Wear OS przechodzi wielkie zmiany. Staje się bardziej jak... Android
Google kończy eksperymentowanie ze smartwatchami. Firma postanowiła podjąć działania, które sprawdziły się już na rynku smartfonów.
12.10.2022 19:46
Wear OS z technicznego punktu widzenia bazuje na Androidzie, ale z użytkowego miał dotychczas z tym systemem niewiele wspólnego. W 2016 roku porównałem zegarkową platformę do Windows Phone'a.
O ile Android daje producentom baaardzo dużą swobodę, o tyle nad rozwojem Wear OS-u Google próbował mieć pełną kontrolę. Producenci smartwatchów otrzymywali długą listę wymogów dotyczących wyposażenia, funkcji czy kompatybilności z telefonami. Wszystkie zegarki musiały mieć taki sam interfejs, a Google pozwalał partnerom co najwyżej doinstalować kilka aplikacji.
Wear OS przez lata był dla producentów mało atrakcyjny, bo z grubsza cały proces sprowadzał się realizacji wizji Google'a i naklejenia na zegarek własnego logo. Wiele marek - w tym Samsung czy Huawei - szybko tę platformę porzuciło na rzecz własnych systemów.
W ostatnim czasie Google zmienia jednak strategię o 180 stopni. Już samo zezwolenie na modyfikowanie interfejsu i implementowanie autorskich sposobów interakcji z urządzeniem (np. obracany pierścień) sprawiło, że Samsung po 6 latach porzucił autorską platformę Tizen i powrócił do Wear OS-u. A to był dopiero początek.
Wear OS ma otrzymywać częstsze, cykliczne aktualizacje
Powiedzieć, że Wear OS otrzymywał nieregularne aktualizacje, to nie powiedzieć nic. Pierwsza wersja systemu, znanego jeszcze wówczas jako Android Wear, pojawiła się w roku 2014. Druga w 2017. Wear OS 3 ujrzał światło dzienne dopiero w 2021 i przez pierwszy rok był zarezerwowany ekskluzywnie dla zegarków Samsunga.
Björn Kilburn - szef działu odpowiedzialnego za rozwój Wear OS-u - zdradził w rozmowie z serwisem The Wired, że nowym planem Google'a jest wypuszczenie nowej wersji Wear OS-u każdego roku.
No właśnie - planem. Kilburn wyraźnie podkreśla, że to jedynie deklaracja chęci, a nie wiążąca obietnica.
Wear OS 3 daje producentom więcej swobody, ale i obowiązków
Najnowsza wersja systemu pozwala producentom na całkowitą modyfikację interfejsu czy wybór domyślnych aplikacji. Teraz to twórca zegarka decyduje także, czy jego urządzenie będzie kompatybilne nie tylko ze smartfonami z Androidem, ale i iPhone'ami.
Wear OS 3 wymaga jednak podjęcia dodatkowych działań. Dawniej to Google rozwijał aplikację odpowiedzialną za łączenie zegarka z telefonem. Teraz każdy producent musi przygotować własną apkę, by dopasować ją do unikalnych funkcji urządzenia.
Google zrzucił na partnerów także aktualizacje systemu. Podobnie jak w przypadku Androida, twórcy Wear OS-u będą udostępniać producentom jedynie surowe oprogramowanie i nie interesuje ich, kiedy (i czy w ogóle) nowa wersja zostanie dostarczona użytkownikom. Samsung zadeklarował jednak, że będzie wspierał Galaxy Watcha 5 przez cztery lata.
Jedno jest pewne - Wear OS 3 stał się z punktu widzenia producentów systemem znacznie atrakcyjniejszym. Możemy być pewni, że różnorodność inteligentnych zegarków ulegnie zwiększeniu, co zawsze jest dobrą informacją dla klientów.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii