Nubia Z17S oficjalnie. Piękny i potężny smartfon w Polsce jako Archos Diamond Omega

Firma nubia jest kolejnym producentem smartfonów, który podąża za trendem na ekrany wypełniające jak największą część przedniego panelu. Pod tym względem wyróżniała się już flagowa nubia Z17, która miała wyświetlacz ze zredukowanymi ramkami bocznymi, ale teraz Chińczycy postanowili pójść o krok dalej.

Ulepszona wersja smartfona, czyli nubia Z17S, wyposażona została w nowy, 5,73-calowy ekran o formacie 17:9, który pracuje w rozdzielczości 2040 x 1080 pikseli. Firmie udało się też wyraźnie zmniejszyć górny i dolny fragment obramowania ekranu, dzięki czemu sprzęt może pochwalić się współczynnikiem wypełnienia przedniego panelu na poziomie 85 proc. Nieźle.

Nubia Z17S przypomina nieco Galaxy Note'a 8 Samsunga i to nie tylko z wyglądu. Chiński flagowiec ma co prawda panel wykonany w technologii LTPS, ale chroni go tafla Gorilla Glass. Z tyłu również można znaleźć szkło Corninga, a rama wykonana została ze stopu aluminium wykorzystywanego w lotnictwie.

Z17S wyróżniać ma się nie tylko wyglądem czy wykonaniem. Sprzęt ten ma niemal identyczną specyfikację, jak zwykła wersja Z17, a więc bez dwóch zdań jest jednym z najmocniejszych smartfonów na rynku. Zobaczcie zresztą sami:

Układ Snapdragon 835, 6 GB lub 8 GB pamięci RAM LPDDR4X oraz pamięć wbudowaną UFS 2.1 o pojemności 64 GB lub 128 GB to podzespoły z najwyższej półki. Bateria o pojemności 3100 mAh nie prezentuje się aż tak imponująco, ale producent obiecuje, że wystarczy 25 min ładowania, aby napełnić ją do 50 proc.

Chińczycy postanowili do tego rozbudować obsługę multimediów. Na pokład nubii Z17S trafił wzmacniacz TAS2555 i obsługa technologii DTS, która ma emulować dźwięk przestrzenny 7.1. Nie zabrakło też wsparcia dla 4G LTE czy Wi-Fi ac.

Sprzęt po aktualizacji do Androida 8.0 może obsługiwać Bluetooth w standardzie 5.0. Na razie nubia Z17S działa na Androidzie 7.1.1 Nougat z nakładką nubia UI 5.1, a więc w jej specyfikacji widnieje wzmianka o Bluetooth 4.1.

Model Z17S ma dokładnie ten sam aparat główny, co zwykła wersja flagowca. Składa się na niego:

• matryca główna Sony IMX362 12 Mpix z optyką f/1,8;
• matryca pomocnicza Sony IMX318 23 Mpix z optyką **f/2,0;
• hybrydowy system ostrzenia - laserowy pomiar i detekcja fazy;
• podwójna, dwutonowa lampa błyskowa.

Aparat obsługiwany jest standardowo przez autorską aplikację nubii, która daje dostęp do masy efektów i filtrów - tryb portretowy z rozmyciem tła, zdjęcia czarno-białe, efekty świetlne itp. Osoby bardziej zaawansowane mogą też korzystać z trybu ręcznego z możliwością zmiany ISO, balansu bieli czy kontrastu. Dodatkowy moduł 23 Mpix ma do tego zapewnić 2-krotne przybliżenie optyczne.

Nubia obiecuje, że z funkcji tych można korzystać również podczas używania przedniego aparatu, który różni się od tego ze zwykłej Z17. Nowość ma podwójny moduł z matrycami 5 Mpix z optyką o jasności f/2,2 i kącie widzenia 79,9 stopni. Dodatkowy moduł ma monochromatyczną matrycę i odpowiada za rejestrowanie większej liczby detali.

Nubia Z17S zapowiada się naprawdę interesująco. Sprzęt na papierze prezentuje się praktycznie równie dobrze co OnePlus 5. Nie tylko oferuje dodatkowo "bezramkowy" panel, ale i będzie od niego tańszy. Wyceny w Chinach prezentują się następująco:

• nubia Z17S 6 GB RAM i 64 GB pamięci - 2999 juanów (ok. 1640 zł);
• nubia Z17S 8 GB RAM i 128 GB pamięci - 3999 juanów (ok. 2190 zł).

Model Z17S ma w przedsprzedaży na chińskim rynku ma pojawić się już 19 października. Nieco później trafi on również na... polski rynek. Tak, dobrze czytacie.

Sprowadzaniem do Polski zajmuje się firma Nelro Data, ale model Z17S ma trafić do nas dzięki Archosowi. Miałem ostatnio okazję porozmawiać z prezesem francuskiej firmy, a głównym tematem była właśnie jej współpraca z marką nubia. Wprowadzenie Z17S w Europie jest kluczowym krokiem na tym polu.

Model ten pod nazwą Archos Diamond Omega ma bowiem trafić do sprzedaży na Starym Kontynencie już pod koniec listopada, a jego cena została ustalona na poziomie 499 euro. To samo dotyczy Polski, gdzie za smartfon w wersji z 8 GB RAM-u i pamięcią 128 GB trzeba będzie zapłacić 2149 zł.

Jak to możliwe, że jest taniej niż w Chinach? Podobno Francuzom tak mocno zależy na promocji marki poprzez wprowadzenie Diamonda Omega, że... postanowili maksymalnie obniżyć cenę smartfona w Europie, aby zachęcić do ich wypróbowania jak największą grupę odbiorców.

Mam nadzieję, że wkrótce nubia Z17S trafi w moje ręce i przekonam się, czy jest tak atrakcyjnym kąskiem, jak zapowiada się to na pierwszy rzut oka.

Przeczytaj także:

Test modelu Archos Diamond Omega