Czaszki i samuraje, czyli z grami na Windows Phone 8 nie będzie tak źle
Powiadają, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale ważne również, aby od czegoś zacząć. Tym bardziej, że wreszcie urzeczywistnia się to o czym pisałem już dawno temu. O co może chodzić? O „Skull of the Shogun”, która dobitnie pokazuje, że ekosystemem dookoła Windows Phone 8 nie powinno być tak źle...
[solr id="komorkomania-pl-147330" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4498,blade-lords-polska-bijatyka-na-silniku-unreal-engine-3-wideo" _mphoto="blade-lords-147330-270x1-d9338e7.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3490[/block]
Parę dni temu jednak wreszcie się to zmieniło za sprawą tytułu Skull of the Shogun, który właśnie trafił do sklepów z aplikacjami/grami na Xboxa, Windowsa 8 i Windows Phone'a. Nowa gra to klimatyczna mieszanka strategii turowej i arkadowej bijatyki, która okraszona została grafiką rodem z anime z 60-tych lat. Gracze wcielają się w żądnego zemsty ducha japońskiego generała, który został zdradzony i zabity na polu bitwy. Największym atutem Skull of the Shogun nie jest jednak ani grafika, ani fabuła. Jest nią natomiast fakt, że to pierwsza gra, którą można uruchomić na konsoli Xbox, komputerze z Windowsem 8, tablecie z Windows RT i smartfonie z Windows Phone 8.
Skull of the Shogun pozwala na synchronizację danych w chmurze, a zapisane stany gry są dostępne online. Dzięki temu, można rozpocząć rozgrywkę na komputerze lub konsoli, a następnie dokończyć ją w drodze do biura czy na uczelnię z poziomu telefonu komórkowego lub tabletu. Gra została tak zoptymalizowana, że ma działać bez problemowo zarówno na architekturze x86/x64, jak i ARM, czyli Windows Phone'ach lub tablecie Surface.
To jednak nie koniec. Twórcy przygotowali bowiem tryb multiplayer, który pozwala na rozgrywkę do czterech osób jednocześnie. W tym przypadku dane o posunięciach po zakończeniu danej tury są wysyłane do kolejnych graczy. Nie ma znaczenia z jakiego urządzenia korzysta dana osoba - dwóch graczy może grać na Windows Phone'ach, kolejny na konsoli, a ostatni na komputerze. Kombinacje mogą być dowolne.
Windows Phone może być świetną platformą dla graczy i... twórców gier
Oczywiście Skull of the Shogun można traktować jako wspomnianą przysłowiową pierwszą jaskółkę. Myślę jednak, że wkrótce także inni deweloperzy zainteresują się tego typu tytułami. Dlaczego tak uważam? Po pierwsze, wypuszczenie tego samego tytułu na kilka platform spod znaku Microsoftu pozwoli twórcom aplikacji zarobić więcej. Po drugie, wykorzystanie narzędzi giganta z Redmond pozwala jednocześnie tworzyć gry na konsolę Xbox, Windowsa i Windows Phone'a - w ich kodzie pojawią się małe zmiany, które są związane z implementacją odpowiedniego mechanizmu sterowania i optymalizacją pod wielkość ekranu. Deweloperzy nie dokładając sobie pracy mogą więc zarobić więcej. Dodatkowo, przez małą liczbę gier na WP ich tytuły mają szansę zostać łatwiej zauważone, co dobrze skomentował jakiś czas temu Maciej Miąsik ze studia one2tribe:
Chodzi głównie o to, że jest to jakiś rynek, na którym można spróbować, dać się łatwiej zauważyć. Na platformie Windows Phone jest mniej aplikacji i gier w porównaniu choćby z iOS czy Androidem, więc każdy nowy, atrakcyjny produkt ma większe szanse na zauważanie przez teoretycznie wygłodniałych nowych aplikacji użytkowników platformy Microsoftu.
Nie liczyłbym, że niebawem w Marketplace będą pojawiać się hity jak Battlefield 3 czy Skyrim, ponieważ żaden z obecnych (i zapewne nadchodzących) Windows Phone'ów nie jest na tyle mocny aby poradzić sobie z ich obsługą. Zamiast tego, może pojawiać się sporo ciekawych tytułów arcade, strategii turowych, RTS-ów, zręcznościówek czy nawet cRPG-ów, które ostatnio coraz częściej pojawiają się na platformach mobilnych. Jakość ich grafiki i poziom rozbudowania nie będą tak wysokie, jak w przypadku topowych hitów z konsol czy komputerów, ale patrząc na nowe mobilne tytuły i tak ich twórcy nie mają się czego wstydzić. Dobrymi przykładami są tu choćby polskie tytuły - Anomaly Korea 11 bits studios, które ma mieć swoją wersją na PC i konsole, czy Real Boxing studia Vivid Games, które jest na tyle ładne, że zostało przeniesione na PlayStation.
Anomaly Korea - Gameplay Trailer
Zresztą, już teraz część produkcji ma być optymalizowana pod ekranu FullHD smartfonów. Co więc może stać na przeszkodzie, aby twórcy wypuścili wersje Real Boxing czy Anomaly Korea na Windows Phone'a i dodawali do nich możliwość multiplatformowej synchronizacji danych z edycjami na Xboxa czy Windowsa? Może mała popularność platformy i konieczność włożenia dodatkowych nakładów pracy, ale samo przeniesienie tytułów z iOS-a czy Androida dzięki narzędziom Microsoftu nie powinno być kłopotem.
Tym samym - już w niedalekiej przyszłości - Windows Phone może stać się bardzo interesującą platformą dla twórców gier, a co za tym idzie i graczy. W końcu dostaną oni nie tylko sprzężenie z kontem Xbox Live, ale i tytuły w które mogą grać na różnych platformach. A nie są to wszystkie atuty platformy MS.
Jeszcze większa integracja z Windowsem i Xboxem
Obok możliwości pisanie gier zarówno na konsole, komputery i telefony, gigant z Redmond zaprezentował jaki czas temu temu opcję integracji z konsolą Xbox. Pozwala to z poziomu telefonu wziąć udział w rozgrywce na Xboxie, co doskonale obrazuje przykład Kinectimals lub poniższa prezentacja:
Microsoft Xbox Kinect with Windows Phone 7 integration
W przyszłości można spodziewać się więc, że deweloperzy tworząc duży tytuł zadbają również o jego mobilna wersję. Nie obraziłbym się, gdyby podczas zabawy znajomych w Battlefielda czy Dishonored pojawiła się opcja dołączenia do rozgrywki z poziomu smartfona. Nie chodzi jednak o tryb multiplayer, a przykładowo zajęcia obsługi dział przeciwlotniczych czy wcielenie się w jedną z maszyn kroczących w świecie Dunwall. Gracze mogliby zdobywać swoje własne statystyki, jak również - do niewielkim stopniu - wpływać na rozgrywkę innych. Obecnie przed wprowadzeniem wielkich konsolowych/komputerowych hitów często pojawiają się mobilne gry promujące dany tytuł, ale czekam na coś więcej niż tylko mini gierki.
[solr id="komorkomania-pl-141846" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4689,windows-phone-okiem-tworcow-gier" _mphoto="nokia02-141846-270x155-6180a18c7.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3491[/block]
Spore nadzieje można wiązać również z Xbox SmartGlass, które szczegółowo opisywał Mariusz z Gadżetomanii. Ten dodatkowy ekran z informacjami można wykorzystywać już teraz w grach (np. Halo 4 czy Forza Horizon) do wyświetlania dodatkowych informacji. Można wyobrazić sobie, co będzie gdy grając w Skyrim na telefonie będzie pojawiać się stale aktualizowana mapka krainy Nordów, a podczas wyścigów na małym ekraniku pojawi się widok z lusterka wstecznego. Możliwości są naprawdę duże, a dodatkowe funkcje mogą pomóc deweloperom w wyróżnieniu swojego tytułu.
Będzie trzeba płacić kilka razy?
Źródło: Engadget • Microsoft • własne