OnePlus 5T Star Wars Limited Edition oficjalnie. To najlepsza ze specjalnych edycji smartfonów chińskiej marki

Wydawane wcześniej designerskie edycje smartfonów OnePlusa były naprawdę niezłe, ale były to produkty tworzone z mniejszymi graczami. Butik colette czy markę odzieżową, za którą stoi projektant Jean-Charles de Castelbajac, ciężko określić mianem brandów, które zna każdy, a poszczególne edycje promowały w równej mierze OnePlusa, co partnerów.

Teraz jednak firma z Państwa Środka pokazał dobitnie, że jest już marką, z którą należy się liczyć. Firmie udało się nawiązać współpracę z należącą do Disneya wytwórnią Lucasfilm. Tak powstał OnePlus 5T Star Wars Limited Edition, czyli wariant chińskiego flagowca, którego promocja opiera się na nawiązaniu do najnowsze części sagi "Gwiezdne Wojny".

Co ważne, mówimy to o firmie, która 5 lat temu w ogóle nie istniała. Teraz wydaje ona edycję flagowego smartfonu wraz z Disneyem. Tego typu działań spodziewam się np. po Samsungu, który wcześniej wydawał edycje modeli Galaxy S z okazji premier nowych części "Iron Mana" czy "Piratów z Karaibów", a niekoniecznie po OnePlusie.

Czy oznacza to, że OnePlus wchodzi do elity? Jeszcze za wcześnie na tego typu zapowiedzi, ale widać jasno, że Chińczycy zaczęli zwracać większą uwagę na marketing. Szkoda jedynie, że nie jest to równoznaczne z faktem, że wariant OnePlusa 5T promowany przy okazji wejścia na ekrany kin filmu "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi" będzie dostępny dla każdego.

Star Wars Limited Edition to wersja, którą przygotował indyjski oddział OnePlusa i będzie on z pewnością dostępny na wyłączność tylko w jednym kraju (nie pojawiły się nawet sugestie, że Chińczycy wprowadzą go na macierzystym rynku). Model ten w sprzedaży ma pojawić się od 15 grudnia, co będzie połączone z akcją promocyjną w kinie Carnival Cinemax Wadala w mieście Mumbai.

Indyjski oddział firmy już teraz obiecuje szereg niespodzianek dla osób (np. koszulki), które zdecydują się kupić bilet na specjalny seans. Sam OnePlus 5T Star Wars Limited Edition na tle zwykłej wersji ma wyróżniać tylną częścią obudowy w kolorze srebrnym z logotypem "Star Wars" oraz dodatkami w oprogramowaniu, które dotyczą nowej części filmowej sagi.

Specjalna edycja OnePlusa 5T z pewnością zbudziłaby spore zainteresowanie na całym świecie. Sam rozważyłbym kupno tego urządzania, nawet mimo tego, że nowe części "Gwiezdnych wojen" specjalnie do mnie nie przemawiają. To, że dostępność Star Wars Limited Edition jest mocno ograniczona, wydaje się jednak oczywistością. Dlaczego?

No cóż, wszystko rozbija się w końcu o pieniądze, które należy przeznaczyć na licencję. Mało która firma decyduje się na wprowadzanie limitowanych edycji smartfonów na całym świecie, ponieważ musiałyby uiścić dodatkowe opłaty za wprowadzenie produktu w każdym kraju - lepiej skupić się na jednym rynku i wyciągnąć na nim co się da.

Najlepszym tego potwierdzeniem są działania innych firmy z grupy BBK. Tak Oppo, jak i vivo tworzą od jakiegoś czasu sportowe edycje swoich smartfonów, które przypadłyby do gustu fanom na całym świecie, ale trafiają one tylko do sprzedaży w Chinach. Podobnie wygląda sprawa z promocją marki Nubia, której ambasadorem jest Cristiano Ronaldo, ale... tylko w Chinach.