Tydzień w krzywym zwierciadle: nieszczęśliwi klienci Samsunga i zabójczy smartfon GoClevera
Microsoft doczekał się ostatnio niezłej antyreklamy najnowszej odsłony swojego mobilnego systemu operacyjnego, czyli Windows Phone'a 8.1.
Niejaki Gaurav Sharma dostał do ręki telefon pracujący pod kontrolą tej platformy z prośbą o napisanie za jego pomocą 160-znakowego SMS-a. Sharmie najwidoczniej smartfon nie przypadł do gustu i nie mógł się doczekać, aż będzie mógł go oddać, bo wiadomość napisał tak szybko, że pobił przy okazji rekord Guinnessa.
Shape-Writing Enhancements for Windows Phone
Zazwyczaj wodoszczelne obudowy stosuje się po to, by chronić zamknięte w nich podzespoły przed działaniem wilgoci. Gdy jednak Sony nakazało swoim inżynierom przygotować wodoszczelnego smartfona, ci nie do końca zrozumieli, o co chodzi. Okazuje się bowiem, że Xperia Z2 została najpierw napełniona cieczą, a następnie zamknięta w szczelnej obudowie, która ma zadbać o to, by ze środka nie wyciekła ani kropelka.
Mówi się, że szczęśliwi czasu nie liczą. Wygląda zatem na to, że Samsung uznał swoich klientów za niewystarczająco szczęśliwych, bo opaska Gear Fit po 6 tygodniach od prezentacji otrzymała aktualizację, która pozwoli użytkownikowi samodzielnie sprawdzić godzinę. Jeśli zatem zapisaliście się już na chirurgiczny zabieg przeszczepienia sobie kolejnego stawu między łokciem a nadgarstkiem, możecie odwołać wizytę.
Smartfony firmy GoClever nigdy nie cieszyły się zbyt dużą popularnością, ale jej ostatnie dziecko można z czystym sumieniem nazwać zabójczym. Mowa o wycenionym na 219 zł modelu Quantum 350, w którego wyposażeniu znalazło się 256 MB pamięci RAM (tak, to naprawdę smartfon, a nie kalkulator). Trzeba producentowi oddać to, że znalazł dla siebie niezagospodarowaną jeszcze niszę na rynku, bo telefon z pewnością zostanie doceniony przez każdego mordercę w tym kraju. Jest tani, jego zakup nie wzbudzi niczyich podejrzeń, a wystarczy sprezentować go ofierze, by ta w oczekiwaniu na uruchomienie się jakiejś aplikacji umarła z nudów.