Widziałem składany smartfon Samsunga z rysikiem. Prototyp jest wielkości karty kredytowej

No proszę, czyli jednak się da.

Samsung Flex G
Samsung Flex G
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Miron Nurski
Miron Nurski

01.03.2023 | aktual.: 02.03.2023 16:15

Choć Samsung wprowadził już do sprzedaży 4 generacje składanych smartfonów, żaden z nich nie ma slotu na rysik. A mowa o akcesorium będącym przecież ikonicznym elementem wyposażenia Galaxy Note'ów, które realnie zostały przez serię Z wyparte.

Co prawda Galaxy Z Fold 3 i 4 są kompatybilne z rysikiem, ale ten jest sprzedawany oddzielnie i można go przechowywać co najwyżej w także sprzedawanym oddzielnie etui. Tak jakby Samsung nie mógł znaleźć sposobu na chowanie rysika w samym składanym smartfonie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samsung Flex G udowadnia, że się da. To prototyp podwójnie składanego smartfonu jakiego jeszcze nie było

Co prawda koncepcyjna konstrukcja Flex G została zapowiedziana już w styczniu w Las Vegas, ale miałem okazję zobaczyć ją na żywo dopiero na MWC 2023.

Prototypowy smartfon ma ekran składany w dwóch miejscach. Po złożeniu trzy części nachodzą na siebie, układając się w kształt litery G - stąd nazwa.

Rozłożony ekran ma gabaryty przeciętnego smartfonu. Po podwójnym złożeniu długość i szerokość urządzenia nasuwają skojarzenia z kartą kredytową.

Nie to jest jednak najciekawsze. Mimo baaardzo kompaktowych gabarytów, przy krawędzi ekranu znalazło się miejsce na rysik S Pen.

Samsung Flex G z Xiaomi 13 (6,36 cala) dla skali
Samsung Flex G z Xiaomi 13 (6,36 cala) dla skali© Licencjodawca | Miron Nurski

Można? Można. Choć na razie głównie teoretycznie, bo panel Samsung Flex G jest na etapie działającego prototypu. Póki co na tyle wczesnego, że na targach Samsung zabronił jego dotykania.

Czyli podobny telefon kiedykolwiek trafi na rynek? Tego na razie nie wiadomo, ale Samsung zazwyczaj prędzej czy później komercjalizuje swoje pokazywane publicznie koncepty.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

smartfonysamsungmwc
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)