Samsung Galaxy A5 (2016) - test i recenzja

Galaxy A5 (2016) to jeden z najbardziej udanych smartfonów Samsunga. W tym urządzeniu naprawdę trudno doszukać się poważniejszych wad.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)
Miron Nurski

03.02.2016 | aktual.: 30.04.2018 13:49

Specyfikacja; design; ekran; wydajność

  • Android 5.1 Lollipop;
  • 5,2-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 (424 ppi);
  • Exynos 7580 (8 x Cortex-A53 1,6 GHz);
  • grafika Mali-T720 MP2;
  • 2 GB pamięci RAM;
  • 16 GB pamięci wewnętrznej;
  • slot na kartę microSD;
  • aparat główny 13 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną o jasności f/1,9;
  • aparat przedni 5 Mpix z przysłoną o jasności f/1,9;
  • czytnik linii papilarnych;
  • LTE kat. 6;
  • Bluetooth 4.1;
  • NFC;
  • radio FM;
  • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n;
  • wymiary; 144,8 x 71,0 x 7,3 mm;
  • waga: 155 g;
  • niewymienna bateria 2900 mAh wspierająca szybkie ładowanie.

Galaxy A5 (2016) został wyceniony na ok. 1500-1600 zł (sklepy uzależniają cenę od wariantu kolorystycznego), podczas gdy Galaxy S6 kosztuje ok. 2100-2300 zł. Czy różnica w cenach jest adekwatna do różnic w wyposażeniu? W mojej opinii tak.

Z jednej strony A5 ma ekran o niższej rozdzielczości, mniej wydajny procesor, nieco słabszy aparat, mniej pamięci i został wykastrowany z diody powiadomień, ale z drugiej góruje nad S-szóstką obecnością slotu na microSD czy radia FM.

Poza tym zastosowanie ekranu FullHD (to zupełnie wystarczająca rozdzielczość!) pozytywnie wpłynęło na wydajność baterii, więc Galaxy A5 (2016) jest telefonem, któremu pod względem wyposażenia ciężko coś zarzucić. Zwłaszcza jeśli spojrzymy na niego jak na tańszą alternatywę dla S6.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Ważna uwaga: testowany przeze mnie egzemplarz ma hybrydowy slot, w którym zamiast karty microSD można umieścić drugą kartę SIM. Okazało się jednak, że wariant sprzedawany w Polsce nie ma gniazda dual SIM; dodatkowy slot obsługiwać będzie wyłącznie karty pamięci.

Wzorowa jakość wykonania

Galaxy A5 (2016) swoim wzornictwem dorównuje wszystkim ubiegłorocznym smartfonom Samsunga z najwyższej półki. Obudowę wykonano z aluminium (ramka) oraz dwóch tafli szkła przykrywających ekran i tylny panel. Tym samym A5 odziedziczył po flagowych braciach największe zalety i największą wadę - szkło koszmarnie się brudzi i obudowę ciężko jest utrzymać w czystości.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Znakiem rozpoznawczym linii A5 jest tzw. szkło 2,5D; krawędzie zarówno przedniego jak i tylnego panelu są mocno zaoblone, dzięki czemu smartfon wygląda moim zdaniem nawet lepiej niż S6.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Wizualnym atutem nowego A5 jest także obiektyw aparatu, który wystaje mniej niż w droższych samsungach.

Samsung Galaxy A5 (2016) i S6 edge+
Samsung Galaxy A5 (2016) i S6 edge+

Jakość wykonania jest wzorowa. Bałem się, że Samsung będzie chciał przyoszczędzić na kosztach produkcji (pamiętacie plastikowy szkielet przykryty folią aluminiową w pierwszym "metalowym" A5?), ale tak się nie stało - ten telefon naprawdę w niczym nie ustępuje flagowcom. Nawet przyciski są idealnie dopasowane, nie grzechoczą i mają przyjemny skok.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Ergonomia? Jak już mogliście się zorientować oglądając chociażby zdjęcia prasowe, ramka otaczająca ekran przy lewej i bocznej krawędzi jest bardzo wąska. Choć wygląda to fajnie, ma swoje minusy. Podczas trzymania telefonu raz po raz zdarzało mi się, że niechcący dotykałem krawędzi ekranu opuszką palca aktywując tym samym jakieś opcje lub hamując przewijanie treści (ekran wykrywał dotyk w dwóch miejscach). Po kilku dniach nauczyłem się trzymać smartfona "prawidłowo", ale na początku bywało to irytujące i podejrzewam, że osoby o większych dłoniach niż moje mogą mieć z tym więcej problemów.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Nie licząc tego mankamentu, z telefonu korzysta się przyjemnie; dobrze leży w dłoni, a wszystkie przyciski ulokowano w miejscach, które mi odpowiadają.

Ekran rodem z flagowca

Galaxy A5 (2016) ma wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080, w efekcie czego zagęszczenie pikseli na cal wynosi 424 ppi. Jest to spory skok względem poprzednika (720p, 294 ppi) i w codziennym użytkowaniu wartość w zupełności wystarczająca. Czcionki są ostre, a gołym okiem praktycznie nie da się dostrzec pojedynczych punktów.

Porównywałem ekran A-piątki bezpośrednio z Galaxy S6 edge+ i - nie licząc niewidocznej gołym okiem różnicy w rozdzielczości - jest to ta sama półka. Kolory są żywe, czerń idealna, kąty widoczności świetne. Warto również odnotować, że temperaturę barw można regulować software'owo - od mocno nasyconych, przez naturalne, aż po wyblakłe.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Choć poziom maksymalnego podświetlenia zdaje się być minimalnie niższy niż w S6, nie sądzę, aby dostrzeżenie wyświetlanych treści nawet w ostrym słońcu było problemem. Ze względu na porę roku nie miałem jak jednak przekonać się o tym na własnej skórze. Sporym atutem jest także wartość minimalnego podświetlenia; jest ono na tyle niskie, że nawet w całkowitej ciemności wyświetlacz nie oślepia.

Podsumowując: to bardzo dobry ekran i nie trzeba dorzucać plakietki "jak na tę cenę". Nawet wśród flagowców lepszych wyświetlaczy można szukać tylko w portfolio Samsunga.

Wydajność i benchmarki - jest dobrze, choć przydałoby się więcej RAM-u

Sercem smartfona jest autorski procesor Samsunga Exynos 7580. Został zbudowany z ośmiu rdzeni Cortex-A53 o maksymalnym taktowaniu 1,6 GHz oraz układu graficznego Mali-T720 MP2. Jako że SoC dźwiga na swych krzemowych barkach ekran o nieprzesadzonej rozdzielczości, jego wydajność jest satysfakcjonująca. Galaxy A5 (2016) działa szybko i płynnie, a różnica w szybkości reakcji na polecenia względem flagowych urządzeń jest liczona w ułamkach sekund.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Spory wpływ na sprawną pracę urządzenia ma zastosowanie relatywnie szybkiej pamięci. Relatywnie, bo nie jest to poziom ultraszybkich kości UFS 2.0 z rodziny S6, ale mimo wszystko A-piątka pod tym względem nie ma się czego wstydzić nawet na tle konkurencyjnych flagowców takich jak LG G4 czy Nexus 5X, które wykręcają zbliżone wyniki. Pamięć podobnie wycenionych do A5 mid-range'ów pokroju Honora 7 czy Moto X Play jest wyraźnie wolniejsza.

Samsung Galaxy A5 (2016) - wynik testu w AndroiBench
Samsung Galaxy A5 (2016) - wynik testu w AndroiBench

Na telefonie tym spokojnie można pograć w bardziej wymagające gry takie jak Mortal Kombat X, FIFA 16, Need For Speed No Limits czy Modern Combat 5; podczas rozgrywki na ekranie nie pojawiają się żadne przycinki. Warto jednak odnotować, że dostępnie obecnie gry wymagają od Mali-T720 MP2 wzniesienia się na wyżyny swoich możliwości. Zapas mocy raczej nie wystarczy, by bezproblemowo uporać się zaawansowanymi graficznie tytułami, które pojawią się za rok czy dwa.

Najbardziej zaskoczyło mnie to, nowy A5 nie cierpi nawet na najmniejsze problemy natury termicznej. Podczas testów nie udało mi się doprowadzić do sytuacji, w której obudowę mógłbym nazwać gorącą. Nawet po kilkudziesięciu minutach grania robi się co najwyżej ciepła.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Piętą achillesową A-piątki jest jedynie RAM. Z 2 GB nakładka TouchWiz pożera większość już na starcie, a świeżo po uruchomieniu telefonu wolnej pamięci zostaje rapem ok. 350 MB. To bardzo mało, w efekcie czego urządzenie regularnie przeładowuje otwarte w tle aplikacje i karty w przeglądarce. Nie mogę nawet napisać, że to normalne w tej klasie cenowej, bo sporo tańszy ZenFone 2 ma aż 4 GB RAM-u. Ba, nawet Moto G 3 dzięki lekkiemu oprogramowaniu potrafi wycisnąć z 2 GB znacznie więcej.

TouchWiz jaki jest, każdy widzi, czyli oprogramowanie i interfejs

Od nowości smartfon pracuje pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop. Szkoda, że telefon mający w swojej nazwie "2016" nie oferuje czegoś więcej niż system z początku 2015 roku. Koniec końców od premiery Androida 6.0 minęły już niemal cztery miesiące. Na szczęście przynajmniej nakładka systemowa jest aktualna, a warstwę wizualną przeniesiono żywcem z Galaxy Note'a 5 i S6 edge+.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Z bardziej przydatnych w codziennym użytkowaniu funkcji TouchWiza warto wymienić:

  • Galaxy Apps - alternatywny dla Google Play sklep z aplikacjami. Warto do niego zaglądać, bo można upolować ciekawe promocje.Smart Menedżer - aplikacja pozwalająca usuwać zalegające w pamięci pliki-śmieci, włączać dodatkowe zabezpieczenia (KNOX) czy optymalizować pracę aplikacji działających w tle w celu zaoszczędzenia energii.Motywy graficzne - dzięki nim możliwe jest nie tylko podmienienie ikon i tapet, ale i odświeżenie niemal całego systemowego interfejsu oraz preinstalowanych aplikacji. Tematów jest mnóstwo, więc każdy dostosuje wygląd interfejsu do własnych upodobań.Tryb bardzo niskiego zużycia energii - po jego włączeniu telefon blokuje dostęp do większości funkcji, dzięki czemu w awaryjnych sytuacjach można przetrwać wiele godzin na końcówce energii.
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Na mocy współpracy z Microsoftem Samsung na starcie dokłada też garść aplikacji swojego partnera takich jak pakiet Office, Skype czy chmura OneDrive, do której dołożono możliwość korzystania ze 100 GB dodatkowej przestrzeni przez dwa lata. Z telefonu korzystało mi się dobrze i jako osoba używająca na co dzień Galaxy S6 edge+ czułem się jak w domu.

Jakość rozmów w porządku. Multimedia? Mogłoby być lepiej

Galaxy A5 (2016) sprawdza się bardzo dobrze nie tylko jako smartfon, ale i służący do dzwonienia telefon. Wydobywający się z głośnika głos rozmówcy jest głośny i wyraźny; nawet przy maksymalnej głośności nie pojawiają się żadne trzaski czy zniekształcenia. Użyty mikrofon także jest wysokiej jakości i sprawnie radzi sobie z łapaniem głosu i filtrowaniem szumów z otoczenia.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Umieszczenie pojedynczego głośnika multimedialnego na dolnej krawędzi sprawia ponadto, że dzwonek nie jest wytłumiany, gdy telefon leży np. na biurku. Ma to też jednak swoje wady - smartfon z takim ekranem aż się prosi o odpalenie na nim filmu lub gry, ale tak ulokowany głośnik bardzo łatwo jest zasłonić dłonią trzymając urządzenie poziomo, co skutkuje niemal całkowitym wytłumieniem dźwięku. Od frontowych głośników stereo jeszcze nic lepszego nie wynaleziono i szkoda, że Samsung od nich stroni. Zwłaszcza że konkurencja na czele z HTC czy Motorolą/Lenovo pakuje podwójne głośniki nawet do dużo tańszych słuchawek.

Dużo lepiej jest po podpięciu słuchawek, bo Galaxy A5 (2016) gra naprawdę dobrze. Oprogramowanie wsparto ponadto garścią znanych z droższych samsungów funkcji:

  • Adapt Sound - narzędzie pozwalające ręcznie skalibrować słuchawki;
  • SoundAlive+ - efekt głębi dźwięku przestrzennego;
  • Wzmacniacz lampowy Pro - symulacja brzmienia wzmacniacza lampowego.

Czytnik linii papilarnych - jest i działa

Smartfon Samsunga - niczym flagowe modele - ma na swoim pokładzie skaner biometryczny, który został zatopiony w przycisku Home pod ekranem. Działa on na dotyk (nie wymaga przeciągania palca jak czytnik zastosowany w Galaxy S5) i spisuje się wzorowo. Zdecydowana większość prób odblokowania telefonu kończy się powodzeniem, a nawet w przypadku niewykrycia palca jego cały proces obejmujący drugie podejście trwa dosłownie sekundę. Prawdopodobnie Koreańczycy wpakowali dokładnie ten sam skaner, który można znaleźć w produktach z rodziny S6.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o markowym urządzeniu celujący w średnią półkę cenową, sprawnie działający skaner biometryczny to naprawdę fajny dodatek.

Aparat

Galaxy A5 (2016) ma 13-megapikselowy aparat wsparty optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną o jasności f/1,9. Parametry są zatem bardzo przyzwoite. Co z jakością zdjęć?

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

W dzień telefon robi dobrej jakości zdjęcia, ale zdarza mu się przekłamywać kolory. Na poniższych fotkach uwieczniłem szare, pochmurne, zimowe niebo. Galaxy S6 edge (po prawej) wiernie odwzorował rzeczywistość, podczas gdy A5 niebo "zbłękicił".

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Z kolei poniższe zdjęcie zostało z kolorów wyprane, w efekcie czego pożółkła tablica stała się śnieżnobiała.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Szkopuł tkwi w tym, że zdjęcia robione A-piątką, choć nienaturalne, bez konfrontacji z rzeczywistością wyglądają zaskakująco dobrze, mimo iż warunki atmosferyczne podczas testów nie były sprzyjające.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]

Rozczarowało mnie jedynie to, jak testowany telefon (nie)radził sobie z fotografowaniem obiektów z bliska; aparat ma wówczas spore problemy ze skupieniem ostrości. Niestety nie zawsze jest to widoczne na 5,2-calowym ekranie już podczas robienia zdjęcia, więc rozmycie rzuca się w oczy dopiero po jego powiększeniu lub wyświetleniu na większym wyświetlaczu.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3]

Co ze zdjęciami nocnymi? Ich powiększenie uwydatnia szumy i wyraźny brak szczegółowości. Niemniej na ekranie smartfona czy na Facebooku nawet fotki zrobione w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych wyglądają naprawdę nieźle, w czym duża zasługa jasnej przysłony. Jako kieszonkowy i zawsze gotowy do działania aparat A5 daje zatem rady.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/10]

Oprogramowanie aparatów bardzo przypomina to z flagowych samsungów, ale niestety zabrakło sztandarowego dla nich trybu HDR w czasie rzeczywistym. Trzeba go aktywować ręcznie i działa w tradycyjny sposób; aparat wykonuje kilka ekspozycji i tworzy jedno zdjęcie o dużej rozpiętości tonalnej, co trwa to kilka sekund i utrudnia fotografowanie w ten sposób obiektów w ruchu. Szkoda, bo działający na żywo tryb HDR to coś, za co uwielbiam smartfony z serii Galaxy S i Note.

Obecny jest za to prosty tryb manualny, który pozwala ręcznie ustawić balans bieli, ISO oraz ekspozycję.

Galaxy A5 (2016) - interfejs aparatu
Galaxy A5 (2016) - interfejs aparatu

Podsumowując: możliwości fotograficzne Galaxy A5 ani nie zachwycają, ani nie dają wielkich powodów do narzekań. To po prostu poziom, którego w 2016 roku można oczekiwać od urządzenia kosztującego ok. 1500-1600 zł.

Bateria to spory atut Galaxy A5 (2016)

Telefon ma akumulator o pojemności 2900 mAh, czyli o 350 mAh większej niż bateria Galaxy S6. Nieco większe ogniwo, niższa rozdzielczość ekranu i procesor o niższym apetycie na energię robią różnicę. A5 wypada znacznie, ale to znacznie lepiej od flagowca.

Gdy korzystałem z S6, tzw. SoT (screen on time, czyli czas, przez który ekran był aktywny) - wahał się od 3 do 4,5 godziny. W przypadku A5 przy podobnym użytkowaniu (korzystanie z Chrome'a i Messengera, Spotify, przeglądanie społecznościówek z pełną synchronizacją Twittera i Instagrama, 20-60 minut rozmów głosowych) wyciągałem 6-9 godzin włączonego w ciągu dnia pracy.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Najlepsze rezultaty udaje się oczywiście osiągnąć na połączeniu z siecią Wi-Fi, ale nawet na LTE smartfon nie zawiódł mnie nigdy. Jeśli znajdował się w mojej ręce ok. trzy godziny w ciągu doby, nie miałem problemów z wyciągnięciem dwóch pełnych dni na jednym ładowaniu. Zerknijcie na zrzuty ekranu z kilku cykli użycia.

Akumulator niestety nie jest wymienny, ale cieszy fakt, że wsparto go technologią szybkiego ładowania, dzięki czemu można go naładować do pełna w 90 minut. Naprawdę chciałbym, żeby więcej smartfonów - zwłaszcza tych z najwyższej półki - mogło się pochwalić równie dobrymi bateriami.

Podsumowanie

Galaxy A5 (2016) to telefon, w którym ciężko jest mi się doszukać znaczących wad. A przynajmniej takich, które nie byłyby usprawiedliwione ceną. Jest ładny, dobrze wykonany, ma świetny ekran, skaner biometryczny oraz funkcjonalne i sprawnie działające oprogramowanie. W niektórych aspektach - slot na kartę microSD, radio FM, wydajność baterii - przebija nawet droższego Galaxy S6, co czyni z niego niezłą alternatywą dla flagowca.

Samsung Galaxy A5 (2016)
Samsung Galaxy A5 (2016)

Galaxy A5 (2016) czy Galaxy S6? - jeśli zastanawiacie się nad tymi urządzeniami, osobiście wybór uzależniłbym od możliwości fotograficznych, bo w pozostałych obrębach przepaść nie jest odczuwalna. Różnicę między obydwoma telefonami możecie ocenić zerkając do tego porównania.

PLUSY

[plus] wygląd i jakość wykonania

[plus] bardzo dobry wyświetlacz

[plus] szybkość działania

[plus] wydajna bateria ze wsparciem dla szybkiego ładowania

[plus] czytnik linii papilarnych

MINUSY

[minus] mało RAM-u/zbyt ciężko nakładka

[minus] podatna na zabrudzenia szklana obudowa

[minus] nie najświeższa wersja Androida

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)