Producenci smartfonów dla graczy dostali kolejnego prztyczka w nos. "Fortnite" najpłynniejszy na iPhonie
Mobilny "Fortnite" doczekał się ważnego uaktualnienia, które podnosi płynność rozgrywki. Jest jednak jeden haczyk: dotyczy to wyłącznie smartfonów Apple'a.
28.11.2018 | aktual.: 01.12.2018 08:59
"Fortnite" ze wsparciem dla 60 kl/s na najnowszych iPhone'ach
Dotychczas 60 klatek było zarezerwowanych dla pecetów oraz konsol PlayStation 4 i Xbox One. W przypadku urządzeń mobilnych gracze musieli zadowolić się 30 klatkami. Teraz się to zmienia.
Najnowsze uaktualnienie "Fortnite'a" na iOS wnosi wsparcie dla 60 kl/s. Dotyczy to trzech modeli smartfonów: iPhone XS, XS Max oraz XR.
Studio Epic Games postanowiło więc wykorzystać wyższą moc obliczeniową układu Apple A12 Bionic. Co więcej - maksymalny wynik osiągany jest nawet przy najwyższych ustawieniach graficznych. W przypadku konkurencyjnej gry "PUBG" gracze muszą wybierać między liczbą klatek na sekundę, a jakością tekstur.
Co z Androidem?
Niewykluczone, że 60 klatek trafi także do smartfonów działających na platformie Google'a. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy to się stanie.
"Kontynuujemy prace nad androidowymi optymalizacjami, co może pozwolić nam na wsparcie 60 kl/s kiedyś w przyszłości" - powiedział przedstawiciel Epic Games serwisowi The Verge. Z wypowiedzi można wywnioskować, że mowa raczej o miesiącach niż o dniach.
I to by było na tyle jeśli chodzi o smartfony dla graczy
"Fortnite" nie jest pierwszą lepszą gierką, która #nikogo. To jeden z najpopularniejszych tytułów w historii ludzkości. Jak donosi Bloomberg, w listopadzie liczba graczy na wszystkich platformach przekroczyła 200 milionów. Także wydania mobilne nie znikają ze szczytów list najchętniej pobieranych tytułów.
Producenci smartfonów dla graczy dwoją się i troją, by czymś tych graczy przyciągnąć. Ekrany 120 Hz. Podłączane pady, zmodyfikowane pod kątem gier oprogramowanie, zaawansowane systemy chłodzenia, podświetlane logotypy... Tymczasem najgorętszy tytuł tego sezonu najlepiej wygląda na iPhonie.
Dotyczy to zresztą nie tylko "Fortnite'a". Z doświadczenia wiem, że gry na iOS na ogół działają i prezentują się lepiej, gdy chodzi o wygładzanie tekstur, liczbę obiektów renderowanych w oddali czy właśnie płynność rozgrywki.
Nie pierwszy raz "Fortnite" daje się we znaki użytkownikom Androida
Mobilna odsłona gry w pierwszej kolejności wylądowała na platformie iOS, co miało miejsce na początku kwietnia. W sierpniu Samsung ogłosił, że zyskał czasową wyłączność na Androida, dzięki czemu grę mogli pobrać użytkownicy jego wybranych smartfonów. Kilka dni później ruszyły otwarte testy beta dla całej platformy. Ostatecznie "Fortnite" trafił do wszystkich użytkowników, ale - żeby nie było zbyt łatwo - z pominięciem Google Play.
A na iPhone'ach "Fortnite" po prostu jest i działa. W dodatku działa coraz lepiej.