Apple do inwestorów: Ludzie są skłonni płacić za iPhone'y więcej
Tim Cook ma niepokojące wieści dla fanów iPhone'ów. Jest drogo, a prawdopodobnie będzie jeszcze drożej.
06.02.2023 18:37
Jako że sprzedaż iPhone'ów ustabilizowała się już wiele lat temu, Apple mnoży kapitał swoich inwestorów m.in. poprzez podnoszenie średniej ceny sprzedaży. Aby to osiągnąć, firma nie tylko winduje ceny podstawowych modeli, ale i - przede wszystkim - wprowadza do oferty bardziej zaawansowane modele, za które chętni muszą zapłacić więcej.
Przypomnijmy, że:
- 10 lat temu iPhone 5s w najwyższym wariancie pamięciowym kosztował 869 dolarów i 3849 zł;
- w 2016 roku iPhone 7 Plus w najmocniejszej konfiguracji kosztował 949 dol. i 4999 zł;
- za najbardziej wypasionego iPhone'a 14 Pro Max producent życzy sobie 1599 dol. i 10 499 zł.
W ciągu dekady Apple na rodzimym rynku podniósł górną granicę cenową o 84 proc. A wygląda na to, że dopiero się rozkręca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Apple przekonuje inwestorów, że ludzie są gotowi płacić za iPhone'y więcej
Producent iPhone'ów ma za sobą wyjątkowo kiepski kwartał. W okresie świątecznym firma dostarczyła aż o 14,9 proc. mniej smartfonów niż rok wcześniej. W całym roku spadek był z kolei 4-procentowy. Apple ma się więc z czego spowiadać.
Podczas lutowego spotkania z inwestorami Tim Cook został zapytany, czy trend podnoszenia średniej ceny sprzedaży zostanie utrzymany. Szef Apple'a odparł, że w jego opinii "ludzie są w stanie się wysilić, by zdobyć najlepsze, na co mogą sobie pozwolić". W ramach argumentacji stwierdził, że "iPhone stał się integralną częścią ich życia".
Można oczekiwać, że Apple będzie dążył do zwiększania różnic między wariantami podstawowymi oraz Pro. Tegoroczny iPhone 15 Pro Max ma zostać uzbrojony w długo oczekiwany peryskopowy teleobiektyw z dużym przybliżeniem optycznym.
Mało tego - ptaszki ćwierkają się, że Apple może dorzucić do swojej oferty jeszcze jeden droższy wariant. Według Marka Gurmana z Bloomberga, firma rozważa zbudowanie w 2024 roku portfolio obejmującego iPhone'a 16, 16 Plus, 16 Pro, 16 Pro Max oraz iPhone'a Ultra. To idealnie pokrywałoby się z tym, co o preferencjach klientów Apple'a mówi Tim Cook.
Jeśli chodzi więc o drogie iPhone'y, Apple prawdopodobnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a 10 499 zł to bynajmniej nie szczyt jego możliwości.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii