Google zapowiada aktualizację do Wear OS 3. Jego plany brzmią jak żart
Nawet jeśli jakimś cudem załapiesz się na aktualizację, "chwilę" sobie na nią poczekasz.
26.07.2021 | aktual.: 26.07.2021 12:08
Wear OS 3 to oficjalna nazwa nowej, zunifikowanej platformy, będącej owocem współpracy Google'a i Samsunga. Wiadomo już, że pierwsze wykorzystujące ją zegarki z linii Galaxy Watch ujrzą światło dzienne 11 sierpnia. A co ze smartwatchami, które trafiły już na rynek? Jest jedna dobra wiadomość i kilka śmiesznych.
Wear OS 3: kiedy aktualizacja i dla kogo?
Google ogłosił, że na aktualizację załapią:
- TicWatch Pro 3 GPS;
- TicWatch Pro 3 LTE;
- TicWatch E3;
- kolejne zegarki z linii TicWatch;
- zegarki Fossila, które trafią na rynek jeszcze w tym roku.
Google oczekuje, że proces aktualizacyjny rozpocznie się "między połową a drugą połową 2022 roku". Innymi słowy - aktualizacja do Wear OS 3 ma trafić do użytkowników rok po premierze pierwszych zegarków z tym systemem.
Dodajmy do tego, że Google już teraz zapowiada, że w nadchodzących miesiącach na rynek trafią zegarki, które po wyjęciu z pudełka będą działać pod kontrolą przestarzałego oprogramowania.
Google twierdzi ponadto, że nie każdy będzie chciał aktualizację do Wear OS 3 przeprowadzić
Z komunikatu prasowego wynika, że nowe oprogramowanie przyniesie "wiele nowych doświadczeń" oraz w jakimś zakresie "wpłynie na wrażenia z użytkowania". Dodatkowo aktualizacja ma wymusić przywrócenie urządzenia do ustawień fabrycznych.
Google przed udostępnieniem Wear OS-u 3 ma opublikować szczegółowe informacje na temat aktualizacji, aby każdy mógł "podjąć świadomą decyzję", czy w ogóle chce ją przeprowadzić.
Google wziął partnerów z zaskoczenia
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Wear OS 3 powstawał w tajemnicy przed producentami zegarków z tym systemem. A przynajmniej nie dostali oni żadnych konkretów na jego temat.
Oprogramowanie zostało zapowiedziane w maju, a przez długie tygodnie twórcy zegarków z Wear OS-em nie potrafili powiedzieć, czy i które zegarki dostaną aktualizację. Teraz okazuje się, że kwalifikujących się smartwatchów jest garstka, a na aktualizację trzeba będzie czekać rok.
Grunt to szacunek do partnerów i klientów.