Ten smartfon nie ma ani aparatu, ani GPS‑u. Producent twierdzi, że to jego zaleta
W czasach, w których nawet budżetowe telefony mają zazwyczaj 3 lub 4 aparaty, smartfon mający 0 aparatów jest czymś niecodziennym.
12.01.2022 | aktual.: 13.01.2022 07:38
Nowsze wersje Androida dają użytkownikom sporą kontrolę nad prywatnością. Chińska marka benco postanowiła jednak wylać dziecko z kąpielą i stworzyć telefon, w przypadku którego naruszyć prywatność jest wyjątkowo trudno.
benco V80s to smartfon bez aparatu i GPS-u
Po co blokować aplikacjom dostęp do aparatu, jeśli można kupić smartfon, który nie ma go wcale? Po co ograniczać dostęp do lokalizacji, jeśli można mieć telefon, który w ogóle nie jest w stanie jej określić? Właśnie taka idea stała za modelem benco V80s.
Producent przekonuje, że użytkownicy jego telefonu nie będą musieli zaprzątać sobie głowy malware'em, bo ten i tak będzie miał niewiele prywatnych danych do wykradnięcia. Choć oczywiście brak aparatu i GPS-u w żaden sposób nie przyczynia się do ochrony SMS-ów, maili, notatek czy danych kart płatniczych.
Biorąc pod uwagę, że smartfon nie ma żadnej kamery (nawet do selfie), dość absurdalne zdaje się użycie wyświetlacza z wcięciem. Można się tylko domyślać, że akurat takie panele udało się zamówić w dobrej cenie.
Poza tym benco V80s jest bardzo przeciętnym telefonem z 6,5-calowym ekranem 720p, czipem Unisoc SC9863A, 3/4 GB RAM, czytnikiem linii papilarnych i baterią 5000 mAh. Niestety producent ceni swoją prywatność tak bardzo, że cena i szczegóły na temat dostępności nie zostały jeszcze ujawnione.
Wbrew pozorom na telefony bez aparatów zawsze było zapotrzebowanie
Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez aparatu w kieszeni, ale masa osób zwyczajnie nie może z nich korzystać choćby ze względów zawodowych.
Sam miałem okazję uczestniczyć w kilku przedpremierowych pokazach smartfonów, podczas których aparat w moim telefonie został zaklejony specjalną plombą, by chronić niezaprezentowane jeszcze produkty przed przeciekami. Smartfon bez aparatu może ułatwić codzienne funkcjonowanie osobom, które w takich warunkach pracują na co dzień.
Swego czasu Nokia lubowała się w tworzeniu bezaparatowych wariacji swoich popularnych komórek. Dość wspomnieć o biznesowym modelu E51 z 2008 roku.
Słynące z troski o prywatność BlackBerry w 2014 roku wypuściło specjalny wariant swojego popularnego telefonu o nazwie BlackBerry Classic Non Camera. Od podstawowego modelu wyróżniał się on - jak nietrudno się domyślić - wyłącznie brakiem aparatu.
Wprowadzenie tak wybrakowanego urządzenia na rynek nie jest więc tak głupie jak może się na pierwszy rzut oka wydawać.