Xiaomi Mi A2 i Mi A2 Lite oficjalnie. Niezłe ceny, dobra specyfikacja i Android One

Użyłem cudzysłowu, bo pod względem sprzętowym zapowiedziane właśnie smartfony zupełnie nowe nie są:

• Xiaomi Mi A2 to przemianowany model Mi 6X;
• Xiaomi Mi A2 Lite odziedziczył wygląd i wyposażenie po Redmi 6 Pro.

Skąd taki ruch? W Europie producent postanowił wprowadzić te urządzenia w ramach programu Android One. Oznacza to, że zamiast autorskiego oprogramowania MIUI, mają one niemal "czystego" Androida 8.1 Oreo z garścią dodatków Xiaomi. Xiaomi chwali się wsparciem dla technologii Treble, co ma zapewnić szybkie aktualizacji w przyszłości. Trzymamy za słowo.

Sytuacja jest dość absurdalna, bo Xiaomi wrzuciło do linii A2 przebrandowane smartfony pochodzące z zupełnie różnych rodzin produktów. W efekcie Mi A2 Lite nijak ma Mi A2 zarówno pod względem specyfikacji, jak i wyglądu czy nawet kształtu i proporcji ekranu. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że tańszy model wygląda nowocześniej za sprawą wzornictwa inspirowanego iPhone'em X.

Xiaomi Mi A2 - w przeciwieństwie do tańszego brata - ma metalową obudowę wykonaną niemal w całości z jednego kawałka aluminium. Jedynie na górze oraz dole znajdują się niewielkie paski antenowe. 6-calowy wyświetlacz 18:9 przykryty jest natomiast natomiast szkłem Gorilla Glass 5.

Z tyłu obudowy znajduje się podwójny aparat o następującej konfiguracji:

• aparat główny 12 Mpix (Sony IMX486) z przysłoną f/1,75 i pikselami o wielkości 1,25 mikrometra;
• aparat dodatkowy 20 Mpix (Sony IMX376) z przysłoną f/1,75 i pikselami o wielkości 1 mikrometra.

Drugi aparat ma odpowiadać za robienie zdjęć nocnych. Choć pojedyncze piksele są mniejsze, oprogramowanie łączy 4 sąsiadujące, aby działały jak piksel 2-mikrometrowy. Matryca ma tym samym przechwytywać więcej światła, choć trzeba mieć na uwadze, że rozdzielczość finalnego zdjęcia realnie spada do 5 Mpix.

Xiaomi zadbało o garść autorskich algorytmów, które mają wykorzystywać sztuczną inteligencję do upiększania zdjęć i portretów. Nie zabrakło też funkcji rozmywania tła czy diody doświetlającej do selfie.

Specyfikacja Xiaomi Mi A2 jest niezła. Sercem telefonu jest Snapdragon 660 wspierany opcjonalnie przez 4 lub 6 GB pamięci RAM.

Niestety, jak to już u Xiaomi bywa, w smartfonie zabrakło NFC, więc można zapomnieć o płatnościach zbliżeniowych. Szkoda.

Paradoksalnie to tańszy model wizualnie nawiązuje do znacznie droższych konstrukcji. Niestety tylko wizualnie, bo na jakości użytych materiałów Chińczycy trochę przycięli. Zamiast metalowego unibody Xiaomi zastosowało aluminiowy środek oraz spore plastikowe wstawki na górze oraz na dole.

Wyświetlacz ma dłuższe proporcje niż Mi A2 (19:9 zamiast 18:9), ale w jego górnej części znalazło się wcięcie na głośnik i sensory. Od strony software'owej został on wzbogacony o tryby ułatwiające czytanie czy automatycznie ustawiające kontrast.

Podwójny aparat został okrojony względem Mi A2:

• aparat główny 12 Mpix z przysłoną f/2,2 i pikselami o wielkości 1,25 mikrometra;
• aparat dodatkowy 5 Mpix.

W tym przypadku drugi aparat odpowiada tylko za wykrywanie głębi i rozmywanie tła, więc o ponadprzeciętnej kondycji w nocy nie ma co liczyć.

Specyfikacja techniczna także jest uboższa, ale w dalszym ciągu przyzwoita.

Na szczególną uwagę zasługuje spora bateria 4000 mAh. Xiaomi deklaruje dwie doby pracy lub 34 godziny odtwarzania muzyki na jednym ładowaniu.

Niestety w Polsce - wbrew wcześniejszym przeciekom - zabraknie najmocniejszej wersji Mi A2 z 6 GB RAM-u oraz 128 GB pamięci wewnętrznej. Pod nasz rynek przygotowano następujące konfiguracje:

• Xiaomi Mi A2 (4/32 GB) - 249 euro (ok. 1080 zł)
• Xiaomi Mi A2 (4/64 GB) - 279 euro (ok. 1200 zł)

• Xiaomi Mi A2 Lite (3/32 GB) - 179 euro (ok. 770 zł)
• Xiaomi Mi A2 Lite (4/64 GB) - 229 euro (ok. 990 zł)

Polskie ceny mają zostać ujawnione wkrótce. Otrzymaliśmy informację, że te, które wyciekły kilkanaście dni temu, nie są prawdziwe.

Sprzedaż Xiaomi Mi A2 ruszy w Polsce 13 sierpnia, a Mi A2 Lite w bliżej nieokreślonym terminie, ale także w sierpniu. Oba modele dostępne będą w niebieskiej, czarnej oraz złotej wersji kolorystycznej.