Sony Xperia 1 V na zdjęciu. Uwagę przykuwają dwa szczegóły

Długa ale wąska obudowa, kanciaste kształty, ekran bez żadnych wcięć i podłużna wysepka z aparatami to znaki rozpoznawcze wszystkich flagowców Sony począwszy od Xperii 1 II z 2020 roku. Zanosi się na to, że po 3 latach wałkowania tego samego wzornictwa Japończycy nie szykują żadnych rewolucyjnych zmian.

Na forum Esato - zrzeszającym głównie fanów marki Xperia - pojawił się wątek poświęcony przeciekom na temat nadchodzących smartfonów Sony. Jeden z użytkowników opublikował zdjęcie, które ma przedstawiać nadchodzącego flagowca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli chodzi o wygląd, zmiany są kosmetyczne. Poprzednie generacje miały obiektywy schowane za czarną taflą szkła, a w Xperii 1 V mają one być nieco bardziej wyeksponowane.

Jednocześnie przeciek rzuca nieco światła na zmiany w samym aparacie.

Po pierwsze - obiektywy zdają się być zauważalnie większe niż w poprzedniej generacji, co może wskazywać na użycie większej matrycy niż w Xperii IV (1,7 cala). Sony produkuje już 1-calowe sensory dla swoich rywali, więc niewykluczone, że samo po taki czujnik sięgnie.

Po drugie - z modułu aparatu zniknął sensor ToF 3D do detekcji głębi, który Sony pakowało do smartfonów przez 3 wcześniejsze generacje. Choć możliwości tej kamery są potężne, oprogramowanie Xperii nie wykorzystywało nawet połowy jej potencjału, co mogło być powodem, dla którego zapadła decyzja o rezygnacji z tej technologii.

Doniesienia o możliwym powiększeniu matrycy dobrze wróżą jednak na przyszłość. Sony co prawda użyło już 1-calowego czujnika w Xperii Pro-I, ale był to zabieg podchodzący pod marketingową ściemę, bo obiektyw pokrywał raptem 60 proc. powierzchni matrycy. Może tym razem będzie lepiej.

Data premiery Xperii 1 V nie jest jeszcze znana, ale niewykluczone, że Sony pokaże ją podczas targów MWC 2023, które startują 27 lutego.