iPhone 11: premiera 10 września. Podsumowujemy przecieki [Aktualizacja]
Nowe iPhone'y na rok 2019 ujrzą światło dzienne już we wrześniu. Oto, co wiadomo o nich już teraz.
16.08.2019 | aktual.: 30.08.2019 10:53
Apple ujawnił, że iPhone 11 zadebiutuje 10 września. Firma zazwyczaj rusza ze sprzedażą w drugi piątek po premierze, więc można oczekiwać, że do pierwszych klientów smartfony trafią 20 września.
iPhone 11 ma trafić na rynek w trzech wersjach
Praktycznie wszystkie źródła są zgodne co do tego, że Apple odświeży portfolio wprowadzając bezpośrednich następców modeli XR, XS oraz XS Max. Do sklepów trafić mają:
- 6,1-calowy model z ekranem LCD i podwójnym aparatem;
- 5,8-calowy model z ekranem OLED i potrójnym aparatem;
- 6,5-calowy model z ekranem OLED i potrójnym aparatem.
Nazwy nowych smartfonów stoją pod znakiem zapytania, ale mówi się, że Apple po raz pierwszy w przypadków iPhone'ów może wykorzystać oznaczenie Pro. Być może - wzorem iPadów - Apple postawi na proste nazwy iPhone oraz iPhone Pro, rozróżniając mocniejsze wersje jedynie wielkością ekranu. Może to być jednak także iPhone 11, iPhone 11 Pro i... iPhone 11 Pro Max. Przekonamy się za kilka tygodni.
iPhone 11: wygląd bez drastycznych zmian
Jest już w zasadzie pewne, że nowe modele będą się różnić od poprzedników jedynie kosmetycznie. W dalszym ciągu część przestrzeni roboczej ekranu ma być zabrana przez duże wcięcie z sensorem TrueDepth do rozpoznawania twarzy.
Jedyna rzucająca się w oczy zmiana to wysepka z aparatem, która teraz ma być znacznie większa i kwadratowa.
Przyzwyczajajcie się, bo możemy być pewni, że w 2020 roku właśnie tak będzie wyglądać 80 proc. smartfonów.
iPhone 11 wreszcie z potrójnym aparatem
Apple ma dogonić rynkowe standardy i zaimplementować system aparatów z trzema obiektywami o różnych ogniskowych. Dwa mocniejsze modele mają dostać:
- aparat główny;
- aparat z teleobiektywem 2x;
- aparat z ultraszerokokątnym obiektywem.
Nowością w oprogramowaniu ma być funkcja Smart Frame. Dane z dodatkowego aparatu z szerszą optyką mają być wykorzystywane do "naprawianie" zdjęć i filmów z aparatu głównego. Gdy podczas fotografowania telefon ma zapisać w tle i tymczasowo przechowywać szersze zdjęcie, które będzie można przywrócić, gdy np. ważny obiekt znajdzie się poza kadrem.
W kontekście aparatu mówi się także o:
- trybie nocnym do poprawy jakości zdjęć w ciemności;
- trybie slow-motion 120 kl/s w aparacie przednim;
- dłuższych Live Photos (6 sekund zamiast 3).
Najtańszy iPhone ma mieć aparat podwójny, uzbrojony w teleobiektyw.
Apple ma także dodać bardziej zaawansowane funkcje nagrywania wideo, pozwalające na zmianę proporcji czy nakładanie filtrów kolorystycznych i innych efektów.
iPhone 11 prawdopodobnie bez 3D Touch
Wszystko wskazuje na to, że Apple całkowicie rezygnuje z paneli reagujących na siłę nacisku. Funkcji 3D Touch mają być pozbawione wszystkie tegoroczne modele.
Już w becie systemu iOS 13 gest dociśnięcia ekranu został zastąpiony dłuższym przytrzymaniem palca.
Co jeszcze?
Nowy iPhone - podobnie jak topowe smartfony Huaweia i Samsunga - ma pozwolić na bezprzewodowe ładowanie zwrotne innych urządzeń. Potencjalnie słuchawki AirPods oraz nowego Apple Watcha.
Sensor Face ID ma mieć szerszy kąt widzenia. Możliwe będzie ponoć odblokowanie telefonu nawet wtedy, gdy ten spoczywa na stole.
Apple ma też mocno poprawić stopień wodoszczelności swoich konstrukcji.
Wszystkie szczegóły poznamy już we wrześniu.