Sony Xperia Z5 będzie tylko ewolucją w stosunku do poprzedniczki. Znowu...

Czytelnicy, którzy chodzą jeszcze do szkoły zapewne odliczają już dni do rozpoczęcia roku szkolnego, ale początek września oznacza również targi IFA w Berlinie. Na nich pojawi się m.in. Xperia Z5, a najnowszy przeciek pokazuje, że Japończycy nie zamierzają zbytnio zmieniać jej wyglądu w stosunku do poprzedniczki.

Sony Xperia Z3+
Sony Xperia Z3+
Źródło zdjęć: © Sony
Konrad Błaszak

Na początku września w Berlinie zostanie zaprezentowanych wiele nowych urządzeń, a wśród nich pojawią się także prawdopodobnie przedstawiciele topowej serii Z5. Wszystko wskazuje na to, że Sony pokaże dwa modele (również wersję Compact), a Xperia Z5+ - która już kilkakrotnie pojawiała się w przeciekach - z ekranem o rozdzielczości 4K trafi na rynek później. Oczywiście jeśli w ogóle Japończycy zdecydują się wypuścić takiego smartfona. Teraz NowhereElse udostępnił nowe zdjęcia zapowiadanej Xperii, ale nie jest to sam smartfon, a jedynie jego atrapa. Mimo tego można dowiedzieć się z tych fotografii kilku rzeczy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]

Pierwszą jest potwierdzenie plotek o dłuższym przycisku power, w którym ma zostać ukryty czytnik linii papilarnych. Takie rozwiązanie mniej odpowiada mi wizualnie, ale prawdopodobnie będzie bardzo praktyczne i wygodne. Drugą istotną rzeczą jest to, że Sony po raz kolejny nie zdecyduje się wprowadzić dużych zmian w wyglądzie swoich smartfonów. Trzeba przyznać, że Omni Balance nadal prezentuje się dobrze, ale na pierwszy rzut oka ciężko będzie odróżnić ten model od poprzednich Zetek.

To samo źródło podało przewidywaną specyfikację.

  • ekran o przekątnej między 5, a 5,5 cala i rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli);
  • 8-rdzeniowy Snapdragon 810;
  • 3 lub 4 GB pamięci operacyjnej;
  • 20,7-megapikselowy aparat główny;
  • 5 Mpix aparat na przednim panelu;
  • bateria o pojemności 4500 mAh.

Prezentuje się ona bardzo interesująco, ale moim zdaniem co najmniej dwa elementy się w niej nie zgadzają. Po pierwsze, Sony raczej użyje swojej nowej, 21,5-megapikselowej matrycy, którą można znaleźć w Xperii M5. W innym przypadku średniak miałbym lepszy aparat niż flagowiec. Drugą wartością, która budzi moje wątpliwości jest bateria. Ogniwo o pojemności 4500 mAh na papierze wygląda znakomicie, ale jeśli Japończycy nie dokonali jakiegoś przełomu w tej kwestii, to najzwyczajniej będzie trudno upchnąć ją w takiej obudowie. Należy też przypomnieć, że Xperia Z3+ dostała mniejszą baterię niż poprzedniczka, a dokładniej 2930 mAh, czyli zmiana w pojemności akumulatora musiałaby być ogromna.

Dla wszystkich fanów Sony mam niestety nieciekawą wiadomość. Nadchodzący smartfon Sony będzie prawdopodobnie bardziej zasługiwać na nazwę Xperia Z3++ niż Xperia Z5. Zmian - po raz kolejny - nie będzie wiele, a Japończycy postawią na kosmetykę i drobne poprawki. Byłaby to dobra strategia przy zadowalających wynikach finansowych, ale Sony nie radzi sobie dobrze na rynku smartfonów i aż prosi się o małą rewolucję.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)