Stare telefony i woda królewska, czyli jak uzyskać niemal czyste złoto
Każdy z nas wie, że telefony są wykonane z aluminium lub stali nierdzewnej, szkła, plastiku itp. Ale czy wiedzieliście, że można w nich znaleźć złoto?
14.02.2020 | aktual.: 14.02.2020 15:36
Kojarzycie stare telefony z mechanicznymi klawiaturami? Ci, którzy się bawili w ich rozbieranie z pewnością kojarzą charakterystyczne styki pod przyciskami.
Ich kolor nie jest przypadkowy. Pokryte są najprawdziwszym złotem, tak jak np. wtyki słuchawkowe. Złoto bardzo dobrze przewodzi prąd i do tego nie śniedzieje, dlatego używane jest do polepszenia kontaktu w newralgicznych miejscach.
LaDbible zaprezentował relację z eksperymentu, w którym pokazuje, jak uzyskać ten cenny kruszec za pomocą działania kwasów i odpowiednich reakcji chemicznych.
Zacznijmy od mikroprocesorów
Pierwszym etapem jest odseparowanie poszczególnych elementów telefonu. Jednym z elementów, w którym można znaleźć złoto są np. układy scalone. Zanurzane są w kwasie siarkowym i podgrzewane do 80-90 stopni Celsjusza.
Rozpuszcza on zewnętrzne powłoki mikroprocesorów, wyciągając na światło dzienne ich wewnętrzne elementy ze złotem. Umieszczane są dalej w roztworze kwasu azotowego i wody w proporcjach 1:1, żeby usunąć resztki obudów. Uzyskujemy gołe rdzenie układów, do których wrócimy później.
Rozpuszczanie pozłacanych podzespołów
Kolejnym etapem jest połączenie 8 gramów cyjanku sodu i substancji do ekstrakcji złota z 400 ml wody. Następnie pozłacane podzespoły, np. płytę główną ze stykami zanurza się w roztworze. Powoduje to rozpuszczenie się złota w płynie.
Po wymieszaniu go z wodorotlenkiem potasu i cynkowym proszkiem oraz poddaniu mikstury działaniu kwasu azotowego i wody powstaje cynkowy osad zawierający złoto.
Metoda boraksowa pomoże w oczyszczeniu
Taki proszek miesza się potem z rdzeniami układów ze złotem uzyskanymi z czipów, a następnie z kwasem cholorowodorowym i azotowym. W ten sposób powstaje woda królewska, znana jako królowa wszystkich kwasów. Rozpuszcza wszystkie metale, w tym złoto. Złoto odseparowuje się od pozostałości części i rozpuszcza w mieszaninie kwasów.
Dodanie pirosiarczynu sodowego i oczyszczenie metodą boraksową jest końcowym etapem, w którym wytrąca się złoto o czystości przynajmniej 99,95 proc.
W tym przypadku otrzymano 1,1 grama złota. Użyto do tego 700 gramów części telefonów. Nie jest to więc zbyt wydajna metoda na wzbogacenie się, jednak takie eksperymenty to "sztuka dla sztuki". Poniżej dokładny przebieg całego procesu:
Warto przypomnieć, że złoto uzyskane z recyklingu starych smartfonów posłużyło organizatorom Igrzysk Olimpijskich 2020 do przygotowania medali dla sportowców.