyzuje ją wśród tłumów, a właśnie gardzony przez wielu Snapchat.

Więcej o Snapchacie:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)