A jednak. Samsung może sięgnąć po OLED-y swojego rywala

Twój kolejny samsung może mieć ekran OLED, którego nie wyprodukował Samsung.

Zakrzywione krawędzie mogą trafić do tańszych samsungów
Zakrzywione krawędzie mogą trafić do tańszych samsungów
Miron Nurski

23.03.2021 | aktual.: 23.03.2021 15:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W smartfonach z linii Samsung Galaxy od ponad dekady wykorzystywane są ekrany OLED, za produkcji których odpowiada siostrzana firma Samsung Display. W 2020 roku po raz pierwszy pojawiły się głosy, że gigant był zainteresowany zamówieniem tańszych paneli chińskiej firmy BOE, ale te miały nie sprostać wysokim standardem jakościowym.

Najwidoczniej w ciągu roku wiele się zmieniło, bo temat sięgnięcia po panele rywala powraca.

Samsung ma wkrótce wykorzystać ekrany BOE. Sprawa jest już ponoć przesądzona

Jak twierdzi serwis ETNEWS, wyświetlacze OLED firmy BOE trafią do części modeli z budżetowej linii Galaxy M, które mają zadebiutować w drugiej połowie roku.

Co ciekawe, mowa o wyświetlaczach elastycznych. Oczywiście nie musi to jednak oznaczać, że linia Galaxy M zostanie rozszerzona o składane smartfony, bo sposobów wykorzystania giętkich ekranów jest wiele. Dzięki takim panelom można choćby zakrzywić krawędzie wyświetlacza lub zmniejszyć "bródkę".

Skąd taka decyzja? Ross Young - znany analityk powiązany z branżą wyświetlaczy - wskazuje, że Samsung Display nie planuje produkować niskomarżowych paneli, których Samsung Display potrzebuje, by zaoferować smartfony z ekranami OLED w niskich cenach.

Jak wspomniałem, na razie współpraca ma obejmować garść modeli z najniżej pozycjonowanej serii Galaxy M, ale już teraz mówi się o jej potencjalnym rozszerzeniu. BOE ma ostrzyć sobie zęby nawet na flagową rodzinę Galaxy S.

Zobacz również:

Komentarze (2)