Lepszy rysik, gry z Xboksa i nowe szkło. Samsung Galaxy Note 20 Ultra: wycieka pełna specyfikacja

Premiera serii Galaxy Note 20 została zaplanowana na 5 sierpnia. Na dwa tygodnie przed premierą Samsungowi zostało niewiele do zaprezentowania, bo właśnie doszło do ogromnego wycieku, za którym stoi serwis WinFuture.

Zacieśniania współpracy z Microsoftem ciąg dalszy. Galaxy Note 20 Ultra ma być pierwszym smartfonem z certyfikatem Xbox świadczącym o pełnej kompatybilności z usługą Xcloud. Możliwe będzie ponoć streamowanie z chmury ok. 90 gier dostępnych w ramach abonamentu Xbox Game Pass.

Zła wiadomość jest taka, że chmura Xcloud na razie nie jest dostępna w Polsce i póki co nie wiadomo, kiedy się to zmieni. Microsoft zdradza jedynie, że udostępnie tej usługi na całym świecie będzie dla niego "wieloletnią podróżą".

Wspomniane źródło potwierdza, jakoby Galaxy Note 20 Ultra miał mieć konfugurację aparatów złożoną z:

• aparatu głównego 108 Mpix z przysłoną f/1,8 i laserowym autofokusem;
• aparatu 12 Mpix z peryskopowym teleobiektywem 5x, pikselami o wielkości 1 mikrometra i przysłoną f/3,0;
• aparatu 12 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym, pikselami o wielkości 1,4 mikrometra i przysłoną f/2,2;
• aparatu przedniego 10 Mpix z autofokusem Dual Pixel i przysłoną f/2,2.

Jeśli chodzi o zmiany względem S20 Ultra, Samsung ma:

• dodać moduł laserowego autofokusu odpowiadający za szybsze ustawianie ostrości;
• zmniejszyć rozdzielczość aparatu z teleobiektywem z 48 do 12 Mpix;
• zwiększyć optyczne przybliżenie teleobiektywu z 4x do 5x;zmniejszyć rozdzielczość przedniego aparatu z 40 do 10 Mpix;
• usunąć sensor ToF.

Dodatkowo oprogramowanie ma pozwolić na ustawienie maksymalnie 50-krotnego przybliżenia cyfrowego, a nie 100-krotnego jak w S-dwudziestce.

Cieszy usprawnienie autofokusu, bo faktycznie S20 Ultra z ustawianiem ostrości radzi sobie gorzej niż inne topowe samsungi. Żałuję jednak, że zabraknąć ma czujnika ToF, który ma ogromny potencjał. Zwłaszcza że taki sensor pojawił się nawet w ubiegłorocznym Galaxy Nocie 10+, więc będzie to mały regres.

Od strony programowej Note 20 Ultra ma dostać bardziej rozbudowany tryb wideo z histogramem i precyzyjną kontrolą rejestrowanego dźwięku przez mikrofony wbudowane i zewnętrzne.

Nowy S Pen ma się ponoć cechować latencją na poziomie 9 ms. Takie opóźnienie powinno być nieodczuwalne nawet podczas bardzo szybkich ruchów, dzięki czemu używanie rysika ma przypominać korzystanie z kartki i długopisu bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Według wcześniejszych przecieków, S Pen ma także dostać funkcję "laserowego wskaźnika", pozwalającą na zdalne wskazywanie treści na ekranie. Dokładne szczegóły na temat działania tej funkcji nie są jednak jeszcze znane.

Samsung ma sięgnąć po 6,9-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1440p, proporcjach 19,3:9, częstotliwości odświeżania 120 Hz i delikatnie zakrzywionych krawędziach. Co ciekawe, ma być on przykryty jeszcze niezapowiedzianym szkłem Gorilla Glass 7, które będzie się zapewne cechować podwyższoną odpornością.

Teoretycznie Corning na prezentację Gorilla Glass 7 ma jeszcze kilkanaście dni, ale nie zdziwię się, jeśli do tego nie dojdzie. Nie byłby to pierwszy raz, gdy Samsung zastosował szkło nowej generacji jeszcze przed jego oficjalną premierą. Tak było chociażby z Galaxy Note'em 4 i Gorilla Glass 4.

DeX to tryb pecetowy, który zadebiutował wraz z Galaxy S8. Początkowo podłączenie telefonu do monitora lub telewizora wymagało użycia specjalnej przystawki, a w nowszych modelach samego przewodu HDMI.

Wygląda na to, że w przypadku Samsunga Galaxy Note 20 Ultra tryb DeX będzie działał całkowicie bezprzewodowo. Podobnie jak konkurencyjna funkcja EMUI Desktop na telefonach Huaweia.

Wspomniany serwis opublikował także nowe fotki promocyjne. Smartfon - zgodnie z oczekiwaniami - ma być dostepny w przynajmniej dwóch wersjach kolorystycznych. Brązowej...

... oraz czarnej.

Z grafik wynika, że Note 20 Ultra będzie miał bardziej kanciastą bryłę i mniej zaokrąglone rogi ekranu niż mniejszy Note 20.

Fotki potwierdzają jednocześnie, że przycisk zasilania wróci na prawą krawędź obudowy (w Nocie 10 jest po lewej stronie).

Ptaszki ćwierkały, że Samsung planował zastosować nowy układ Exynos 992, który miał być wydajniejszy i bardziej energooszczędny niż Exynos 990 znany z serii S20. Kolejne źródło potwierdza jednak, że ostatecznie padło na starszą jednostkę.

Pełna specyfikacja ma się prezentować tak:

• 6,9-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 3200 x 1440 (509 ppi) z trybem 120 Hz i ultradźwiękowym czytnikiem linii papilarnych;
• Exynos 990;
• 12 GB pamięci RAM;
• 256/512 GB rozszerzalnej pamięci na dane;
• potrojny aparat z sensorem 108 Mpix, peryskopowym teleobiektywem 5x i obiektywem ultraszerokokątnym;
• dwa sloty na karty SIM + eSIM;
• 5G;
• Wi-Fi 6;
• Bluetooth 5.0;
• NFC;
• USB 3.2 typu C;
• bateria 4500 mAh z szybkim ładowaniem i ładowaniem bezprzewodowym;
• wymiary 164,8 x 77,2 x 8,1 mm.

Całość kontrolować ma Android z nową wersją nakładki One UI 2.5. Z kolei wbudowaną baterię będzie można ponoć naładować do 50 proc. w 30 minut.

Przypomnę, że 5 sierpnia pokazany ma zostać także składany Samsung Galaxy Z Fold 2.