Xiaomi rusza z kampanią wyśmiewającą... m.in. jego najnowszego flagowca

Xiaomi rusza z kampanią wyśmiewającą... m.in. jego najnowszego flagowca18.06.2019 10:38
Xiaomi nabija się z wyświetlaczy z wcięciem

Wytykanie we własnych reklamach wad swojego najnowszego flagowca? Takie rzeczy tylko w Xiaomi.

Niedawno światło dzienne ujrzał Xiaomi Mi 9T - smartfon z wyższej średniej półki, wyróżniający się wysuwanym aparatem, ekranem bez wcięć i bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny. Chińczycy promują ten telefon w dość osobliwy sposób.

Xiaomi Mi 9T: reklamy nabijają się z wcięcia w ekranie

Firma ruszyła z kampanią "Beware The NOTCH!" (strzeż się wcięcia), która na razie obejmuje trzy 15-sekundowe spoty reklamowe.

Puenta każdego spotu jest taka, że Mi 9T ma ekran, który "nie rozprasza".

Przyznaję - reklamy są celne i całkiem śmieszne. Co prawda moim skromnym zdaniem marketingowcy poszli na łatwiznę i trzykrotnie zrealizowali dokładnie ten sam pomysł, ale mimo wszystko szanuję ich za to, że w 15 sekund byli w stanie nie tylko rozbawić widza, ale i jasno zakomunikować jedną z głównych zalet produktu. Jest tylko jeden problem.

Przypomnijmy sobie, jak wygląda najnowszy flagowiec Xiaomi

Panie i panowie - oto Xiaomi Mi 9. Sztandarowy smartfon tegoż producenta, którego - według Xiaomi - powinniśmy się strzec, bo ma rozpraszający wyświetlacz.

Xiaomi Mi 9 ma ekran z wcięciem
Xiaomi Mi 9 ma ekran z wcięciem

Do listy smartfonów, których powinniśmy unikać, można dopisać także Mi 9 SE, całą serię Mi 8, wypuszczonego we współpracy z Google'em Mi A2 Lite, tańsze telefony Redmi 7, Redmi Note 7 i Redmi 6 Pro czy Pocophone'a F1.

Marketingowcy Xiaomi chyba nie ogarnęli sztucznego wydzielenia marki Redmi

Przypomnijmy, że na początku roku Xiaomi postanowiło wydzielić ze swoich szeregów submarkę Redmi, pod którą wypuszczane były dotychczas tańsze telefony. Redmi miało funkcjonować jako częściowo niezależny brand, podobnie jak w przypadku Honora i Huaweia.

Kilka tygodni temu nowa marka rozszerzyła ofertę o dwa mocniejsze smartfony - Redmi K20 i K20 Pro. Xiaomi uznało jednak, że na niektórych rynkach lepiej jest podpiąć nowość pod bardziej popularne logo, dlatego w Europie Redmi K20 został przemianowany na Xiaomi Mi 9T.

Xiaomi Mi 9T ma wysuwany aparat
Xiaomi Mi 9T ma wysuwany aparat

Biorąc pod uwagę sporo niższą cenę, słabszy układ (Snapdragon 730 zamiast 855), tańszą matrycę aparatu (IMX582 zamiast IMX586) czy brak bezprzewodowego ładowania, należy założyć, że Mi 9T jest uboższym wariantem Mi-dziewiątki.

Zamieszanie z nazwami doprowadziło do absurdu

Oto dział marketingu dostał za zadanie wypromowanie modelu nazwanego Xiaomi Mi 9T, którego głównym wyróżnikiem jest wizualna przewaga nad droższym modelem o nazwie Xiaomi Mi 9. W takiej sytuacji nie wpaść we własne sidła byłoby bardzo, bardzo ciężko.

To pokazuje tylko, jak sztuczny i wymuszony jest podział na marki Xiaomi oraz Redmi. Bo gdyby Redmi faktycznie funkcjonowało jako w dużej mierze niezależna firma z własnym działem marketingu, nową kampanię dałoby się uzasadnić inną wizją rozwoju czy próbą dotarcia do innej grupy docelowej.

Taka polityka sprawdza się w przypadku Honora i Huaweia. Choć obie marki grają do wspólnej bramki, czuć inne podejście do rozwoju smartfonów. Dlatego Honor 20 może mieć otwór w ekranie, a Huawei P30 wcięcie i nie ma mowy o niekonsekwencji. To inne marki. Koniec.

Tymczasem Xiaomi ma dwa telefony z dokładnie tej samej serii, a wady jednego wytyka w reklamach drugiego. Absurd.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.