Google pokazał Androida 13 i zapewnił, że w sumie nie musisz na niego czekać
Wersja systemu ma z roku na rok coraz mniejsze znaczenie. Android 13 tylko to potwierdza.
Jakiś czas temu pisałem, że wsparcia aktualizacyjnego smartfonów z Androidem oraz iPhone'ów nie można porównywać 1:1. Ponad 75 proc. nowości w iOS 15 to funkcje, które Google jest w stanie rozwijać całkowicie pozasystemowo nawet na wieloletnich smartfonach.
Firma jest w swoim podejściu konsekwentna. Podczas prezentacji Androida 13 Google jasno zakomunikował, że jeszcze więcej nowych rozwiązań trafi nawet na urządzenia za starszymi wersjami systemu. Wszystko dzięki inicjatywom nazwanym Treble oraz Mainline.
Android 13: jedna z kluczowych nowości zadziała nawet na smartfonach z Androidem 11
Mówiąc o poglądowej wersji Androida 13, Google w pierwszej kolejności wymienia nowy selektor zdjęć.
Po otwarciu jakiejś aplikacji pozwalającej przeglądać zawartość systemowej galerii - np. Instagram lub Lightroom - apka zyska dostęp jedynie do pojedynczych plików, które zaznaczył użytkownik. Do tej pory wszelkiej maści programy multimedialne miały dostęp do całego katalogu z fotkami i filmami.
Świetna sprawa z punktu widzenia prywatności. Jednocześnie jest to rozwiązanie na tyle zintegrowane z systemem, że do niedawna wymagałoby aktualizacji całego oprogramowania. Ale już nie wymaga.
Google informuje, że w późniejszym terminie selektor Androida 13 trafi na urządzenia z Androidem 11 i 12. Wszystko poprzez aktualizację modułu Usługi Google Play, co odbywa się w tle, w sposób niewidoczny dla użytkownika.
Na tym nie koniec. Niezależnie od wersji systemu na starsze telefony trafi także nowa biblioteka sterowników, środowisko uruchomieniowe dla aplikacji oraz usprawniania odpowiadające za działanie modułów Bluetooth i Ultra Wideband.
Wersja Androida wciąż ma znaczenie, ale jest go coraz mniej
Nie jest oczywiście tak, że Android 13 sam w sobie nie wniesie żadnych rozwiązań. Np. motywy ikon, których kolor dostosowywane jest do wybranej tapety, wymagać będą aktualizacji całego systemu.
Z wersji na wersję liczba rozwiązań uzależnionych od wersji oprogramowania jednak maleje. Kto wie, może za kilka lat Google całkowicie zrezygnuje z wypuszczania nowych wersji Androida w tradycyjny sposób, bo wszystkie komponenty będą się aktualizować z poziomu Google Play.
Zobacz również:
