Galaxy S7, LG G5, HTC 10, Huawei P9 i Lumia 950 - fotoporównanie flagowców
Który z najnowszych flagowców ma najlepszy aparat? Sprawdźmy.
W porównaniu udział wzięły modele:
- HTC 10 Lifestyle - 12 Mpix; f/1,8; optyczna stabilizacja obrazu; 2-tonowa dioda doświetlająca;
- Huawei P9 - 12 Mpix, f/2,2; 2-tonowa dioda doświetlająca; dodatkowa matryca monochromatyczna;
- LG G5 - 16 Mpix; f/1,8; optyczna stabilizacja obrazu; pojedyncza dioda doświetlająca;
- Microsoft Lumia 950 XL - 20 Mpix; f/1,9; optyczna stabilizacja obrazu; 3-tonowa dioda doświetlająca;
- Samsung Galaxy S7 - 12 Mpix; f/1,7; optyczna stabilizacja obrazu; pojedyncza dioda doświetlająca.
Każdy ze smartfonów zdjęcia w pełnej rozdzielczości wykonuje w innych proporcjach. Na potrzeby porównania w każdym z urządzeń ustawiłem proporcje 16:9, rozdzielczość oscylującą w granicach 8-10 Mpix oraz tryb automatyczny.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane z użyciem statywu. Oczywiście ułatwiło to zadanie smartfonom wymagającym dłuższego czasu naświetlania. Chciałem mieć jednak pewność, że ewentualne rozmycia i różnice w jakości zdjęć nie będą spowodowane moimi trzęsącymi się dłońmi, kadrem lub kątem padania światła.
Dlaczego w zestawieniu zabrakło jakiegoś flagowca? Niestety nie udało nam się wypożyczyć wszystkich modeli w jednym czasie.
Zestaw nr 1
Zestaw nr 2
Zestaw nr 3
Zestaw nr 4
Zestaw nr 5
Zestaw nr 6
Zestaw nr 7
Zestaw nr 8
Zestaw nr 9
Zestaw nr 10
Zestaw nr 11
12
W dobrych warunkach oświetleniowych w mojej opinii króluje Galaxy S7. Smartfon rejestruje naturalne, nieprzesycone kolory i znakomicie radzi sobie z doborem parametrów pod fotografowaną scenę. Każde zrobione nim zdjęcie wygląda dobrze.
Zwróćcie szczególną uwagę na zestaw zdjęć nr 2. Na pierwszy rzut oka wszystkie fotki wyglądają podobnie, ale S7 jako jedyny nie zgubił szczegółów w ciemniejszych obszarach (lewa krawędź zdjęcia); dokładnie widoczny jest zarys skąpanego w cieniu drzewa.
Bardzo dobrze z ustawieniem ekspozycji, balansu bieli i innych parametrów spisuje się także automatyka w LG G5. Fotki są bogate w detale i mają przyjemne, ciepłe kolory. Na szczególną uwagę zasługuje sprawny HDR, który w zauważalny sposób podbija rozpiętość tonalną, ale nie wpływa negatywnie na odwzorowanie kolorów (zestawy nr 4 i 6).
W dzień świetnie spisuje się także Huawei P9. Co prawda przy bezpośrednim porównaniu widać, że barwy są nieco chłodniejsze niż w przypadku fotek zrobionych smartfonami Samsunga czy LG, ale jakość zdjęć i tak satysfakcjonująca.
Mieszane uczucia wzbudza we mnie Lumia 950 XL, gdyż jest mocno nieprzewidywalna. To, co widać na ekranie przed przyciśnięciem spustu migawki zazwyczaj nijak nie pokrywa się z gotową fotką; bardzo mocno w oczy rzuca się ingerencja algorytmów sztucznie podbijających jasność i temperaturę barw. Z drugiej jednak strony żadnego z powyższych zdjęć nie mogę nazwać złym.
Stawkę zamyka HTC 10. Choć część zdjęć nie ustępuje tym pochodzącym z innych smartfonów, telefon zbyt często przekłamuje kolory lub nieprawidłowo ustawia ekspozycję (patrz zestawy 4, 5 i 7).
Zestaw nr 13
Zestaw nr 14
Zestaw nr 15
Zestaw nr 16
Zestaw nr 17
Zestaw nr 18
Zestaw nr 19
Zestaw nr 20
Zestaw nr 21
Zestaw nr 22
Zestaw nr 23
Zestaw nr 24
W cięższych warunkach oświetleniowych ponownie przodują Galaxy S7 i LG G5, których matryce rejestrują bardzo dużo światła. Zrobione nimi zdjęcia są ostre i bogate w szczegóły.
Huawei P9 stara się zrekompensować niezbyt jasną przysłonę softare'owym podbiciem jasności. Po przybliżeniu w oczy rzucają się szumy i rozmyte krawędzie (zestawy 15, 17 i 18), ale na ekranie smartfona czy w niewielkim oknie na Facebooku zdjęcia wyglądają dobrze.
Co ciekawe, choć HTC 10 w dzień w bezpośrednim porównaniu ustępuje innym modelom, w nocy wypada nie najgorzej. Owszem, rejestruje niezbyt dużo światła, ale fotki w większości przypadków wychodzą ostre i mają niski poziom szumów.
Lumia 950 XL po zmroku ma bardzo poważne problemy z ustawieniem ostrości. Użyty przeze mnie statyw bardzo ułatwił jej zadanie, ale zazwyczaj nawet to nie wystarczało i fotki wychodziły rozmyte (zwłaszcza zdjęcie nr 17). Algorytmy mające w założeniu poprawić jakość zdjęć eksponują ponadto szumy i najbardziej ze wszystkich testowanych smartfonów przekłamują kolory (zestawy 18, 20, 21, 23).
Zestaw nr 25 - dioda doświetlająca
Na koniec zdjęcia zrobione z użyciem lampy błyskowej, które udowadniają, że więcej nie zawsze oznacza lepiej. Lumia 950 mająca aż 3 różnotonowe diody najbardziej przekłamała kolory.
Który smartfon jest zatem najlepszy do robienia zdjęć?
Biorąc pod uwagę całokształt, skłaniam się ku LG G5. Telefon ten nie tylko robi świetnej jakości zdjęcia, ale i ma chwalony przeze mnie w teście drugi aparat z szerokokątnym obiektywem. Jeśli chodzi natomiast o samą jakość zdjęć, Galaxy S7 w niczym G-piątce nie ustępuje.
Materiał powstał we współpracy z