SwiftKey wprowadza funkcję, która spodoba się miłośnikom porno
Wersja beta popularnej klawiatury ekranowej dostała właśnie kilka nowych opcji. Jedna z nich ma sprawić, że SwiftKey nie będzie zapisywał prywatnych treści wprowadzanych przez użytkownika.
Klawiatura SwiftKey, która jakiś czas temu wpadła w ręce Microsoft, jest stale i dynamicznie rozwijana. Twórcy niedawno wzbogacili jej anglojęzyczną wersję o nowe, samouczące się algorytmy przewidywania wpisywanych słów, które oparte są na modelu sztucznych sieci neuronowych. Teraz czas na kolejne nowości.
SwiftKey wkrótce z nowymi funkcjami
Dostępny na Androida program SwiftKey Beta dostał aktualizację, która poprawia wyłapane przez testerów błędy i dodaje kilka nowych funkcji. Nowości, które wkrótce mogą trafić do zwykłej wersji aplikacji, to m.in.:
- dodanie trybu incognito;
- wprowadzenie skrótów i rozszerzeń tekstu, które należy włączyć w ustawieniach aplikacji;
- automatyczna zmiana klawiatury na łacińską, gdy użytkownik wprowadza adresy email lub hasła;
- dostęp do klawiszy kierunkowych (strzałek) w podstawowym layoucie na tabletach;
- możliwość korzystania z klawiatury ekranowej na sprzęcie z Androidem 7.0 Nougat, gdy podłączona jest klawiatura (kablowa lub bezprzewodowa).
W trosce o prywatność użytkowników
Najważniejszą nowością jest oczywiście tryb prywatny, który przypomina ten znany z przeglądarek internetowych. Wystarczy wybrać odpowiednią funkcję z menu kontekstowego i można wpisywać dowolne frazy, które nie zostaną zapamiętane przez słownik SwiftKey (nie pojawią się w bazie programu).
Obecność trybu incognito w programie, który ma ułatwiać pisanie poprzez uzupełnienia słownika o stosowane przez użytkownika wyrażenia, może wydawać się dziwna. Twórcy chcą jednak dać użytkownikom możliwość wprowadzania słów, które nie będą najlepiej wyglądały w podpowiedziach, bez konieczności zmiany klawiatury ekranowej.
Wielkim zaskoczeniem nie będzie fakt, że nowa opcja w SwiftKey najbardziej ucieszy miłośników mobilnego porno, których z roku na rok przybywa. Od teraz będą oni mogli śmiało wprowadzać adresy ulubionych stron WWW o tej tematyce i nie będą musieli obawiać się, że później w podpowiedziach pojawią się zapytania wpisywane na tychże stronach. O ile oczywiście nie zapomną o włączeniu odpowiedniej opcji w programie...
Przypomnę, że program pobierzecie stąd: