Drogie HMD Global, polubiłem was za wskrzeszenie marki Nokia, ale przestańcie wreszcie grać jedynie na sentymencie

Drogie HMD Global, polubiłem was za wskrzeszenie marki Nokia, ale przestańcie wreszcie grać jedynie na sentymencie

Nokia 1
Nokia 1
Mateusz Żołyniak
08.10.2018 14:48, aktualizacja: 08.10.2018 17:58

Przedstawiciele HMD Global podczas prezentacji pochwalili się, że Nokia jest już piątą smartfonową siłą na europejskim rynku. W mojej ocenie wpływ na to ma głównie sentyment do kultowej marki, za którym póki co nie stoi wiele.

Zapewnienia HMD Global, z których nie wynika nic

Miałem ostatnio okazję wybrać się do Londynu na prezentację Nokii 7.1, na której mogłem porozmawiać z wieloma przedstawicielami HMD Global. Od osób zajmujących się marką Nokia Mobile najczęściej słyszałem trzy argumenty, które mają przemawiać za wyborem ich smartfonów:

  • obudowy smartfonów wykonane z wysokiej jakości materiałów;
  • dobre aparaty fotograficzne i aplikacja Nokia Camera;
  • Android One i sprzedaż telefonów bez licznych autorskich dodatków.

HMD Global przygotowywać ma także pojedyncze dodatki jak wymienne obudowy Xpress-on dla budżetowej Nokii 1 czy panel PureDisplay dla Nokii 7.1, dzięki którym urządzenia mają się dodatkowo wyróżniać. Szkoda tylko, że Finowie zapominają o najważniejszym.

Smartfony Nokia Mobile ciężko określić mianem urządzeń, które cechuje dobry stosunek jakości do ceny. Nie są to złe produkty, ale za podobne pieniądze można mieć ciekawsze smartfony. Szczególnie pod kątem zastosowanych podzespołów i optymalizacji oprogramowania.

Nokia 7.1
Nokia 7.1

Wystarczy wziąć tu za przykład Nokię 7.1, która mogłaby być hitem, gdyby kosztowała 1000-1200 zł. Firma życzy sobie za nią jednak aż 1500 zł, a więc kwotę wystarczającą spokojnie do zakupu Pocophone'a F1 czy Honora 10. Nie oznacza to, że model nie będzie się sprzedawał.

W Europie wciąż można znaleźć ogromną rzeszę fanów Nokii, a w Chinach i Indiach marka cieszy się sporym szacunkiem. Ten sentyment wpływa często na decyzję zakupową. Nawet, gdy na rynku dostępne są wyraźnie ciekawsze produkty. Finowie aż za dobrze zdają sobie z tego sprawę.

Nie podoba mi się oparcie strategii HMD Global na sentymentach użytkowników

Każdy z producentów smartfonów chce zarabiać na swoich produktach wydając jak najmniej, ale odnoszę wrażenie, że HMD Global robi naprawdę bardzo mało, by przekonywać użytkowników. Finowie wydają się pewni, że kultowa marka sama napędzi im sprzedaż.

Najgorsze jest to, że mają zapewne rację, a to bardzo mi się nie podoba i nie powinno podobać się innym użytkownikom. Co konkretnie? Dość wziąć za przykłady:

  • usprawiedliwianie wyposażania smartfonów w gorsze niż konkurencja układy przygotowywaniem dobrych jakościowo obudów;
  • brak wyraźnie widocznych działań R&D, które owocowałyby systematycznym wprowadzaniem użytecznych technologii, z czego znana była Nokia;
  • przekonywanie, że firmie powinno się bić brawa za to, że nie przygotowuje własnych dodatków w oprogramowaniu i stawia na Androida One. Ba, Finowie chwalą się zaletami platformy Google'a jakby nie była czymś ogólnie dostępnym.

Może to dość brutalne porównanie, ale póki co HMD Global nie różni się według mnie niczym od brytyjskiej firmy Bullitt Mobile, która licencjonuje wiele znanych marek jak Land Rover czy Kodak licząc, że jej drogie modele będą się sprzedawać, ponieważ użytkownicy kojarzą te nazwy.

Land Rover Explore
Land Rover Explore

W obu przypadkach pojawiają się pojedyncze wyróżniki, ale jednocześnie wyraźnie widać brak wkładu własnego. Absolutnym mistrzostwem jest prezentacja telefonu, którego jedyną niedopracowaną funkcją jest Nokia Camera, czyli jedyny program opracowywany przez zespół HMD.

Fińskiej firmie albo wyraźnie brakuje zaplecza technologicznego, albo po prostu nie chce inwestować w droższe rozwiązania. Szczególnie, że nie musi sama tworzyć wszystkiego od zera - na rynku dostępna jest masa technologii, za które wystarczy zapłacić. Ciężko inaczej usprawiedliwić brak flagowca na topowym Snapdragonie 845 czy mało konkurencyjną implementację podwójnego aparatu głównego.

Najgorsze jest to, że Finowie mają ogromny potencjał

Temat ten postanowiłem poruszyć nie dlatego, by obrzydzać smartfony Nokia Mobile, ale by zwrócić uwagę, że podejście firmy ciężko nazwać odpowiednim. W żaden sposób nie mogę kibicować producentowi, który nie robiąc nic oczekuje zainteresowania jego produktami.

Gdy HMD Global wskrzeszało kultową markę przymykałem oko na brak wkładu własnego, ponieważ firma dopiero raczkowała. Minęły jednak już dwa lata odkąd Finowie zajęli się smartfonami Nokia, a w ich działaniach próżno szukać - nie licząc odświeżenia kilku nazwa starszych technologii - śladu "dawnej Nokii".

Flagowiec HMD global (Nokia 9) ma być wyposażony w aparat główny z pięcioma obiektywami
Flagowiec HMD global (Nokia 9) ma być wyposażony w aparat główny z pięcioma obiektywami© ITHome

Najdziwniejsze dla mnie jest to, że HMD Global ma spory potencjał. Firma może przygotować naprawdę ciekawe smartfony, które będą promowane odniesienia do starszych produktów. Przykładami mogą być:

  • linia produktów N-Gage, czyli smartfonów o topowej specyfikacji z ekranem o wysokim odświeżaniu (można wskrzesić tu również PureMotion) i przystawką z gamepadem;
  • linia smartfonów XpressMusic, czyli modeli z głośnikami stereo i lepszej jakości układami audio, które wciąż budzą zainteresowanie pewnej grupy użytkowników;
  • linia modeli PureView z przełomowymi aparatami, na które czeka zapewne duża rzesza fanów.

Plusem jest to, że w ostatnim przypadku coś się ruszyło. Zapowiadana od dawna flagowa Nokia 9 ma być wyposażona w aparat główny z pięcioma obiektywamit. Może być to produkt, który zwróci uwagę, ale kluczowe jest to "może być".

Sprzęt - najprawdopodobniej przez problemy z oprogramowaniem aparatu - ma pojawić się dopiero w 2019 roku. Do tego czasu firma chce walczyć... Nokią 7.1. Obecne podejście HMD Global i brak dynamicznych działań sprawia, że coraz mocniej wątpię czy kiedykolwiek "stara dobra Nokia" wróci.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)