Google Bard miał być konkurencją dla ChatGPT. Internauci nabijają się z jego odpowiedzi

Google Bard miał być konkurencją dla ChatGPT. Internauci nabijają się z jego odpowiedzi

Google odpowiada na ChatGPT (Pavlo Gonchar/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Google odpowiada na ChatGPT (Pavlo Gonchar/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Miron Nurski
22.03.2023 19:39, aktualizacja: 27.03.2023 14:55

Generatywna sztuczna inteligencja zawitała do wyszukiwarki Google. Bard - bo tak się nazywa - sam przewiduje jednak swoją szybką śmierć.

Listopadowa premiera ChatGPT wywołała w branży prawdziwe trzęsienie ziemi. Tak duże, że Google - od lat szczycący się najbardziej zaawansowaną wyszukiwarką i jednym z najlepszych wirtualnych asystentów - miał postawić swoich pracowników w stan najwyższej gotowości.

W lutym Google dostał kolejny cios, tym razem od swojego głównego, ale jednocześnie długo niedocenianego rywala. ChatGPT został zintegrowany z Bingiem Microsoftu, który stał się tym samym pierwszą wyszukiwarką wykorzystującą tzw. generatywne AI.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nic więc dziwnego, że Google zapowiedział w lutym własnego chatbota, który wreszcie doczekał się premiery.

Google Bard ma być bezpośrednią konkurencją dla ChatGPT. Na razie zadebiutował w dwóch krajach

Bard wkracza właśnie w fazę publicznych testów. Można się na nie zapisać przez stronę bard.google.com, ale na razie tylko na terenie Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. O kolejne kraje oraz języki testy mają zostać rozszerzone "wkrótce".

Pod tym względem Bard pozostaje więc w tyle za rywalami. Konkurencyjne boty ChatGPT oraz Bing AI od razu zostały udostępnione globalnie i od pierwszego dnia porozumiewają się po polsku.

Nowe narzędzie Google'a zostało zintegrowane z wyszukiwarką i ma - rozumiejąc naturalną mowę - odpowiadać nawet na bardzo złożone pytania i wykonywać skomplikowane polecenia.

Twórcy zaznaczają jednocześnie, że na etapie wczesnych testów Bard może "podawać niedokładne, wprowadzające w błąd lub fałszywe informacje". Przykład błędnej odpowiedzi został nawet przywołany w oficjalnym komunikacie prasowym.

Google zauważa, że Bard pomylił w tej odpowiedzi m.in. jedną z nazw roślin
Google zauważa, że Bard pomylił w tej odpowiedzi m.in. jedną z nazw roślin© Google

Na razie Google Bard zdaje się być słabszy niż ChatGPT i Bing AI. Internauci nabijają się z jego odpowiedzi

Póki co Bard nie został udostępniony Polakom, więc jesteśmy skazani na opinie zachodnich użytkowników. A te zdają się nie być dla Google'a łaskawe.

Marques Brownlee twierdzi, że w tej chwili "Bing znacznie wyprzedza Google'a". Youtuber dodaje, że "nigdy nie przypuszczał, że kiedykolwiek to powie"

Programistka Jane Manchun Wong zwraca z kolei uwagę na to, że Bard nie jest w stanie wygenerować prostej funkcji. Przypomnijmy, że ChatGPT potrafi w kilka sekund zbudować działającą stronę internetową na podstawie szkicu narysowanego na kartce.

Gdy Bard został zapytany o opinię w sprawie postępowania antymonopolowego przeciwko Google'owi, opowiedział się po stronie organów regulacyjnych.

Chyba najzabawniejsze są jednak odpowiedzi na pytania o przyszłość tego narzędzia. Bard sam zauważa, że jego debiut "spotkał się z mieszanym odbiorem" i przewiduje, że...zostanie wyłączony w ciągu 1-2 lat.

Uwierzylibyście pół roku temu - gdy po sieci hulały memy pokroju tego poniżej - że Google może zostać technologicznie wyprzedzony przez Binga?

Memy "Google vs Bing" zdążyły się zdezaktualizować
Memy "Google vs Bing" zdążyły się zdezaktualizować© Licencjodawca

Pozostaje mieć nadzieję, że opinie użytkowników pomogą Google'owi w szybkim dopracowaniu swojego AI.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)