Witaj w 2020 roku. Powstaje pierwszy filmowy przebój nagrany w całości pionowo
I to się może udać.
Jakiś czas temu przyglądaliśmy się kinowym produkcjom nagranym za pomocą smartfonów. Teraz pora na film stworzony z myślą o smartfonach.
"V2: Escape From Hell" ma być pierwszym blockbusterem nagranym wertykalnie
Jak donosi Deadline, w projekt zaangażowany jest Timur Bekmambetov - rosyjski producent filmowy, reżyser i scenarzysta, którego możecie kojarzyć z takich hitów jak "Wanted - Ścigani" czy "Abraham Lincoln: Łowca wampirów 3D".
"V2: Escape From Hell" ma opowiedzieć opartą na faktach historię Michaiła Diewiatajewa - sowieckiego pilota, który w trakcie II wojny światowej ucieka z niemieckiego obozu koncentracyjnego porywając samolot.
Budżet filmu wynosi 10 milionów dolarów, a w przygotowaniu są dwie wersje: rosyjsko- i anglojęzyczna. Premierę zaplanowano na 2021 rok
Pionowe wideo zdominowało internet za sprawą Snapchata, Instagrama czy TikToka, ale kojarzone jest raczej z krótkimi, kilkunastosekundowymi formatami. IGTV był próbą "upionowienia" dłuższych produkcji, ale projekt okazał się niewypałem.
Mimo wszystko to się może udać, bo za projektem stoi nieprzypadkowy twórca
Timur Bekmambetov to twórca znany z nieszablonowego podejścia do warstwy realizacyjnej. Na jego koncie znajduje się m.in. "Hardcore Henry" - szalony film akcji nagrany w całości z perspektywy pierwszej osoby.
Hardcore Henry Official Trailer #1 (2016) First-person Action Movie HD
Dorobek producenta obejmuje także filmy "Koniec przyjaźni" czy "Searching", które widz ogląda z perspektywy kamerki internetowej notebooka.
Fabularnie nie są to najbardziej ambitne produkcje w historii kina, ale wszystkie doceniam właśnie za nietypową warstwę realizacyjną, która - co istotne - nie jest jedynie sztuką dla sztuki, lecz sprzyja opowiadanej historii.
Bekmambetov eksperymentował już zresztą także z pionowym wideo, tworząc miniserial "Dead of Night" dla Snapchata.
Dead of Night | Trailer | Snap Originals
Dlatego - choć nie jestem przesadnym entuzjastą pionowego wideo - wierzę, że Rosjanie będą w stanie wykrzesać coś wartego uwagi. Zaskoczył mnie jedynie temat filmu. Gdy usłyszałem o "V2: Escape From Hell", w pierwszej chwili pomyślałem, że będzie to film stylizowany na nagrany z ręki smartfonem. Osadzenie akcji w czasie II wojny światowej taką możliwość (raczej) jednak wyklucza.
Tak czy inaczej, jestem zaintrygowany i z pewnością wspomniany film obejrzę.