CEO Cyanogena: "Samsung w ciągu 5 lat podzieli los Nokii"

CEO Cyanogena: "Samsung w ciągu 5 lat podzieli los Nokii"

CEO Cyanogena: "Samsung w ciągu 5 lat podzieli los Nokii"
Źródło zdjęć: © fb.com/CyanogenMod
Konrad Błaszak
06.03.2015 12:37, aktualizacja: 06.03.2015 15:40

Samsung jest bez wątpienia największym producentem telefonów na świecie, ale Kirt McMaster (CEO firmy Cyanogen) twierdzi, że w ciągu kilku lat sytuacja może się diametralnie zmienić, a koreańska firma podzieli los Nokii.

Nieco starsi czytelnicy na pewno pamiętają czasy, gdy nokie miał niemal każdy. Fińska firma była zdecydowanym liderem rynku i wydawało się, że nic nie może jej przeszkodzić w tej dominacji. Jak jednak wiemy, ostatecznie dział mobilny trafił do Microsoftu Microsoftu, a reszta Nokii nie zajmuje się już (na razie?) telefonami. Według wielu ludzi taki sam los czeka Samsunga.

Jedną z takich osób jest CEO Cyanogena, Kirt McMaster. W ostatnim wywiadzie dla Business Insidera powiedział on między innymi:

Czołowi producenci smartfonów, jak Samsung, staną się w ciągu następnych 5 lat kolejnymi Nokiami. Zostaną zmasakrowani. Myślimy też, że w dłuższej perspektywie czasu problemy będzie mieć Apple, który nie istnieje na rynku tańszych urządzeń.

Na pytanie, czy Samsung rzeczywiście może w ciągu 5 lat stracić swoją pozycję, odpowiedział:

Sytuacja może pogorszyć się bardzo szybko. Sam zobacz, co się stało z RIM-em lub Nokią. Zeszłym latem Micromax przegonił Samsunga w Indiach jeśli chodzi o zwykłe telefony, a to jest tylko jeden rynek. Zobaczymy, co się stanie na całym świecie.

Kirk wspomina również o innych lokalnych producentach, którzy mogą skutecznie odebrać udziały na swoich rynkach Samsungowi. Poza tym sztandarowym przykładem jest Xiaomi, które robi bardzo dobre telefony, ale kosztujące dużo mniej niż flagowe produkty Koreańczyków.

Warto odnotować, że nie jest to odosobniona wypowiedź, ponieważ podobnie twierdzi prezes Motoroli, Rick Osterloh. Oczywiście jego zdaniem to ich firma jest realną alternatywą dla drogich urządzeń Samsunga, o czym mają chociażby świadczyć duże wzrosty sprzedaży ich urządzeń.

Sytuacja na razie wydaje się nierealna, ale kto by kiedyś pomyślał, że Nokia, Blackberry czy Sony (Ericsson) będą odpowiedzialne za kilka procent globalnego rynku. Samsung jest bez wątpienia jedną z ciekawszych firm na rynku, ale jeśli klienci będą mogli kupić równie wydajne urządzenia za dużo mniejsze pieniądze to rzeczywiście mogą odwrócić się od Koreańczyków.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)