Galaxy S22 ma teraz jeszcze lepszy aparat. Samsung dodał nowe funkcje

Samsung chwali się aktualizacją głównie w kontekście serii Galaxy S22, ale część usprawnień trafi także na modele z linii S21.

Funkcja Hyperlapse - pozwalająca na kręcenie poklatkowych, stabilizowanych filmów, po raz pierwszy pojawiła się w modelu Galaxy Note 10. Dotychczas jej działanie ograniczone było do aparatu głównego oraz ultraszerokokątnego.

Sierpniowa aktualizacja wnosi funkcję kręcenia Hyperlapse'ów z użyciem teleobiektywu 3x. W ostatnim czasie stabilizowane filmy poklatkowe cieszą się dużą popularnością na Instagramie, więc to usprawnienie z pewnością ucieszy użytkowników.

Druga nowość związane jest z kodami QR. Choć samsungi pozwalają na ich skanowanie bezpośrednio z poziomu apki aparatu od lat, funkcja ta działała do tej pory dość kapryśnie. Czasem zamiast kodu rozpoznawała dokument i sugerowała jego zeskanowanie. Innym razem - gdy użytkownik nie kliknął za pierwszym razem w podświetlony odnośniki - apka nie chciała zeskanować ponownie tego samego kodu.

Teraz - co sprawdziłem już na Samsungu Galaxy S22 Ultra - skanowanie kodów QR działa niezawodnie. Niezależnie od tego, co jeszcze znajduje się w kadrze, w dowolnym momencie można kliknąć na kod, a apka go zeskanuje.

Te dwa usprawnienia mają trafić także na serię S21. Z kolei w Galaxy S22, S22+ i S22 Ultra Samsung miał poprawić jeszcze algorytmy odpowiedzialne za reprodukcję kolorów, jakość wideo, kontrast i ostrość w trybie portretowym i profesjonalnym oraz tryb nocny.

Wybiegając w przyszłość, Samsung zapowiedział tryb astronomicznych hyperlapse'ów. W przyszłości ma on pozwolić na kręcenie efektownych filmów poklatkowych gwieździstego nieba.