Flagowiec LG bez OLED-owego ekranu? Może to i dobrze
LG w nowym flagowcu nie wykorzysta najprawdopodobniej ekranu wykonanego w technologii OLED, co spowodowane ma być cięciem kosztów produkcji urządzenia. Nie musi być to jednak złą wiadomością dla fanów smartfonów koreańskiej marki.
LG w V30 wykorzystało nowy ekran OLED, więc może wydawać się, że naturalnym krokiem dla firmy będzie przygotowanie podobnego panelu także dla flagowego modelu na 2018 roku. Tym bardziej, że prototyp urządzenia, który przyłapano na targach MWC 2018 w Barcelonie, wyposażony był właśnie w taki wyświetlacz.
The Investor jest jednak drugim już źródłem, które wskazuje, że tak się nie stanie. Gigant ma wykorzystać nowy panel MLCD+, który produkować będzie oddział LG Display. Podwód? Koreański serwis jasno wskazuje, że firma ma zamiar obniżyć koszt produkcji nowego flagowca, aby nie generować większych wydatków działu mobilnego, który co kwartał przynosi straty.
Kim Hyun-soo, który jest analitykiem w firmie Hana Investment, dodał do tego, że LG przejdzie na ekrany OLED dopiero, gdy na rynku zaczną pojawiać się składane urządzenia. Obecnie firma nie musi spieszyć się z szerokim wprowadzaniem nowej technologii.
Decyzja LG nie musi być wcale zła
Mimo że decyzja dyktowana jest względami finansowymi, to użytkownicy wcale nie muszą stracić na rezygnacji z OLED-owego ekranu w nowym flagowcu LG. Koreańczycy dopiero od niedawna poważnie inwestują w małe ekrany wykonane w nowej technologii i wciąż borykają się z licznymi chorobami wieku dziecięcego.
Panele OLED przygotowywane obecnie przez LG Display ciężko nazwać idealnymi rozwiązaniami, podobnie jak było z pierwszymi generacjami Super AMOLED-ów Samsunga. Najlepszym tego potwierdzeniem były liczne problemy z ekranami użytkowników nie tylko Google Pixel 2 XL, do którego ekran dostarczała firma LG, ale i jej własnego modelu V30.
Postawienie na panele LCD może być nie tylko tańsze, ale bezpieczniejsze.
Flagowiec z ekranem MLCD+? Czym będzie się wyróżniał?
Pozostanie przy technologii LCD nie jest równoznaczne z wykorzystaniem starych ekranów. Evan Blass, czyli popularny @evlekas, jakiś czas temu wskazał, że Koreańczycy postawią najprawdopodobniej na nowy wyświetlacz wykonany w technologii MLCD+. Pisałem wtedy:
Pod nazwą tą kryć ma się 6,1-calowy wyświetlacz, który ma osiągać jasność na poziomie [b]800 nitów[/b], a przy tym pobierać o 35 proc. mniej energii niż tradycyjne ekrany IPS LCD. Możliwe będzie to dzięki macierzy [b]RGBW[/b], która ma dodatkowy biały subpiksel (poza standardowymi — czerwonym, niebieskim i zielonym).
Jeżeli okaże się to prawdą, to następca LG G6 może mieć jeden z najciekawszych paneli LCD na rynku. Ciężko określić, czy będzie tak ciekawy jak rozwiązania Super AMOLED Samsunga, ale gdyby firmie udało się przygotować wyświetlacz np. z lepszym odświeżaniem (120 Hz jak w Razer Phone), to miałaby ona dodatkowego asa w rękawie.
