Apple Pay to tylko kropla w morzu potrzeb. Wciąż czekamy na dostępność wielu funkcji iPhone'ów
Tim Cook oficjalnie potwierdził już, że Apple Pay wkrótce zawita do Polski. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy już przez firmę traktowani jak kraj pierwszego świata, bo polscy użytkownicy iPhone'ów nie mogą korzystać z wielu innych funkcji i usług, którymi cieszą się ich koledzy z USA, Niemiec czy Wielkiej Brytanii.
04.05.2018 | aktual.: 06.05.2018 17:52
Apple: które funkcje i usługi nie działają w Polsce?
Amerykański gigant prowadzi fajną stronę, na której wyszczególnione są wszystkie funkcje iOS-u, których dostępność uzależniona jest od kraju czy języka. Na 41 wymienionych usług, w Polsce działać ma raptem 13 (choć lista nie jest kompletna, bo nie uwzględniono chociażby CarPlay, które nad Wisłą działa).
Spokojnie, nie jest tak tragicznie jak może się na pierwszy rzut oka wydawać. Tak wielka różnica wynika z faktu, iż Apple rozbił różne usługi na pojedyncze funkcje. Sam wirtualny asystent Siri to 11 osobnych funkcji takich jak recenzje restauracji, terminy seansów filmowych czy informacje sportowe.
Nie zmienia to jednak faktu, że w naszym kraju funkcjonalność iPhone'ów - w przeciwieństwie do ich cen - jest mocno okrojona. Oto najważniejsze funkcje, których nad Wisłą brakuje.
Siri
Sztandarowy przykład usługi Apple'a niedziałającej w Polsce. Wirtualny asystent zadebiutował w 2011 roku i od tego czasu opanował rekordową liczbę języków (20) i kilkanaście różnych dialektów. Na ich liście wciąż jednak brakuje polskiego.
Nawet jeśli ktoś zdecyduje się rozmawiać z telefonem np. po angielsku, możliwości Siri w dalszym ciągu są oczone. Nie można jej chociażby polecić rezerwacji stolika w rodzimej restauracji czy zapytać o wyniki polskiej drużyny sportowej.
Pełna funkcjonalność Map Apple
Mapy Apple co prawda w Polsce działają, a ich możliwości są regularnie rozszerzane, ale wielu funkcji wciąż brakuje. Polacy muszę obejść się smakiem jeśli chodzi o:
- informacje dotyczące oczenia prędkości na poszczególnych odcinkach;
- nawigację ułatwiającą korzystanie z transportu publicznego;
- funkcję Flyover (mapy z trójwymiarowymi modelami budynków);
- funkcję ułatwiającą odkrywanie obiektów i atrakcji w okolicy;
- nawigację wewnątrz lotnisk i centrów handlowych.
Co prawda za Mapami raczej nikt specjalnie nie płacze, bo można bez przeszkód korzystać chociażby z rozwiązania Google'a. Mimo wszystko jednak jest to apka preinstalowana i zintegrowana z innymi urządzeniami firmy (np. Apple Watchem), więc byłoby miło móc korzystać ze wszystkich funkcji.
Pełna funkcjonalność klawiatury QuickType
Domyślna klawiatura iPhone'ów i iPadów polskie znaki obsługuje. Ba, ma nawet polski słownik oraz pozwala na dyktowanie tekstu w naszym rodzimym języku. Mimo wszystko jest ona jednak tak okrojona, że balansuje na granicy używalności i najlepiej sięgnąć po jakiś zamiennik.
Przede wszystkim QuickType w Polsce nie ma funkcji przewidywania tekstu, co jest w zasadzie jej kluczową funkcją. Brakuje też kontekstowych podpowiedzi bazujących np. na zadanych przez rozmówcę pytaniach. Jakby tego było mało, apka nie wyświetla nawet sugestii emoji po wpisaniu słowa. Amerykanom, Francuzom czy Niemcom o wiele wygodniej korzysta się więc z domyślnej klawiatury.
Apple News
Aplikacja agregująca z różnych źródeł zadebiutowała na iPhone'ach i iPadach w 2015 roku wraz z systemem iOS 9. Umożliwia ona wygodne przeglądanie artykułów i subskrybowanie ulubionych źródeł.
Usługa ta wymaga jednak nawiązania współpracy z wydawcami, w efekcie czego niemal 3 lata po premierze korzystać z niej można tylko w Australii, USA i Wielkiej Brytanii.
Za jedno Apple'owi należy się jednak szacunek
Co prawda w Polsce nie działa naprawdę sporo ważnych funkcji iPhone'ów, ale na pochwałę zasługuje to... jak łatwo można się o tym dowiedzieć.
Pisałem już kiedyś, że Apple jest jedynym producentem, który potrafi grać z klientami w otwarte karty i mamy kolejny przykład. Pokażcie mi drugiego producenta, który w tak klarowny sposób informuje o dostępności każdej systemowej funkcji.
Konkurencja mogłaby się uczyć.