Wpadka Ministerstwa Cyfryzacji. Luka w aplikacji pozwala sprawdzić, czy ktoś podlega kwarantannie domowej

Okazuje się, że aplikacja Kwarantanna Domowa nie została przygotowana z należytą troską o prywatność użytkowników.

Wpadka Ministerstwa Cyfryzacji. Luka w aplikacji pozwala sprawdzić, czy ktoś podlega kwarantannie domowej
Miron Nurski

Od kilku tygodni poddani kwarantannie domowej mają obowiązek instalacji specjalnej aplikacji, którą służby wykorzystują do zdalnego monitorowania, czy dana osoba faktycznie nie opuszcza miejsca zamieszkania. Mechanizmy użyte w tej apce pozwalają osobom trzecim w bardzo prosty sposób sprawdzić, czy ktoś ma zakaz wychodzenia z domu.

Jak sprawdzić, czy ktoś został poddany kwarantannie domowej?

Osoby podlegające kwarantannie przygodę z aplikacją zaczynają od rejestracji numeru telefonu. Jak zauważył Niebezpiecznik, właśnie dzięki temu faktowi wiedza o czyimś zakazie opuszczania domu może trafić w niepowołane ręce.

Wystarczy uruchomić aplikację i wpisać numer telefonu osoby, którą chce się sprawdzić. Jeśli numer nie został zarejestrowany, apka wyświetli komunikat, że dane nie znajdują się w bazie. Jeśli jednak numer został wcześniej zarejestrowany, aplikacja poprosi o podanie kodu dostępu wysłanego SMS-em. A do aplikacji Kwarantanna Domowa rejestrowane są numery tylko tych osób, które zostały odgórnie na kwarantannę wysłane.

Ekran logowania różni się w zależności od tego, czy dany numer został zarejestrowany
Ekran logowania różni się w zależności od tego, czy dany numer został zarejestrowany© niebezpiecznik.pl

Ta metoda jest jednak mieczem obosiecznym. Osoby na kwarantannie w chwili otrzymania SMS-a z kodem autoryzującym dostają jasny sygnał, że właśnie są przez kogoś sprawdzane.

Czy luka w aplikacji Kwarantanna Domowa jest poważna? I tak, i nie

Trzeba mieć na uwadze, że sam fakt odbywania kwarantanny nie jest równoznaczny z zakażeniem koronawirusem. Zakaz opuszczania miejsca zamieszkania mają nie tylko chorzy na COVID-19, ale i osoby wracające z zagranicy.

Numer telefonu nie wskazuje też jednoznacznie konkretnej osoby. Podczas wypełniania formularza lokalizacyjnego można podać numer współlokatora.

Nie zmienia jednak faktu, że mówimy o narzędziu, które pozwala bez żadnych umiejętności naruszyć czyjąś prywatność. Jeśli ktoś ma zakaz wychodzenia z domu (bez względu na to, czy jest chory), może zwyczajnie sobie nie życzyć, by ktokolwiek o tym wiedział. Zwłaszcza że żyjemy w nieidealnym świecie, w którym często słyszy się o szykanowaniu nawet potencjalnych zakażonych.

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)