Zaczęło się. Oto smartfon z dwoma wcięciami w ekranie

Zaczęło się. Oto smartfon z dwoma wcięciami w ekranie

Sharp Aquos R2 compact - gdy jedno wcięcie to za mało
Sharp Aquos R2 compact - gdy jedno wcięcie to za mało
Miron Nurski
15.11.2018 11:01, aktualizacja: 15.11.2018 12:25

Po co mieć jedno wcięcie w ekranie skoro można mieć dwa? Najwidoczniej jakiś czas temu ktoś w siedzibie Sharpa odważył się zadać takie pytanie. Co jednak gorsze, ktoś inny uznał, że to niegłupi pomysł.

W Androidzie 9 Pie Google zaimplementował natywną obsługę wcięć w ekranie. I to dosłownie wcięć w liczbie mnogiej, choć dotychczas było to rozwiązanie czysto teoretyczne. Było.

Sharp Aquos R2 compact ma jedno wcięcie na górze, a drugie na dole

W dodatku nie są to nawet wcięcia symetryczne, gdyż powstały w innym celu. Górne skrywa aparat do selfie, dolne natomiast zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych przycisk nawigacyjny, który wykrywa gesty.

Gdyby Sharp wypuścił coś takiego w 2017 roku, byłbym skłonny uznać, że ten pomysł nie jest do końca pozbawiony sensu. Wiele telefonów wyświetla na dolnej krawędzi pasek nawigacyjny, który i tak zabiera przestrzeń roboczą, więc dlaczego w tym miejscu nie mógłby się znajdować skaner biometryczny?

Obraz

Japończycy najwidoczniej nie zauważyli jednak, że mamy końcówkę roku 2018. Smartfony z ekranowymi czytnikami linii papilarnych wyrastają jak grzyby po deszczu, a fizyczne i wirtualne przyciski nawigacyjne powoli ustępują miejsca gestom. Nie mówiąc już o rozsuwanych konstrukcjach, które pozbawione są jakichkolwiek wcięć.

I pomyśleć, że mówimy o firmie, która wyprzedziła modę na małe ramki o lata

We wrześniu 2013 roku Sharp zaprezentował model Aquos Xx 302Sh, który miał 5,2-calowy ekran wypełniający ponad 80 proc. przedniego panelu. Tak wąskich ramek próżno było szukać u liderów rynku jeszcze przez długie lata.

Aquos Xx 302Sh
Aquos Xx 302Sh

Co prawda "bródka" dziś wydaje się spora, ale mówimy o telefonie sprzed ponad 5 lat. Przypomnijcie sobie, jak wtedy wyglądały telefony. Sharp miał sporą technologiczną przewagę nad rywalami. Niestety nie udało mu się jej utrzymać.

Tymczasem w siedzicie Sharpa
Tymczasem w siedzicie Sharpa

Sharp Aquos R2 compact broni się jednak kompaktowymi wymiarami

Im większy jest wyświetlacz, tym łatwiej jest zrobić proporcjonalnie małe ramki. Dziecko Sharpa jest jednak - jak na dzisiejsze standardy - prawdziwą miniaturką.

Smartfon ma 5,2-calowy ekran o proporcjach 19,5:9. Jego wymiary to raptem 131 x 64 x 9,3 mm, a waga to 135 gramów. To bardzo, bardzo mało. Tak Sharp Aquos R2 compact prezentuje się przy 5,8-calowym iPhonie XS, z zachowaniem proporcji:

iPhone XS jest dużo większy od Sharpa Aquos R2 compact
iPhone XS jest dużo większy od Sharpa Aquos R2 compact

Specyfikacja także jest niczego sobie

Sharp Aquos R2 compact, choć niewielki, pod względem wyposażenia jest smartfonem z górnej półki. Dość wspomnieć o ekranie pracującym w 120 Hz, co jest prawdziwą rzadkością. Panel ma generować obraz o ponadprzeciętnej płynności oraz obsługuje treści HDR.

Sercem malucha jest topowy Snapdragon 845, wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Całość zamknięto w wodoszczelnej obudowie (IP68).

Sharp Aquos R2 compact
Sharp Aquos R2 compact
ProducentSharp
Model procesoraQualcomm Snapdragon 845
SegmentSmartfon flagowy
System operacyjnyAndroid 9
Przekątna ekranu5.2″
Rozdzielczość ekranu2280 x 1080
Maksymalna pamięć operacyjna4 GB RAM
Maksymalna pamięć wewnętrzna64 GB
Rozdzielczość matrycy22.6 Mpix
Pojemność akumulatora2500 mAh
Przejdź do pełnej specyfikacji

Smartfon może i wygląda więc dziwacznie, ale i tak mamy czego mieszkańcom Japonii zazdrościć. W dzisiejszych czasach ciężko o równie małe i równie dobrze wyposażone smartfony. W naszej części świata konkurować z nim mogłaby w zasadzie tylko Xperia XZ2 Compact.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)