To fotograficzna bestia, nie smartfon. vivo X90 Pro+ oficjalnie

vivo X90 Pro+ ma prawdopodobnie najbardziej wyśrubowaną specyfikację na świecie.

W Polsce linia vivo X80 zadebiutowała dopiero latem, a Chińczycy już mogą biec do sklepów po kolejną generację. A jest się czym zachwycać.

1-calowe matryce dopiero zaczynają trafiać pod strzechy. vivo X90 Pro+ jest jednym z pierwszych smartfonów tego typu, a dodatkowo producent dorzucił od siebie sporo ulepszeń wykraczających poza sam rozmiar matrycy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na tylnym panelu umieszczono:

• aparat główny 50,3 Mpix (1 cal) z przysłoną f/1,8 i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 48 Mpix (1/2 cala) z ultraszerokokątnym obiektywem f/2,2 i trybem makro;
• aparat 50 Mpix (1/2,4 cala) z teleobiektywem 2x o jasności f/1,6 i optyczną stabilizacji obrazu;
• aparat 64 Mpix (1/2 cala) z peryskopowym teleobiektywem 3,5x o jasności f/3,5 i optyczną stabilizacją obrazu.

vivo chwali się, że szklany obiektyw aparatu głównego został pokryty antyrefleksyjną powłoką Zeiss T* i może się poszczycić rekordowym wynikiem 81,6 w skali Abbego. Parametr ten określa przejrzystość materiału, a zatem ilość niezakłóconego światła, które dociera do matrycy.

Zastosowany w vivo X90 Pro+ 1-calowy sensor IMX989 złożony jest z pojedynczych pikseli o wielkości 1,6 mikrometra. W trybie łączenia pikseli ich rozmiar rośnie do aż 3,2 mikrometra.

Wszystkie pozostałe aparaty także mają relatywnie duże matryce o wysokiej rozdzielczości. Peryskopowy teleobiektyw generuje 3,5-krotne przybliżenie optyczne względem aparatu głównego, ale dzięki 64 Mpix jakość zoomu hybrydowego ma być ponadprzeciętnie dobra.

Aparat o przybliżeniu 2x z jasną przysłoną na służyć do robienia dobrej jakości portretów, a obiektyw ultraszerokokątny cechować się bardzo niskimi zniekształceniami.

W vivo X90 Pro+ zastosowano autorski procesor obrazu vivo V2, którego wysoka moc obliczeniowa ma zapewnić skuteczne działanie algorytmów poprawiających zdjęcia i filmy. Smartfon radzi sobie z robieniem 14-bitowych zdjęć RAW oraz kręcenie filmów 8K w 30 kl./s, Dolby Vision i LOG.

Przedni aparat także ma wysoką rozdzielczość - 32 Mpix.

Producent dopieścił nie tylko aparat, ale i inne parametry techniczne. Dość wspomnieć o obecności jeszcze świeżego Snapdragona 8 Gen 2, superszybkiej pamięci UFS 4.0 oraz nowego typu ekranu LTPO4 o zmiennej częstotliwości odświeżania.

Specyfikacja vivo X90 Pro+ prezentuje się tak:

• ekran AMOLED 6,78 cala o rozdzielczości 3200 x 1440 (516 ppi) i zmiennym odświeżaniu do 120 Hz;
• głośniki stereo;
• Snapdragon 8 Gen 2;
• 12 GB pamięci RAM;
• 256 lub 512 GB pamięci UFS 4.0 na dane;
• łączność 5G, Wi-Fi 6, NFC i Bluetooth 5.3;
• ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w ekranie;
• bateria 4700 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym 80 W i bezprzewodowym 50 W;
• wymiary 164,4 x 75,3 x 9,7 mm;
• waga 221 g;
• wodoszczelna obudowa (IP68);
• Android 13 z nakładką Origin OS 3.

Daleka od rekordu jest w zasadzie jedynie prędkość ładowania. vivo X90 Pro+ ma się ładować do pełna w 33 minuty, więc ponad trzy razy dłużej niż Redmi 12 Pro+.

Póki co premiera odbyła się jedynie w Chinach, gdzie wersję 12/256 GB wyceniono na 6499 juanów, czyli równowartość 4170 zł. U nas byłoby to zapewne 6-7 tys. zł.

Niestety vivo dość wprowadza swoje smartfony do Polski dość wybiórczo, więc ciężko przewidzieć, czy vivo X90 Pro+ się u nas pojawi. Jeśli tak, raczej nie nastąpi to wcześniej niż na początku przyszłego roku.