Piekło zamarzło. Apple ułatwi samodzielną naprawę iPhone'ów!

Piekło zamarzło. Apple ułatwi samodzielną naprawę iPhone'ów!

Piekło zamarzło. Apple ułatwi samodzielną naprawę iPhone'ów!
Miron Nurski
17.11.2021 17:19, aktualizacja: 17.11.2021 18:19

W świetle ostatnich wydarzeń takiego obrotu spraw nie spodziewał się chyba nikt. Apple zmienia swoją politykę naprawczą o 180 stopni.

Apple od lat staje na rzęsach, by klienci nawet z najprostszymi usterkami udawali się do autoryzowanych serwisów, które za ich usunięcie pobierają sowite opłaty. Dość wspomnieć, że iPhone'y miały nierozbieralne konstrukcje już w czasach, gdy możliwość swobodnej wymiany baterii w kilka sekund była absolutnym rynkowym standardem.

Co prawda zdejmowanymi klapkami Apple się jeszcze nie zainteresował, ale i tak wykonał duży krok, mający na celu ułatwienie klientom życia.

Naprawa iPhone'a: Apple udostępni użytkownikom instrukcje, części zamienne i narzędzia

Apple zapowiedział uruchomienie programu samodzielnej naprawy o nazwie Self Service Repair.

Klienci, którzy czują się na siłach, będą mogli pobrać ze strony Apple'a szczegółową instrukcję naprawy, a następnie zamówić oryginalne części zamienne i niezbędne narzędzia. Po oddaniu zużytej części do recyklingu będzie można liczyć na zwrot części kosztów.

Początkowo programem Self Service Repair mają być objęte iPhone'y 12 oraz 13. Później dołączyć mają do nich komputery Mac z czipami M1.

Początkowo możliwa będzie samodzielna wymiana jedynie ekranu, baterii i aparatu, ale w przyszłości lista dostępnych komponentów ma się powiększyć.

Apple ogłosił, że program samodzielnej naprawy wystartuje w Stanach Zjednoczonych na początku 2022 roku. W ciągu kilku miesięcy ma zostać rozszerzony o inne kraje.

Apple wykonał nieoczekiwany ruch. Czy to efekt fali krytyki na politykę naprawczą?

Przypomnijmy, że ekran iPhone'a 13 został uzbrojony w specjalny mikrokontroler, za pomocą którego Apple może monitorować, czy naprawa dokonywana jest w autoryzowanym serwisie. Jeśli nie, smartfon miał zostać uszkodzony poprzez zdalne wyłączenie skanera twarzy Face ID.

Samodzielnie będzie można naprawić wszystkie iPhone'y 13 i 12
Samodzielnie będzie można naprawić wszystkie iPhone'y 13 i 12© Apple.com

Ruch ten spotkał się z niewyobrażalną falą krytyki. Właściciele nieautoryzowanych serwisów naprawczych byli załamani, bo byłoby to dla nich jednoznaczne z drastycznym obniżeniem przychodów lub nawet koniecznością zwinięcia interesu. Klienci natomiast nie kryli wściekłości, bo nawet jedna z najpowszechniejszych i najłatwiejszych do usunięcia usterek wymagałaby wizyty w autoryzowanym punkcie.

Apple jednak szybko wycofał się z tego pomysłu i zapowiedział aktualizację, po której wymiana ekranu iPhone'a 13 przez niezależnego serwisanta nie będzie skutkowała wyłączeniem Face ID. Teraz firma idzie o krok dalej i ciężko tych dwóch wydarzeń nie powiązać.

Biorąc pod uwagę, że iPhone 13 z kontrowersyjnym mikrokontrolerem trafił do sprzedaży mniej niż 2 miesiące temu, ciężko mi uwierzyć, że program samodzielnej naprawy był planowany od dawna. Wygląda to tak, jakby Apple pod wpływem krytyki postanowił udobruchać klientów i zmienić swoje podejście do napraw o 180 stopni.

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)