Sprawdziłem, czy Samsung Galaxy S21 Ultra z Exynosem 2100 się przegrzewa
W ruch poszła kamera termowizyjna.
22.01.2021 | aktual.: 06.07.2021 13:21
Do Europejskich wariantów ubiegłorocznych modeli Galaxy S20 i Note 20 trafił autorski procesor Samsunga - Exynos 990. Ten zyskał złą sławę jako układ cechujący się podatnością na osiąganie wysokich temperatur, co z kolei prowadziło do spadków wydajności i szybszego zużycia energii. Zwłaszcza w zestawieniu ze Snapdragonem 865, który napędzał te same smartfony w USA.
Galaxy S21 ma najnowszego Exynosa 2100, który - według deklaracji producenta - wnosi znaczne usprawnienia i jest wolny od wad poprzednika. Czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdziłem.
Samsung Galaxy S21 Ultra: zmierzyłem wydajność i kulturę pracy korzystając z kamery termowizyjnej
Aby mieć punk odniesienia, zestawiłem ze sobą dwa smartfony:
- Samsunga Galaxy Note 20 Ultra z Exynosem 990;
- Samsunga Galaxy S21 Ultra z Exynosem 2100.
Oba smartfony działają pod kontrolą Androida 11. Oba mają zbliżone gabaryty i obudowy wykonane z tych samych materiałów. Na obu miałem zainstalowane te same aplikacje i aktywną kartę SIM tego samego operatora z tym samym numerem. Oba startowały z baterią na poziomie 98 proc.
Możemy więc bezpiecznie założyć, że na wszelkie różnice związane ze zmianą wydajności czy temperatury wynikają głównie z zastosowanego procesora.
Mój test polegał na wielokrotnym powtarzaniu benchmarka Geekbench 5, podczas którego smartfon wchodzi na najwyższe obroty. Po kolejnych cyklach monitorowałem wydajność oraz temperaturę obu samsungów korzystając z kamery termowizyjnej smartfonu CAT S62 Pro.
Tak prezentowała temperatura obu urządzeń w stanie spoczynku:
Galaxy S21 Ultra był minimalnie cieplejszy, ale tak mała różnica nie świadczy o niczym. Równie dobrze smartfon mógł akurat synchronizować pocztę.
Oto punkty i temperatura w najgorętszym punkcie po pierwszym benchmarku:
Po trzech benchmarkach:
Po pięciu benchmarkach:
Po dziesięciu benchmarkach:
Galaxy S21 Ultra z Exynosem 2100 wypadł zdecydowanie lepiej
Aby było bardziej czytelnie, zachodzące zmiany temperatury i wydajności uwzględniłem w poniżej tabeli.
Co ciekawe, Galaxy S21 Ultra na pierwszym etapie mocniej uciął wydajność, ale w późniejszych cyklach sytuacja się ustabilizowała. Ostatecznie nowy Exynos 2100 zanotował zarówno mniejszy wzrost temperatury, jak i mniejszy spadek wydajności.
Co więcej - Galaxy S21 Ultra nawet po 10 testach i 9-procentowym obniżeniu wydajności zanotował o 14,4 proc. lepszy wynik niż Note 20 Ultra w pierwszym teście.
Dodam, że Galaxy S21 Ultra testowany był na oprogramowaniu wydajnym 2 tygodnie przed zaplanowanym startem sprzedaży. Można oczekiwać, że w kolejnych tygodniach Samsung przeprowadzi prace optymalizacyjne, które tylko poprawią sytuację.
Przewagę Exynosa 2100 z Galaxy S21 Ultra widzę też w kwestii baterii
Galaxy S21 Ultra ma baterię o pojemności 5000 mAh, a w przypadku Note'a 20 Ultra jest to 4500 mAh. To zauważalna różnica, ale nie oznacza to, że przeprowadzony test nie pozwala na wyciągnięcie wniosków.
Oba smartfony startowały z akumulatorem naładowanym do 98 proc. Po 10 benchmarkach:
- Note 20 Ultra miał 84 proc. energii;
- S21 Ultra miał 88 proc. energii.
Innymi słowy - Note 20 Ultra ma akumulator mniejszy o 10 proc., ale wykonując te same operacje zużył o 40 proc. więcej energii. Widać więc, że nowy smartfon ma mniejszy apetyt na energię.
To wszystko pokrywa się z moimi obserwacjami z codziennego korzystania z Samsunga Galaxy S21 Ultra
Test nie pozostawia wątpliwości: Exynos 2100 w porównaniu z Exynosem 990 nawet na przedpremierowej wersji oprogramowania jest wydajniejszy, nagrzewa się wolniej i zużywa mniej energii. I nie jest to tylko kwestia testów syntetycznych.
Note 20 Ultra używam już prawie pół roku. Przesiadając się na S21 Ultra przeniosłem wszystkie swoje aplikacje oraz kartę SIM. Widzę poprawę zarówno w kulturze pracy, jak i baterii.
Tylko raz zdarzyło mi się, że smartfon podczas codziennego użytkowania nieprzyjemnie się nagrzał. Miało to miejsce przed pierwszą aktualizacją, która wyeliminowała ten problem.
Bardziej intensywne dni, w które baterię Note'a potrafię wyzerować, S21 Ultra kończy z zapasem ok. 20-30 proc. To duża różnica. Dużo większa, niż wskazywałyby na to tylko różnice w pojemności akumulatorów.
Otwartym pozostaje pytanie, jak Galaxy S21 z Exynosem 2100 wypadnie na tle Galaxy S21 ze Snapdragonem 888. Z uwagi nie brak dostępności tego drugiego w Polsce, takiego testu przeprowadzić jednak nie mogę, więc musimy czekać na zagraniczne redakcje.
Zobacz także: