100 sztuk Huawei Mate 30 Pro w Polsce. Cena i plany na przyszłość ujawnione

100 sztuk Huawei Mate 30 Pro w Polsce. Cena i plany na przyszłość ujawnione

100 sztuk Huawei Mate 30 Pro w Polsce. Cena i plany na przyszłość ujawnione
Miron Nurski
06.12.2019 11:34, aktualizacja: 17.01.2020 17:34

Huawei Mate 30 Pro to pierwszy smartfon Huaweia, który - z uwagi na spór z amerykańskim rządem - pozbawiony jest usług Google'a. Przy okazji polskiej premiery Huawei pochwalił się swoimi planami na przyszłość.

Huawei Mate 30 nie miał łatwego życia. Jeden z najciekawszych telefonów 2019 roku dostał w jego pierwszej połowie potężnego łupnia od USA. Po odcięciu chińskiej firmy przez administrację Trumpa od usług Google'a, los smartfonów Huaweia stanął pod znakiem zapytania. Jasne było, że szykowany flagowiec będzie zakazany w USA (podobnie jak wcześniejsze modele). Ale niepewna była też jakakolwiek dostępność na świecie - poza Chinami.

Na pierwszych rynkach Huawei Mate 30 Pro pojawił się już we wrześniu, więc Polacy musieli czekać długo. Powód? Prace nad alternatywą dla usług Google'a, które wciąż nie dobiegły końca, ale mają już być na bardzo zaawansowanym etapie.

Huawei Mate 30 Pro: cena i oferta przedsprzedażowa w Polsce

Smartfon w wersji 256 GB został wyceniony na 4299 zł. Tyle samo, ile w dniu premiery kosztował ubiegłoroczny Mate 20 Pro.

Przedsprzedaż potrwa od 9 do 15 grudnia w wirtualnych i stacjonarnych sklepach Huaweia. Osoby, które z niej skorzystają, będą mogły dokupić słuchawki FreeBuds 3 za 1 zł.

Klienci, którzy zdecydują się ponadto dołączyć do darmowego programu VIP Service, będą mogli dostać dodatkowo zegarek Watch GT 2 za 1 zł.

Obraz

Ważna uwaga: na razie na polski rynek trafi jedynie 100 egzemplarzy. Obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Jeszcze nie wiadomo, czy w przyszłości pojawią się kolejne.

Więcej szczegółów na temat samego smartfonu znajdziecie w poniższych wpisach:

Huawei Mobile Services to alternatywa dla Usług Google Play

Huawei został odcięty od Usług Google Play, czyli platformy odpowiedzialnej m.in. za obsługę danych lokalizacyjnych, płatności wewnątrz aplikacji, wyświetlanie witryn internetowych, synchronizację danych w grach wideo czy wyświetlanie powiadomień. Bez nich wiele zewnętrznych aplikacji nie mogłoby działać prawidłowo.

Obraz

Huawei rozwija więc alternatywę w postaci HMS. Firma zapewnia, że twórcy aplikacji otrzymali już API pokrywające 90 proc. funkcjonalności API Google'a.

Warto odnotować, że Huawei zainwestował miliard dolarów, by zachęcić deweloperów do integracji swoich apek z platformą HMS. 10 milionów dolarów trafi do programistów z Polski.

Huawei rozwija też odpowiedniki systemowych aplikacji Google'a

Rdzeniem oprogramowania jest AppGallery - sklep z aplikacjami, będący alternatywą dla Google Play.

Huawei zapewnia, że 70 proc. topowych polskich aplikacji jest już w AppGallery dostępnych, a nieustannie dochodzą kolejne. Firma musi wydawców korzystnymi warunkami; pobiera jedynie 15-procentową prowizję ze sprzedaży programów, podczas gdy rynkowy standard to 30 proc.

Huawei ma też własną przeglądarkę o nazwie Browser. W ciągu kilku miesięcy do użytkowników trafić ma usługa Huawei Pay, czyli alternatywa dla płatności zbliżeniowych Google Pay.

Huawei nie ukrywa, że w kwestii rozwoju platformy HMS jeszcze przed nim długa i trudna droga. Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiciele firmy przekonywali jednak, że twórcy aplikacji i inni partnerzy są zadowoleni pojawieniem się alternatywy dla usług Google'a, które zdominowały rynek.

Mam nadzieję, że Mate 30 Pro lada moment trafi w moje ręce i będę mógł się przekonać, czy bez rozwiązań Google'a da się żyć.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)