Po trzecim kwartale 2015 tylko Apple i Samsung mogą patrzeć z zadowoleniem na swoje wyniki finansowe
Trzeci kwartał dobiegł niedawno do końca, więc większość producentów ujawniła swoje wyniki finansowe za ostatnie 3 miesiące. Wygląda na to, że jedynie Apple i Samsung mają powody do zadowolenia.
Każdy taki tekst można zacząć od tego, że Apple znów zarobił najwięcej i ten nie będzie wyjątkiem. Miron 2 dni temu pisał o wynikach firmy z Cupertino, które już standardowo mogą wzbudzać zazdrość konkurencji tworzącej smartfony z Androidem.
51,5 mld dolarów przychodów, 11,1 mld dolarów zysku netto i 48,04 mln sprzedanych iPhone'ów, które odpowiadały za 63% wygenerowanych przychodów firmy - to wszystko robi wrażenie. Co jednak ciekawe, Tim Cook wspomniał w raporcie, że 30% klientów, którzy zdecydowali się na zakup iPhone'a od lipca do września tego roku, przesiadło się ze smartfona z Androidem. Jak nietrudno policzyć, mówimy o ponad 14,4 mln iPhone'ów, które zastąpiły konkurencyjne słuchawki w ciągu 3 miesięcy.
Oczywiście żaden z producentów współpracujący z Google'em nawet nie zbliżył się do tak świetnych rezultatów, ale Samsung również nie ma się czego wstydzić. Po gorszym okresie wielu ludzi zastanawiało się, czy Koreańczycy mogą jeszcze pozytywnie zaskoczyć pod względem wyników finansowych i wygląda na to, że tak. W trzecim kwartale tego roku Samsung Electronics osiągnął 6,4 miliarda dolarów zysku operacyjnego, co jest pierwszym wzrostem od dwóch lat. Warto przypomnieć, że rok temu w analogicznym okresie koreańska firma mogła pochwalić się wynikiem na poziomie 3,6 mld dolarów. Przychody wyniosły 45,6 mld dolarów (w 2014 roku było to 41,7 mld dolarów).
Lider rynku smartfonów zdradził, że tak dobry wynik został osiągnięty w dużej mierze dzięki produkcji podzespołów takich jak pamięć RAM, ROM czy też aparatów oraz wyświetlaczy. Co ciekawe, aż 440 milionów dolarów zyskano dzięki korzystnym kursom walut. Mobilny oddział tego giganta również ma powody do zadowolenia, ponieważ zyski wyniosły 2,1 miliarda dolarów, co jest wzrostem z 1,54 mld dolarów w roku poprzednim. Do takiego wyniku przyczyniła się dobra sprzedaż nowych flagowych produktów i smartfonów z serii A oraz J. Co jednak ważne - jak twierdzi sam Samsung - wyniki w ostatnim kwartale tego roku będą prawdopodobnie słabsze niż w zeszłym roku.
Lokalny konkurent, czyli LG również zaprezentowało swoje wyniki finansowe. Zysk wszystkich działów za ostatni kwartał spadł o 38% w stosunku do zeszłego roku i wyniósł... 106 milionów dolarów. Zapewne nikt nie pogardziłby taką sumą (szczególnie następni producenci), ale w porównaniu do Samsunga przepaść jest ogromna. Nie inaczej jest na samym rynku mobilnym. Jeśli chodzi o sprzedaż smartfonów, w trzecim kwartale tego roku Koreańczycy dostarczyli na rynek 14,9 milionów smartfonów, co jest wzrostem o 6% w stosunku do wcześniejszych trzech miesięcy. Ratunkiem ma być LG V10 oraz Nexus 5X.
Sony także nie zapomniało się podzielić rezultatami za ostatni kwartał. Dział mobilny uzyskał w ciągu trzech miesięcy 2,33 miliardy dolarów przychodu, ale niestety zaliczył również stratę finansową w wysokości 172 milionów dolarów. Na rynek trafiło 6,7 mln Xperii, co oznacza spadek w stosunku do analogicznego okresu w roku poprzednim o 32%. Mimo słabych wyników działu mobilnego, Sony radzi sobie dobrze na rynku, głównie ze względu na duże zainteresowanie konsolami Playstation oraz matrycami do aparatów, z których zysk wzrósł o 16%. Ogólne przychody firmy wyniosły 15,8 mln dolarów, a zysk netto to 280 mln dolarów (zysk operacyjny wyniósł 775 mln dolarów).
Swoje wyniki udostępniło także HTC. Przychody wyniosły 646 milionów dolarów, co jest spadkiem w stosunku do poprzedniego kwartału o prawie 400 mln dolarów (w drugim kwartale wyniosły one 1,015 mld dolarów). Straty wyniosły "tylko" 138,6 milionów dolarów, co jest dużo lepszym wynikiem niż w poprzednim okresie, gdzie były one na poziomie 265 mln dolarów. Najciekawszą informacją jest to, że HTC zapowiedziało brak przewidywań dotyczących przyszłych wyników. Daleki jestem od tego, żeby twierdzić, że firma obawia się o swoją przyszłość i dlatego nie chce jej komentować, ale to dość wymowne stanowisko.
Huawei nie pochwalił się wynikami finansowymi, ale zaznaczył, że w trzecim kwartale na rynek trafiło 27,4 milionów smartfonów z ich logo, a model P8 od swojej premiery trafił już do 4 milionów klientów. Chińczycy przypomnieli też, że to oni są trzecim producentem smartfonów na świecie.
Wyniki finansowe wszystkich firm, prócz Samsunga i Apple'a nie napawają optymizmem, ale należy pamiętać, że okres wakacyjny nie jest najlepszy dla producentów smartfonów. Dużo ciekawiej może być pod koniec roku, kiedy to ludzi ogarnie szał zakupów i szukanie prezentów dla rodziny lub znajomych. Przy dobrej strategii nawet Sony i HTC mogą wyjść nad kreskę, ale będzie to niezwykle ciężkie zadanie.
Źródła: Samsung via gsmarena.com, HTC via engadget.com, LG via phonearena.com, Sony via xperiablog.net, Huawei via gsmarena.com